Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Apel do Świeżo Upieczonych i już tych z dłuższym stażem Mam

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy pomyślcie i zastanówicie się proszę czy aby napewno galeria handlowa jest zdrowym i bezpiecznym miejscem na spacer z dzieckiem. Byłam dziś w jednej z galerii w moim mieście i przeraziłam się jak zobaczyłam kobiete z maluszkiem na moje oko n\to maleństwo może miało dwa miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
tez chodziłam i szczerze mówiąc uważam Twój apel za pomysł idiotyczny, jeżeli Cie to irytuje to swoje dziecko trzymaj w domu ale nie wtracaj się w wychowywanie innych później zdziwiona jedna z druga że dziecko poszło do żlobka, przedszkola czy na urodziny do kuzyna i już chore. A gdzie niby miało odporności nabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz innych problemów? zazdroszczę ci :D aha.. moje dziecko jako zupełne maleństwo było ze mną na zakupach w galerii handlowej i ŻYJE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;33- zgadzam się, wychuchane dzieci to tak naprawdę dzieci chorowite. Autorko, co innego, gdyby dziecko miało 2 dni, ale dwumiesięczny niemowlak spokojnie może być już "oswajany" ze światem- z różnymi odgłosami, dźwiękami, temperaturą.... bez jaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olu ja nie z tych co uważają że dziecko trzymać tylko w domu i spacer raz w tygodniu na 15 minut (znam osobiscie taki przypadek) jest naprawde dużo zdrowszych i bezpiecznijszych miejsc na spacer z dzieckiem np parki ogrody botaniczne lub zoologiczne place zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i z największym syfem i zbiorowiskiem bakterii jakim jest klimatyzacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
No dobrze, to wytłumacz mi jakie to niebezpieczeństwa czyhają na bobasy w galeriach? bo chyba mam braki w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno napiszę- kiedyś moja koleżanka przyszła na urodziny mojego męża z dzieckiem, które miało wtedy 1,5 m-ca. Jak to bywa na imprezie- zasiedzieli się dosyć poważnie- zrobiła się godzina 1 w nocy- na zewnątrz mroźna noc około -24 stopni- do domu mieli jakiś kilometr. Przyznam, że sama byłam w szoku, kiedy nie chcieli wziąć taksówki, tylko upierali się, że pójdą pieszo. Dziecko oczywiście stosownie opatulone, ale mimo wszystko. I co? Młodemu nic a nic nie było, nawet durnego kataru nie dostał. Do dzisiaj jest to jeden z nielicznych znanych mi 3-latków, który NIGDY nie miał nawet kataru o antybiotyku nie wspomnę. Co więcej, w galeriach handlowych bywał również dosyć często, co jak widać nie spowodowało żadnego uszczerbku na jego zdrowiu. Autorko, więcej rozsądku, bo wychowamy pokolenie słabeuszy, którzy po zjedzeniu frytek czy czekolady dostaną rozwolnienia, kontakt z zarazkami spowoduje przewlekłe zapalenie płuc, a piaskownica będzie szczytem ich niezrealizowanych marzeń;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
No dobrze, to wytłumacz mi jakie to niebezpieczeństwa czyhają na bobasy w galeriach? bo chyba mam braki w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz ze galeria to nie miejsce na spacer z dzieckiem? i jak najbardziej sie zgadzam ale jak wiadomo nikt na spacer nie chodzi do galerii tylko na zakupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, autorko, parki, ogrody botaniczne ok, ale niekoniecznie chce mi się spacerować 3 h przy takiej pogodzie, więc wstąpienie do galerii na pól godzinki przy okazji spaceru nie jest chyba taką zbrodnią? Czy matka po urodzeniu dziecka to już tylko matka? Wszystko musi podporządkować dziecku, bo nie wypada, aby wstąpiła do galerii do ulubionego sklepu kupić sobie jakiś drobiazg? Czy dziecko naprawdę aż tak na tym cierpi? Zwłaszcza śpiące 2-miesięczne? Poza tym mamy okres jaki mamy, każdy powoli rozgląda się za prezentami- jak dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Co innego, gdybym widywała aż tak dużo wózków w lecie, kiedy naprawdę można spędzić więcej czasu na świeżym powietrzu i wykorzystać ładną pogodę w inny sposób. Ale piszemy o listopadowej, deszczowej aurze- na Boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo brawo dla tych rodziców co przy temp -24 stopnie robią sobie spacerki z 1.5 miesięcznym dzieckiem. Szczyt głupoty i nie odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko się da zorganizować tak żeby można było zająć się dzieckiem i zrobic zakupy. Sama jestem mamą dwóch słodkich dziewczynek jedna ma 2,5 roczku druga 4 miesiące. I jest czas dla dzieci to chodzimy na spacery w rózne ciekawe miejsca a jak jest czas na zakupy to z dziewczynkami zostaje albo mąż albo mama albo teściowa. Wszystko się da zorganizować przy odrobinie chęci i nie koniecznie narażać dziecko na taki syf jakim jest galeria handlowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
gość dziś brawo brawo dla tych rodziców co przy temp -24 stopnie robią sobie spacerki z 1.5 miesięcznym dzieckiem. Szczyt głupoty i nie odpowiedzialności Ty byłas kiedyś na spacerze? Wiesz w jakim czasie pokonuje sie dystans 1km? jakieś 10 min. Nie pół dnia. A skoro była zima to rodzice na pewno to zauważyli i dziecko adekwatnie do pogody ubrali. Nie dramatyzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:54- namawiałam ich na wzięcie taksówki, ale nie skorzystali i też mi się to wydawało nieodpowiedzialne- jak widać- nie było. Dziecko miało na sobie gruby kombinezon, ze 2 kocyki i dodatkowo osłonkę wózkową. Na dobrą sprawę spod kaptura, czapki i szalika wystawał tylko nosek i oczy. Minęły już 3 lata i dziecko do tej pory zdrowiutkie. Szczerze? To sama zastanawiam się, czy nie jest to efekt takiego "hartowania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie chodzę na specery z dziećmy i nie trzymam maluchów w domu jak pada czy troche wieje ale na 24 stopniowy mróz nigdy bym z tak małym dzieckiem nie wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:58 a ja jestem mamą dwóch słodkich bliźniaków, mam męża pracującego do godziny 19.00 oraz nikogo do pomocy. Być może da się to zorganizować tak, żebym po nocy biegała i robiła zakupy oraz załatwiała wszelkie inne sprawy, ale uwierz mi kochanieńka, że nie mam na to energii, więc nasz spacer wygląda tak: park, zabawa na placu zabaw, w drodze powrotnej zakupy:) I wyobraź sobie, że można i każdy zadowolony, a wieczór mam dla siebie a nie na bieganie po galeriach:) No cóż, każdy sobie radzi jak może. Szczęście, że nigdy nie trafiłam na taki pełen potępienia wzrok, kiedy jestem na zakupach z dziećmi. Co więcej, wyobraź sobie, że spotykam tam też inne mamy z wózkami! Szok, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to spacerujcie po galeriach z dziećmi a potem wydawajcie kase na leki durne mamuśki widzące swój własny interes żeby tylko swoje sprawy załatwic a bezpieczeństwo i zdrowie dziecko pchi nie ważna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
Teraz ja apeluję: Podajcie konkretne argumenty dlaczego nie wolno chodzić z dziecmi do sklepów! Co jest w nich takiego groźnego? Już się wyzwiska zaczynają a powodów dalej brak, więc nie będę mówić kto tu się durniem powinien nazwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23;11- ależ moje dzieci mają już 4 lata i owszem, chodziłam z nimi do galerii, ale też nie oszczędzałam im ruchu na świeżym powietrzu i zdrowej diety. Nigdy się też zanadto nie trzęsłam, były i biegi po kałużach i sanki aż do przemoknięcia kombinezonów i antybiotyk mieli raz w życiu! Ja obserwuję zgoła coś przeciwnego- to dzieci takich mamusiek jak Ty chorują częściej- trzymane przez tydzień w domu, przegrzewane na maksa, gdzie mamusia myje podłogi 5 razy dziennie w obawie przed bakteriami a do piaskownicy nie pozwala wchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z dluzszym stazem
Jestem mamą z DLUZSZYM STAZEM, wiec odpisuje ci autorko , e z dziecmi NIGDY na spacer nie chodziłam do C.H zas JEDYNIE BYLY BRANE na zakupy ,w tym aby je również UBRAC (KUPIC buta, kurtke, spodnie, bluze) wlasnie z dzieckiem aby ALBO przymierzylo , albo tez samego w domu zostawić nie zawsze mogłam Czekam dalej na kontynuacje apelu nawiązującego teraz DO MOJEGO WPISU, jako mamy z dluszym stażem. Nie znam osoby ,ktoraby na spacer brała dziecko do c.h. Jak już się je bierze to w konkretnym celu Czas start . odpisuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki durnowaty temat mogla tylko ALLIUM napisac wysłuchując swojego guuruu na ambonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahahaha moje dziecko ma półtora roku i nie raz byłam z nim w G.CH. ( ale nie na spacerze tylko na zakupach) i ani razu nie latałam po lekarzach i nie wydawałam pieniędzy na lekarstwa. Nie izoluję mojego dziecka od bakterii, wychodzimy codziennie na spacer , a Ty mozesz trzymać swoje dziecko w namiocie tlenowym jak Ci się tak podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka z dlugim stazem
to ja nie wiem jakim cudem mam zrobić zakupy do domu , czy dziecku ubranie/sobie kupic nie biorąc je ze sobą, tym bardziej kiedy dziecko jest pod moją i tylko moja opieka w jakims czasie . Obowiązki tez trzeba wypełniać Bycie matka to nie tylko same spacerki kobieto do zoologicznego ogrodu, botanicznego, również inne sprawy trzeba zalatwic majac dziecko pdo opieką Ty jesteś jakas p*****lnieta, albo w zyciu dzieci nie mialas, bo pieprzysz jak teoretyk z kolorowego czasopisma, co z dziecmi miał tyle do czynienia ile jedynie widział obce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko jedyna! A jak rozpoznajecie w galerii, która matka jest na spacerze a która na zakupach?? Nigdy nie urządzam sobie spaceru po galerii dla samego spaceru- nie zawsze coś kupuję, często tylko chodzę w celu zorientowania się co jest w danym sklepie, bądź z zamiarem, że jeśli coś mi się spodoba to sobie/mężowi/dzieciom kupię, ot, cała filozofia. Wyobraźcie też sobie, że nie mam tej galerii pod nosem, więc spory kawałek muszę przejść co równa się temu, że dziecko trochę jednak świeżego powietrza zaczerpnie:) I podsumowując: tak, robię z dziećmi zakupy w galeriach. Nie zamierzam być umęczoną matką polką, która swoje chwile przyjemności oraz obowiązki odkłada na czas, kiedy dzieci już śpią, wszystko robię na bieżąco łącznie z zakupami, porządkami, obiadem. Dzieci na spacer, plac zabaw też mam kiedy wziąć, a wieczór jest DLA MNIE I DLA MĘŻA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z autorką, galeria nie jest miejscem na łażenie z malutkim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powalił mnie wasz poziom inteligencji i odpowiedzialności za własne dzieci. Dobranoc bezmózgie istoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka z dlugim stazem
Piedolnieta autorka z choinki urwana ,która nawet nie ma własnych dzieci ( od razu da się to wyczuć, bo nie wierze ze jakaś matka NIGDY z dzieckiem w sklepie nie była :D :) nie alepuje tylko do amtek małych dzieci, ale tych z dluzsyzm stażem, a co oznacza ze tez do matek nie małych dzieci Wiec albo zamknela yape , bo ją zagielam , albo teraz drapie się do doopie i myśli co tu odpisac matce z długim stażem na temat brania do sklepu również nie małych dzieci , ale to czasami jest konieczność, tylko teoretyczka swoje ogrodyyy botaniczne ma przed oczami , ze matka ma tylko to do roboty z dzieckiem i nic pozatym :D Samo się kupi, samo się ugotuje, z trawy ,a dzieciaki nagie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka z dlugim stazem naucz sie po polsku pisać a potem się wypowiadaj na forum a d..e się myje a nie drapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:35- acha. A co się z malutkim dzieckiem robi? Niech zgadnę- wstajesz rano superwyspana, masz śniadanie podane wprost do łóżka, służba podaje Ci dziecię do piersi, a Ty się relaksujesz:) Żeby nie było, jak na idealną mamę przystało jesteś już w makijażu jak w serialach, w domu ład, porządek (wiadomo, bakterie!), potem służba ubiera Ci dziecko i wyruszasz z nim do: parku, ogrodu botanicznego, nad rzekę, pilnując przy tym, aby dziecko ani przez chwilę nie miało kontaktu z innymi osobami, bo to przecież takie nieodpowiedzialne! Wracasz do domu, gdzie na stole czeka pachnący obiad, zakupy są zrobione, bawisz się więc z pociechą do czasu aż nie wróci szanowny małżonek, który wraz ze służbą zostaje z dzieckiem, buja się w fotelu słuchając Chopina, a Ty wyruszasz w tym czasie na zakupy do Mediolanu.. Taaaak, masz rację- plebs nigdy nie pojmie jakie niebezpieczeństwa czyhają na to bezbronne dziecię, zabierając je do galerii wypacza jego umysł, zdrowie i naraża go na pierdyliard groźnych dla jego życia i zdrowia infekcjii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×