Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

1.11.2014 Święto

Polecane posty

Gość gość

Witam mam termin porodu na jutro czyli 1.11.2014 Święto Wszystkich Świętych i mam lekki dylemat rodzina mowi zebym została w domu bo może dojść lecz nie musi akcja porodowa na cmentarza aaa ja właśnie chce isc na cmentarz i właśnie w tym mam dylemat zostać dla bezpieczeństwa w domu by szybko dojechać do szpitala gdzie mam blisko wiadomo jutro tłoki korki itp czy po prostu iść na cmentarz i później panikować jak coś się zacznie ze dojade na czas do szpitala??Błagam pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieczęsto poród odbywa się w przewidzianym terminie. Ja bym została jednak w domu - będzie ścisk, mnóstwo ludzi, aut, korki, BARDZO utrudniony dojazd dosłownie wszędzie. A nuż niech się coś stanie - paniki będzie co niemiara. Z drugiej strony też nie jest tak, że akcja porodowa trwa 3 minuty, zazwyczaj poprzedza ją szereg zjawisk i symptomów. Ja bym została w domu, ale zrobisz jak uważasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zacznie to przecież nie urodzisz na cmentarzu ;) To trochę potrwa raczej :P A poza tym to już decyzja jest Twoja, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie jak Ty się czujesz, czy jesteś na siłach. Ja bym się pewnie nie pchała bo będzie pełno ludzi, duszno. Ja w dniu terminu siedziałam z rodziną przy stole bo byla Wielkanoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w przedzień terminu zrobiłam solidne i długie zakupy w Ikea :) Ale bardzo dobrze się czułam. Urodziłam dopiero za tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokoj. Małe prawdopodobieństwo, ze Ci sie jutro akurat poród zacznie. To jest termin orientacyjny. A nawet jeśli to spokojnie zdążysz do szpitala, przecież nie od razu urodzisz, trzeba troche się pomęczysz :) przy skurczach. Ja bym pojechała, na wszelki wypadek wrzuciłabym do bagażnika torbę do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×