Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośc pałka sie przegła

10 lub 12 kilo na minusie od maja do lipca 2014

Polecane posty

Gość gośc pałka sie przegła

Kto się pisze? U mnie waga wyjściowa 63 kilo przy 160 cm, chcę wrócić do wagi z czasów studiów, czyli maksymalnie 54, a idealnie 52 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc pałka sie przegła
Mój pomysł na te kilogramy to ok 1200 dziennie plus ruch 5-6 dni w tygodniu (basen, bieganie, rower, ćwiczenia w domu lub inna aktywność). Idealnie byłoby zrzucać 1 kg na tydzień, ale to byłaby bajka. Dwa posiłki, czyli śniadanie i kolację, chcę zastąpić koktajlami na bazie jogurtu naturalnego, kefiru lub maślanki, albo soku warzywnego lub grejpfrutowego, z warzywami lub owocami. Każdy taki koktajl to około 200 kcal, czyli pozostałe 800 z tradycyjnych posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc pałka sie przegła
W mojej diecie sporo do tej pory było mięsa, które chcę obciąć na rzecz warzyw i ryb. Moja pięta achillesowa to słomiany zapał do ćwiczeń, i tu będzie największy problem - ruszyć z aktywnością fizyczną. Na szczęście potrafię zrezygnować z alkoholu i nie ciągnie mnie do słodyczy, więc tu jest plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc pałka sie przegła
Chociaż w tytule jest maj, zaczynam do dzisiaj. Zamierzam ważyć się raz w tygodniu. Zapraszam chętnych do przyłączenia się i wspierania w celach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powinnam się przyłączyć ale na razie leże i oglądam ukrytą prawdę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok,pierwszego maja się melduję:-Ddo lipca muszę zgubić chociaż pięć kilo,w tej chwili jakieś 66/168.Słomiany zapał to moja specjalność ale tym razem to już naprawdę czuję,że pałka się przegina:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co? teraz podczas swiat tak sie rozbestwilam ze az wstyd, jadlam wszystko bez skrupulow :D dlatego zaczynam od dzis, bo im dluzej bede czekac tym ciezej bedzie zaczac.. dzis delikatny obiad - ryba z kolorowa surowka, a wczesniej cwiczenia az pot po dupsku bedzie lecial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja też mam sporo do zrzucenia bo jakieś9kg zaczęłam od dziś. Mój cel to dobrze wyglądać do końca czerwca bo mam w tedy urodzinki. Moja waga wyjściowa to prawie 66kg. Fajny masz plan z tym,że jak dla mnie to śniadanie powinno zawierać największą kaloryczność jak dla mnie gdyż pzez cały dzień bez problemu się to spali. Ja dziś planuje cały dzień spędzić na kefirku i maślance aby oczyścić trochę organizm po świątecznej uczcie. Pozdraiwam i życzę wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Longownica
Dołączam się do wątku ;) Też mam do zrzucenia ok. 5kg- waga wyjściowa: 55kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalkaolaboga
a co zrobic mam ja, ktora ma do zgubienia 30kilo. Boze, nie dam rady. jaks ie za to zabrac? ja trace zapal juz na poczatku :-( za duzo do zgubienia, i to mnie przeraza. 30 kilo, czujecie? jak zaczac? jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozalka nie przerażaj się tylko dp dzieła dziewczyno. Jak nic z tym nie zrobisz będzie coraz więcej do zrzucenia. To tylko 30 kg zawsze mogło być więcej. Głowa do góry. Na początku zacznij od oczyszczenia. Zrób sobie np3 dni diety kefirowej a później staraj się zmienić tryb życia na zdrowszy taki.jest mój plan. Do tego ćwiczenia ewy chodakowskie. Ćwiczę z nią już 3 miesiące. Teraz musiałam zrobić przerwę 2 tyg ale dziś już wróciłam. Pisałam wcześniej ,że zaczęłam dziś od oczyszczania i woda już zaczęła spadać. Rano na wadze było. Prawie 66kg a teraz jest już 65kg. Dużo wody z cytryną. I dwie herbaty z pokrzywy. Latam do wc prawie co 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja schudłam wcześniej 12 kg, ale mam jeszcze około 6 do zrzucenia... od dziś się biorę za siebie... :) bo 2 czerwca mam urodziny i mam nadzieją że mi się uda do tego czasu ważyć 40 kg :) bo w tej chwili po świątach 46 jest na wadzą a jestem dość niska więc w mojej sytuacji to nie jest mało :/ pozdrawiam :) i życzę powodzenia :) będę z wami :):**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak zostanę przy kalorycznie zbliżonych koktajlach na śniadanie i na kolację, z założeniem, że te śniadaniowe będą bardziej owocowe niż warzywne. To podbije im kalorie i da mi czas na spalenie. 30 kilo też da się zrzucić, a nawet początkowe efekty będą lepsze i bardziej motywujące niż przy schodzeniu z niższej wagi. :) Po świętach zostało mi jeszcze sporo jedzenia "ciężkiego", dlatego dzisiaj na śniadanie były 4 łyżki sałatki jarzynowej z sosem zrobionym z jogurtu naturalnego i octu jabłkowego, do picia kawa z mlekiem. Na obiad natomiast mała miseczka świątecznego bigosu, 1 kromka chleba pełnoziarnistego i mały talerzyk chudej galarety. Z kalkulatora kalorii wychodzi mi zaledwie 490 kalorii!! Mój błąd tkwi w braku II śniadania (za duża przerwa między posiłkami) i w tym że za późno zjadłam obiad (dopiero pół godziny temu). Kolację zaplanowałam na 19.00, a bieganie na 21.00. Chyba wybiorę jakiś bardziej kaloryczny koktajl z suszonymi owocami na podbicie kalorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj podbiłam jeszcze kalorie jabłkiem i kawałkiem ciasta, a na kolację był koktajl z kefiru i warzyw i kanapka z wędliną i rzodkiewką - łącznie kalkulator wyliczył jakieś 1041 kcal. Bieganie - 40 minut. Samopoczucie było takie sobie - nie czułam głodu, ale ból głowy - być może efekt drastycznego obcięcia węglowodanów po świątecznym szaleństwie. Dziś na śniadanie koktajl na bazie kefiru z jabłkiem, ananasem, siemieniem lnianym, orzechem włoskim i suszoną śliwką oraz kawa z mlekiem. Takie śniadanko ma 199 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj udało mi się zjeść planowane 1200 kcal, ale za dużo było z pieczywa. Mam nadzieję, że dziś pod tym względem będzie lepiej. Za aktywność fizyczną zrobił wczoraj godzinny spacer - mało :( Za to na kolację był pyszny koktajl: 3/4 szklanki kefiru, 2 łyżki natki pietruszki, 1/3 średniej wielkości buraczka i mocno dojrzały pomidor - pycha! Oczywiście do tego kanapki, niestety, bo pominęłam podwieczorek. Dzisiaj dzień zaczął się od pysznego koktajlu, tym razem 200 ml jogurtu naturalnego 0%, 1/2 kiwi, 1 jabłko, 1/2 plastra ananasa i 1 łyżeczka siemienia lnianego = razem jakieś 198 kcal, do tego kawa z mlekiem (34 kcal). Problem z siemieniem mam taki, że jest w ziarenkach i blender go nie obrabia - jak skończę kupię mielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biggest
mogę się przyłączyć? chce schudnąć 20kg ważę 71kg przy 168 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rulletkaa
Witajcie ( wczoraj weszłam na wagę i trafiło mnie nic od 12 nie zjadłam bo ...tak sie zdrenero...ze az po test ciażowy pojechałam Może powiem tak w ciazy przytyłam aż 30 kg udało mi sie zrzucicć 28 i nagle w 3 tygodnie wskoczyło mi znów 6 kg wiec kurcze mam 8 kg do kilogramów sprzed ciazy plus z 3 ( do moich ulubionych) żeby nie wiem co muszę to zrzucić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rulletkaa
aaa to ja mam 170 i obecnie 64 wczoraj dziś 62,6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam, razem raźniej - chociaż gdybym ważyła 64 przy wzroście 170 uważałbym się za super laskę :) Jednak wiem, że waga a wygląd to subiektywne odczucia, poza tym można mało ważyć a mieć otłuszczone ciałko bez mięśni, które wygląda mało atrakcyjnie (pojęcie "skinny fat" i "skinny fit", na przykład tutaj: http://fitisthenewskinny.files.wordpress.com/2012/01/tumblr_luzazpcfqs1qf8iauo1_250.jpg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było dziś drugie śniadanko o dość dużej wartości, bo około 180 kcal (2 kanapki i 4 łyżki sałatki jarzynowej), ale obiad będzie dziś późno i nie dam chyba rady wkomponować podwieczorku. Danie obiadowe na dzisiaj to makaron z sosem pomidorowo-pieczarkowym, do tego sałata z domowym winegretem (wyciskany przez praskę czosnek, trochę octu jabłkowego i oliwy plus woda) - wyjdzie około 400 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same modelki maja byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawidlowa waga to wzrost -100 +- 3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakomczuszek90
Witam wszystkich ja rowniez chcialabym sie dolaczyc;) Wiek:23l Wzrost: 170cm Waga: ok 65-66kg Wszystkie wymiary i dokladna wage wysle wieczorem bo tak szczerze mowiac to ostatnio wazylam sie przed swietami zeby miec porownanie jak bardzo sobie pofolgowalam... Chcialabym wazyc ok 55-56kg ale jesli do wakacji uda mi sie zejsc do 58 to i tak bede przeszczesliwa... Co do planu diety...hmm czytalam ostatnio duzo o okresowych postach i oknach zywienia i mam zamiar przetestowac jak to bedzie dzialalo na mnie...myslalam zeby okno ustawic sobie w godzinach od15-16 do 20 w zaleznosci od tego jak bede sie czuc...w ciagu 4 godzin normalne 2duze posilki o lacznej kalorycznosci ok 1000-1200 (glownie bialko)... Co do cwiczen to 3-4razy w tygodniu cardio-myslalam glownie o bieganiu ale w gre wchodzi tez rower i dluuugie spacery;) Pomyslicie sobie ze zwariowalam ale stosuje sie do tych zalozen od 3dni i czuje sie swietnie a o efektach lub ich braku napisze wieczorem;) Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biggest
może przesadziłam z tym 20kg ale 15 wtedy czułabym się świetnie.. dzisiaj było 1000kcal oraz 1,5h ćwiczeń idzie mi całkiem fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rulletkaa
No ja mam budowę bardziej męską wiec u mnie idzie wszystko w brzuch nogi nic no moze cm czy dwa troche w biodra ale serio minimalnie a wszysto na brzuch a ze po cc nawet ćwiczen na brzuch nie mogę robić ...to choć wagowo ( dopiero przy 57 w miae sie czuje, a przy 55-54 nie wystaje mi brzuch) wczoraj troche pojadłam nie tego co trzeba bo córeczka miała urodzinki i mimo ze imprezki nie robilismy to z meżem zrobilismy jej dzien...urodzinowy i oczywiscie tort a ze zrobilam super placuszki to...:):):) a od dzis już wracam do dietki w tym ze ja kalorii nie liczę -nawet rady bym nie dała. Chciciała bym bardziej skoncentorwac sie na nie łączeniu białka i weg. plus ostatni posiłek o 17 ( nie wiem jak wytrzymam bo ide spac po 23) duzo ruchu-to córka mi zapenia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×