17-letni prawiczek...

Siema. Mam 17 lat i jestem prawiczkiem...Wiekszosc moich kolegow juz uprawialo sex a ja jeszcze nie, i to mnie doluje. Nie jestem jakims tam zamknietym w sobie chlopcem potrafie sie dobrze bawic , zaszalec itd...z dziewczynami juz tez mialem rozne przygody lozkowe, tylko nie sex, mialem juz propozycje co do uprawiamia sexu ale jakos chcialem ale nie moglem ;p " i niemam problemow z malym czy cos tam ;p " Najwiekszy moj problem to ,to ze jestem troche niesmialy i mam niska samoocene, kolezanki mi mowia ze pier**le glupoty ale ja nie wiem ;p. Pomozcie mi jakos moze opinia dziewczyny mi sie przyda albo cos pliska ;p. POZDRO

nie przesadzaj dzieciaku tu sa tacy co maja 25 lat i tego nie robili:-O

Jak koledzy wskocza do ognia, tez wskoczysz ? Nie wierze, ze co jeden 17-latek sie juz bzykal ... pewnie sie chwala, a nigdy tego nie robili :D

współczuje nastoletnim dziewczyną, ze z takimi debilami jak on musza sie zadawac:O

no zlotko tobie by nawet 10 piw nie pomoglo :-O musisz isc do burdelu i tyle

buhaaahha ale ty glupi jetes chodzilo ze nawet jakbys mi 10 postawil to bym ci tylka nie dala idz lepiej do lekarza i wylecz kile ktorej sie nawbawiles w wiedniu:P

czy ty myślisz ze jak jeden czy drugi a nawet trzeci kolega przeleciał dziewczynę która daje wszystkim to jest super i cool??wierz mi że nie jest-istnieje powszechne myślenie ze jak facet bzyka wszystkie które dają to jest zaje.... gość, a w oczach dziewczyny która szanuje siebie i własne ciało jest porostu pustakiem co myśli nie ta głowa co trzeba delikatnie rzecz ujmując. I załóżmy że Ty taki będziesz a za lat 3 albo 5 spotkasz dziewczynę i pomyślisz "tak to jest ona-jedyna" i będziecie kiedyś tam razem a ona w końcu spyta ile było przede mną?? a ty co jej powiesz??okłamiesz??dowie się od kolegów,powiesz prawdę dziewczyna tego nie udźwignie i skończy się zdradą bo Ty byleś jej pierwszym a ona któraś z kolejki, a wierz mi ze myśli typu "a jakby było z innym" nachodzą same w takiej sytuacji.Sumując to nie wstyd być 17 letnim prawiczkiem-co z tego że koledzy-to jesteś Ty. to co napisalam moze nie jest na temat ale napisalam o sobie....jak jesteś madry to sam wyciagiesz wnioski i nikt nie bedzie Cie musial pocieszac

Nie wiedzialem ze takie rozne opinie na ten temat wyjda ;p. ale coz w sumie to sie zgadzam z opinia pana/pani o nicku "mlody chłopcze". Tylko np.jak siedzimy sobie w barze albo gdzies na domowce to czasami pada haslo "a ty juz uprawiales sex"...koledzy mowia ze tak a ja sie nie odzywam albo zmieniam temat bo nie wiem co powiedziec... a niechce tez isc na impreze po to zeby upic jakas ku*we ktora daje kazdemu, i ja wyje*ac w kiblu...jak juz to bez upijania i nie z taka co daje na prawo i lewo...

Ech kurwa co to sie z tą dzisiejsza młodzieża porobiło. Najepierw kurwa maturę zdaj a potem zastanów sie co zrobić z kutasem. To, że jakis pierdolniety kumpel Ci jakąs równie inteligentna historyjke opowiedział oznacza że musisz mu wierzyć ?Co do kurwy nedzy? Sam znam kolesi którzy mają po 24 lata i takię pierdoły opowiadaja że człowieka cos kurwa trafia i myśla że są fajni-cóż-zawsze sie trafi kretyn który wierzy. Ech-więc apel do pojebanego autra topicu-rób na co msz ochote, nic na siłe, a kumplom pokaz ,że masz silniejesza psychike od nich i nie musisz sie niczym chwalić bo nie potrzebujesz kozaka udawać.

a ja bym chciała chłopaka prawiczka

NOm moze i macie racje ;d.

a odrobiłeś lekcje na poniedzialek? Po jaką cholerę zajmujesz się sprawami dorosłych?

zal mi cie... po co sie wkurwiasz odrazu ja tylko na forum napisalem

a druga sprawa i tu juz o sex nie chodzi. Tylko o to ze i tak dziewczyny jakos sobie niemoge znalesc przez ta moja niesmialosc pierdolona ;/

jestem Pani:) a wiec kolego szanowny to Ty sobie dziewczyny poszukaj a nie piszesz na forum ze jest jesteś prawiczek:P woj problem sie rozwiaze:)

codziennnie poznaje nowe kolezanki itd..ale ejstem niesmialy i sie krepuje zapytac np, czy bysmy mogli sie spotkac ;/ wiem...zal

No troche. Kurcze stan przed lustrem i poszukaj w sobie tych dobrych rzeczy ktore moga sie dziewczynom podobac. i mow codzinnie rano sam do siebie ze np. mam zniewalajacy usmiech, albo oczy itp. a jak bedziesz ciagle uzalalal sie ze jestes niesmialy to nigdy nic z tym nie zrobisz. i nie mow "jestem niesmialy" tylko "za mało odważny":) Napewno masz cos takiego co przyciaga do Ciebie dziewczyny-tylko sam o tym jeszcze nie wiesz.

a ja mam 24 lat i nigdy nie miałem dziewczyny (w jakimkolwiek rozumieniu słowa \"miałem\")

MI juz nie o sex chodzi tylko o to ze jestem niesmialy ale nie tak ze sie nie odezwe w towarzystwie czy cos , tylko zeby np. sie umowic z dziewczyna to jakos ;/...Ale pani "mlody chlopcze" ma chyba racje ;p...a wraz z dziewczyna w pozniejszym czasie cos sie rozegra :)

wiedziałam, że taki temat zwabi mojego idola :D ajwz - nie wstyd ci sie do tego przyznawać?

Wiesz z umawianiem też nie jest aż tak ciężko jak mogłoby Ci się wydawać. Nie musisz dziewczyny pytać czy się z Tobą umówi. Wystarczy ze zapytasz czy ma ochotę coś zjeść bądź wypić i czy mógłbyś jej dotrzymać towarzystwa-nie brzmi tak strasznie prawda??

No nie jest straszne ;p

a co do zbywania kolegów w temacie seksu. Podam własny przykład. Nasi znajomi zaczynają temat seksu(często i z reguły po alkoholu) no i próbują podpytać o pikantniejsze szczegóły naszego pożycia(dodam ze pobieramy się z moim narzeczonym za parę miesięcy).I by uniknąć jakiś głupich tłumaczeń typu "to nasza sprawa" itp itd zawsze ten sam tekst"a my to do ślubu trzymamy":D dodam że są jakieś głupie żarty i salwa śmiechu-ale pozytywnie:)i na tym się temat kończy.I nie chodzi o to w tym ze nie masz dziewczyny bo mój narzeczony nawet jak był jeszcze singlem a koledzy się podpytywali to tez ich tym tekstem zbywał, wyraźnie dając im do zrozumienia że to nie powinno ich obchodzić.

Kurcze pewności siebie chłopaku!! czasem trzeba sytuacji. podam przykład. jesteś na imprezie, wszystko fajnie i cacy i nagle dziewczyna która Ci się podoba mówi że ma ochotę na pizze(na przykład:))jakbyś zareagował??

Zareagowal raczej bym tak..."Jestem w szkole gastronomicznej i ucze sie na kucharza jakby co" Ze ja robie swietna pizze i zapraszam do mnie w jakis dzien albo bym sie z nia umowil poprostu do pizzerii...i raczej reszte wieczoru na imprezie bym z nia spedzil. Ale teraz o tak mowie ale mysle ze bylo by dobrze :)

Nieźle. a załóżmy że ona teraz ma chęć na pizze??a pizzeria jest 20 minut drogi od miejsc imprezy??

Mała wskazówka-nie biegniesz dla niej po pizze,( chyba że o to poprosi) tylko mówisz "to idziemy po pizze". spontaniczność drogi kolego wierz mi że to też jest potrzebne w kontaktach z kobietami, no chyba ze trafisz na jakaś szara myszkę, wtedy moje rady sa na nic bo ja jestem typem kobiety spokojnej aczkolwiek lubiącej się dobrze pobawić, zrobić coś szalonego ale i posiedzieć z chłopakiem w domu i obejrzeć film albo pograć z nim na ps3:D

Dzieki ci bardzo za pomoc mam nadzieje ze mi twoje wskazowki pomoga...wlasnie o takie cos mi chodzilo a nie o glupie pierdolenie jak niektorzy na forum. A moze bym ci wyslal moja fotke jakas i bys mnie ocenila po wygladzie bo ta moja niska samoocena mnie dobija...ale dzieki za twoje dobre checi i pomoc doecniam to;* ;p

to dawaj:) filanca@o2.pl