Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

3 letnie dziecko i pies

Polecane posty

Gość gość

Witam, moje 3 letnie dziecko nie zauważyło zniknięcia psa który był od Jej urodzenia (stary, schorowany, trzeba było go uśpić). Pytanie jest takie, dlaczego moja córka nie zadaje pytań? dlaczego zachowuje się tak jakby pies był i spał u siebie?(jak pies spał to córka nie zawracała mu głowy :) ) nie rozumiem, tak to jest u małych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli pies tylko spał i nie byla z nim corka związana to moze poprostu nie odczuwa braku zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad wiesz ze nie zauwazylo? pytalas jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 2 lata i jak wychodzimy gdzies bez psa, to jak wracamy, to mowi, ze idziemy do domu do (tutaj imie psa). czesto tez dopytuje sie o niego, no i opowiada dzieciom w przedszkolu i paniom o nim. nie wierze, ze 3latek wychowujacy sie caly czas z psem nie zauwazyl, ze go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez całe 3 lata byly razem, fakt ze pies duzo spal i byl chory, ale czesto zebral w sobie tyle sily zeby bawic sie z moim dzieckiem chociaz chwile. Nie rozumiem Jej zachowania. Nie zapytam wprost bo nie wiem jaka bedzie reakcja na pytanie/stwierdzenie ze psa nie ma i poprostu boje sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednym slowem jestes TCHORZEM i probujesz swoje tchorzostwo wepchnac w swoje dziecko w taki sposob zeby uwazac je za niedorozwiniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czlowieku, rozpedz sie a sciana sama sie znajdzie! niedorozwiniety moze jestes ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
przykro mi że musieliście uśpić psa ,nie wiem dlaczego mała tak sie zachowuje ,wiem natomiast że dzieci to bardzo mądre stworki ,może zadziałała u niej jakaś potega podswiadomosci ? mechanizm wyparcia? Bo nie wierzę by nie była emocjonalnie związana z psem. No chyba ze ...była o niego zazdrosna ,podsłuchała co się stało i sie cieszy bo ma mame dla siebie? Dziwna sytuacja faktycznie ,ale przeczekaj ,nie mów jej nic na razie ,zobaczysz jak się sytuacja rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogła być zazdrosna, ani pies ani córka nie byly faworyzowane, kazdy znał swoje miejsce i kazda z nich jest/byla kochana tak samo mocno tylko troche w inny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
wiesz z tą zazdrościa to różnie bywa , u mnie syn był ewidentnie zazdrosny,chociaż gdy wzielismy psa poswiecałam synowi więcej uwagi,a i tak widziałam tę zazdrosć,teraz jest już ok,dodam że mój jest jedynakiem i sama go wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tutaj z kolei zazdrosc moga byc na poczatku, kiedy sie corka urodzila i mowie o zazdrosci psa. Pies byl w domu pierwszy bo jakby nie patrzec przezyl 14.5 lat, a córka nie miala powodów do zazdrosci. Zadne z Nich tego nie okazywalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
fakt że dziecko przyszło na świat gdy pies już był zmienia postać rzeczy , więc zazdrośc odpada,moze sprowokuj sytuacje gdy bedziecie mówić z mężem o psim niebie wiedząc że ona to słyszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnialam dodać, że Córka pierwszy raz od śmierci psa zobczyla zdjecie na pulpicie laptopa(wczesniej bylo inne zdjecie) i reakcja była taka: "o Lili" i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co ma prowokować rozmowy na ten temat? Śmierć jest trudna do pojęcia dla dorosłych wiec po co o tym jeszcze z ttrzylakiem rozmawiac? Jeszcze ma dziecko czas na takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×