Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta1309

Bieganie a odchudzanie

Polecane posty

Gość Marta1309

Witam. Biegam już 3 dzień i chciałabym się od Was dowiedzieć po jakim czasie zwykle zauważa się efekty i czego dokładnie one dotyczą. Na razie biegam krótko, bo dopiero wyrabiam sobie kondycję, czyli ok. 15 min biegu z przerwami, które wypełniam szybkim marszem, łącznie ćwiczę tak godzinę dziennie. :) A i póki co biegam wieczorem, bo jest jeszcze szkoła, ale w wakacje chcę biegać rano i wieczorem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duch zdenerwowany
czy liczba w niku to data urodzenia koleżanki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1309
nie, to przypadkowe liczby xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duch zdenerwowany
szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regre2
kochanie nie biegaj codziennie a juz tymbardziej 2x dziennie. Organizm musi sie zregenerowac. Biegaj najwyżej 3x w tygodniu, czyli CO DRUGI DZIEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1309
Z tym że ja nie biegam do zmęczenia, jeśli czuję, że to za dużo, daję spokój, tylko nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też słyszałam o tym co 2 dniu
nie wiem ile w tym prawdy, nie jestem znawcą, ale sama zauważyłam, że po odpoczynku faktycznie biegam dłużej - mam więcej energii. Wbrew pozorom to wyczerpujący sport i nie ma co przesadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1309
jeszcze zobaczę, na razie biegam i tak za krótko, żeby coś stwierdzić, ale nie narzekam na przemęczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhamber
Ja kiedys biegałem codziennie. Schudłem 27kg w ciągu 6 miesięcy. Z poczatku były to raczej marszobiegi bo nie dawałem rady. Ale trwało to ok. 30min. 15 to za krótko. W koncu wyrobiłem sobie taką kondycję, że wydłużyłem dystans. Po iluś tam latach za granicą waga skoczyła mi do 95kg. W ciagu 6 miesiecy z jechałem dso75kg także biegając interwałowo. Kwestia motywacji. Co drugi dzien niby się radzi, ale codzienne biegi nikogo jeszcze nie zabiły. Teraz juz jako styl życia biegam 5 razy tygodniowo po 8km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhamber
Aha, jesli nie narzekasz na przemęczenie to znaczy, że twoje bieganie nic nie daje. Ja wracałem zlany potem. Tętno wysokie i tak powinno byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1309
może nie tyle, że nie narzekam na przemęczenie, tylko nie wypluwam płuc, tętno szybkie jest i pot też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrakujjja
Przede wszystkim najważniejszą rzeczą w bieganiu, na którą mało kto z początkujących zwraca uwagę jest pomiar pulsu! Tutaj więcej na ten temat, oszczędzę sobie palców podsyłając link: http://trenujmadrze.pl/odchudzanie-a-puls

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o poszukiwaniu ruchu i kalorii
Cokolwiek w tabletkach będzie bardziej skuteczne gdy dołączysz do tego jeszcze ruch .Jeżeli pracujesz ,uczysz się siedząc długo w ławce ,masz szereg obowiązków ,nie masz zbyt wiele czasu na aktywny ruch np. biegi, długie spacery ,sala treningowa - to przynajmniej w domu niech będą krótkie ćwiczenia gimnastyczne .Przeanalizuj gdzie możesz zbić jeszcze kalorie patrząc na tabelę spalania kalorii .Ja na przykład zamiast siedzieć w autobusie częściej stoję ,nie korzystam z windy w budynkach i w centrach handlowych lub z przejścia podziemnego na pierwszy jedyny poziom. Niestety bliska odległość między przystankami MPK co 300 - 500 metrów a ostatnio nawet widziałam przystanki co 100 metrów - nie sprzyja odchudzaniu i zachęcaniu do ruchu .Czasami więc dla zdrowia rezygnuję z przystanku najbliższego i wysiadam na następnym aby mieć dalej tzw. doping z założenia większej ilości kroków i ,że jest to możliwe .Najbardziej roztyłam się na uczelni bo wychodząc z domu miałam od razu przystanek pod domem a wychodząc z uczelni przystanek pod samą bramą .Siedziałam z przerwami w ławce przez kilka godzin a następnie 100 metrów do autobusu w obie strony .Byłam zmęczona także brakiem ruchu aż zaczęłam tego ruchu poszukiwać oprócz ślęczenia nad książkami i zadaniami w domu Kiedyś byłam pierwsza i gorliwa do zajęcia miejsca siedzącego w autobusie czy tramwaju a obecnie z tego rezygnuję . Jak widzę korzystają dzięki takim rezygnacjom z siedzenia starsze i zniedołężniałe osoby szukające nie zawsze pomyślnie i szybko miejsca w zatłoczonym pojeździe .Wiem ,że to forum nie jest o kulturze i savoir vivre i nie jest moim założeniem kto ma jak robić tzn. czy stać czy siedzieć ,ćwiczyć . Ale dodam ,że dzięki poznawaniu ruchu zmieniłam nastawienie do zajęcia miejsca za wszelką cenę i nieoddawania go innym aż do końca trasy . Takie przypadki przejścia z siedzenia w ławce na aktywne siedzenie w autobusie nie są wyssane z palca i dla zainteresowanych problemem i ruchem są widoczne .Ostatnio częściej wybieram się na dłuższe spacery czy to na zakupy czy dla relaksu po parku i wzdłuż wału .Dlatego odniosłam na razie drobny sukces w zgubieniu 6 kilogramów dzięki szukaniu ruchu i za pomocą jak przypuszczam stosowaniu zupy kapuścianej oraz zdrowszego odżywiania .Alicja Przykład ile to kalorii ? Stanie na baczność 115 kcal Stanie swobodne 100 kcal .Przejście 1000 metrów szybkim marszem kalorii ......Kcal . Można poszukać szereg przykładów gdzie poszukać spalania kalorii analizując swoje możliwości chęci ? Życzę powodzenia w działaniu oczywiście angażując się w ruch nawet jak jesteśmy niekiedy zmęczeni lub bez napędu i nie mylić tego z depresją .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaagata
Hmmm mówicie, że bieganie tyle daje? A co jeszcze? Ja bym chciała schudnąć niedużo, tak 5 - 7 kg na stałe, co najlepiej robić? Ogólnie to lubię ruch, dużo chodzę, nie jem zbyt dużo, słodyczy rzadko, piję dużo wody, ale też lubię jajka, ser żółty, mleko 3 %, czy powinnam zrezygnować z tego? Co zrobić, żeby był konkretny efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelia334
A czy przy tak intensywnych treningach bierzecie jakies suplementy na odchudzanie ? Czy jest coś co Wam pomaga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Biegam od ok. 10 mies.Ogólnie wielkiego spadku wagi nie zanotowałam,bo tylko 8 kg. ,ale ciało zrobiło sie bardziej wyrzezbione i zbite. Niestety zostało mi do zrzucenia jeszcze 7 kg. i tu jest problem..waga stoi w miejscu. Zastanawiam sie co robię nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze ,że na poczatku mojej przygody z bieganiem nie byłam wstanie przebiec 1 km. ..robiłam w między czasie kilka przerw. Na pewien czas sobie odpuściłam i zaczęłam ćwiczyć na sprzętach siłowych. Po jakimś czasie ponowiłam próbę i szło mi całkiem niezle. Teraz biegam po 11-16 km.co prawda mój czas biegu jest kiepski ,ale sie tym nie przejmuję.Najdłużej biegam 2 godz.i daję radę Wracam zlana potem i wykończona ,ale szczęśliwa. Nie zrezygnuję nigdy z biegania..pokochałam to:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa88lnd
Megi ja sie wlasnie zabieram i zabrac nie moge :( z motywacja ciezko :(, jestem rozmiar 36 i 58kg 160 cm - chcialabym troche zgubic bo uda mam naprawde duze... :( wyrzezbilo Ci uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak uda się zbiły..mniej się trzęsą ,ale to jeszcze nie to co bym chciała.Za to pośladki...wielka róznica ..napięły się i podniosły więc chociaż to mnie cieszy. Wiem ,że z motywacją cięzko ..przechodziłam to ,ale najgorzej zacząć ,a pózniej to już idzie z górki. Teraz sobie nie wyobrazam życia bez biegania. Jak nie idę pobiegać przez dwa dni ,to jestem cięzko chora hehe.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Megi, a biegasz codziennie czy moze co drugi dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle 160 i 58 kg,? Z czego tu gubić..hm ,to idealna waga. Ja mam 157 i ważę 57 kg .:( więc jeszcze te 7 kg. bym mogla zgubic i nic mi więcej do szczęścia nie jest potrzebne hih.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegam raczej co 2-3 dni. minimum godzine ,ale przeważnie to tak półtorej godz. :) Na poczatku potrafiłam biegac codziennie ,ale powinno sie robić przerwy ,żeby organizm się zregenerował .Nie ma co sie przeforsowywać,bo można sobie zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie i tak wygladam na mniej, ale naprawde uda+tylek to masakra...bez ciuchow to naprawde fajnie sie nie prezentuje. Musze sie zmobilizowac! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym Megi!! 157 cm 57kg to co to...tak samo nic lol...ale nie znam kobiety, ktora jest z siebie zadowolona. Potrzebuje kolezanke do biegania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Megi, mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie :) Czy bieganie pomoglo Ci wyrobic miesnie na nogach i posladkach oraz zgubic troche z brzucha? Ja mam ten problem, ze nogi i posladki mam w miare, ale musze zrobic miesnie (mam wrazenie, ze sa zbyt obwisle). Mam tak brzydka sylwetke, mam tluszcz na brzuchu i drugi podbrodek, za to nogi i rece mam w miare szczuple i to jest denerwujace. Robie cwiczenia na brzuch, ale efekt jest sredni. Zalezy mi bardzo na zrobieniu miesni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prawie 38 lat. czas ucieka ,lata lecą..trzeba cos z soba robić. Niestety zapuściłam sie strasznie ,ale pomału wychodze na prostą. Jak bedę wazyła 50 kg. to będzie super!! A co do towarzystwa podczas biegania ,to opinie są rózne..niektórzy wola sami.:) Ja biegałam z siostra ,ale wymiękła. Teraz postanowiła zrobic kolejne podejście ,ale juz mnie nie dogoni ,więc jakos naszego wspólnego biegania sobie nie wyobrażam,. Od jakiegoś czasu biegam z słuchawkami w uszach i przyznam ,ze nie wyobrażam juz sobie biegania bez muzyki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość- mięśnie na nogach ładnie się wyrabiaja..bardzo ładnie jest widoczna łydka ,ale z brzuchem przyznam jest najgorzej. Od biegania chudnie sie równomiernie i niestety nie jest tak ,że chudniemy w tych miejscach gdzie najbardziej bysmy chcieli . Nawet jest tak ,ze najpierw spada to ,na czym nam nie zalezy. Co do brzucha ,to bieganie pozwala pozbyc sie boczków( widze po sobie ) ale ogólnie brzuch jest raczej wiotki i mało napięty. Myslę ,że powinno sie dodatkowo ćwiczyć na brzuch..chociazby robic brzuszki codziennie .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję,ale i tak zawsze ten brak zadowolenia ze swojego wyglądu jest .Najgorzej porównywać się do innych .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×