będę normalna zajdę w ciążę wyjdę za byle kogo i

będę siedzieć na garnuszku męża, który będzie mnie zdradzał z siksami - wydaje mi się, że to jest takie piękne i jest to cel życia każdej polskiej kobiety; nauka języków, podróże, doktoraty, to tylko wymysł idiotek, które chcą zmieniać prawo naturalne; ciekawa jestem, jak jest u pedałów - tam też jeden jest posłuszny drugiemu? bo chyba powinien skoro są małżeństwem i żyją w zgodzie z naturą

i chciałabym mieć tesciowa, która by mnie ciagle krytykowala, ze zle gotuje i zle sprzątam dla jej synka

też myślicie że siusiak pana i jego zgryźliwa mama to cel waszego życia? że w tym celu wasza mama was urodzila i wychowala?

ale strasznie hiperbolizujesz. Mąż i dzieci nie wykluczają się z niczym, i niczego nie przekreślają :).

dorosnij a pozniej bedziesz mogla udawac" inteligentna"

jestem dorosła, nie udaję inteligentnej, możliwe ze ta wypowiedz nie brzmi madrze, ale takie jest moje zdanie - i marze o tym, co opisałam, bo to piękne; niejednokrotnie słyszałam, ze kobieta musi być posluszna, ze nie musi pracować- ważne żeby maz pracowal; kiedyś myslalam, ze trzeba być osoba niezalezna, ale zrozumiałam mój blad, może byle kto zechce mnie na sluzaca (tzn zone), jeżeli tak, to będę skakać z radości pod sufit na myśl o wysłuchiwaniu kazan pani hrabiny tesciowej

coś musiałaś strasznie w życiu spaprać że tak myślisz :)

Feministki przynoszą wstyd kobietom.

dorośnij, bo piszesz jak potłuczona :)

no wlasnie tak mysle, ze feministki przynoszą wstyd, dlatego chce sluzyc mezowi i myc recznie jego gacie; mam nadzieje, ze mimo, ze będzie mnie zdradzal z siksami, to jednak będzie na tyle przyzwoity, by mnie z dzieciątkami nie wyrzucić na bruk, ze oplaci moja wierna sluzbe dając mi dach nad glowa w domu jego mamy, a w niedziele będziemy chodzic za raczke do kosciolka

może potrzebujesz porządnego zdominowania w łóżku, skoro takie pierdoły wygadujesz ;). Może Twoje frustracje są wywołane własnie brakiem zaspokojenia w temacie ;), bo naprawdę to co gadasz jest delikatnie mówiąc kretyńskie ;)

a może starasz się być "inna" i Ci nie wychodzi? :)

wiesz, Pan i Władca i te sprawy

dlaczego cos mi nie wychodzi? ja bardzo chce moc prac meskie gacie recznie; chce być wierna zasadzie "kobiety badzcie posłuszne mezowi we wszystkim, bo to jest mile Panu" - marzę o tym

no to bądź. Żaden problem. Widziałam w TV że dużo rolników szuka żony. Może coś w ten deseń jak Ci się marzy ;)

no jak mozesz nie pragnac zeszmacenia? pewnie jestes brzydka feministka i potrzebujesz zeby cie ktos porzadnie zg****il, napewno :) kobieta zeby sie zamknac potrzebuje k****a w ustach... bo nas stworzono zeby nami pomiatano niewazne co czujemy

idź, i rób czego pragniesz! Rób to co Ci da szczęście! :)

tak robia kobiety w mojej rodzinie, moje koleżanki, wiec i ja powinnam, moje pragnienia nie maja nic do rzeczy; boje się tylko, ze pan mnie wyrzuci na bruk wraz z dzieciętami i będziemy musieli grzebać po śmietnikach, bo jego młode siksy zechca się wprowadzić i my będziemy im przeszkadzac

Radykalizujesz.

skoro powinnaś to tak rób:) Musisz temat na kafe o tym zakładać?

hiperbolizuje każdy 'wrzeszcząca feministka' to też hiperbola autorka w sposób humorystyczny ukazuje pewien problem społeczny, a ja się zgadzam z tym, co chce przez to wyrazić pozdrawiam autorkę