Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura_1988

brak mi juz sił!

Polecane posty

Gość Laura_1988

3,5 letni syn mnie wprost terroryzuje. Nie słucha sie, nie działają ani prośby ani krzyki. Na ulicy mnie bije, krzyczy i ucieka a ja z racji tego ze za miesiąc rodze to nie mogę za nim latać. Wszyscy maja go dosyć, nawet własny ojciec wymiguje sie od brania go do siebie. Nawet mój obecny związek sie rozpada przez tego dzieciaka. Potrafi podejść do mojego partnera i powiedziec Ty k****o i go opluć. Nawet nie wspomnę ze pojscie gdzie kolwiek z nim cos załatwić odpada bo robi zamieszanie. Wstydzę sie wychodzić z własnym dzieckiem z domu. To nie normalne. Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko dyscyplina. Obejrzyj sobie "ballad o Januszku" i wyciagnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże ale patologia - brak dyscypliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje dziecko błaga o uwagę i miłość. pewnie tylko na niego krzyczysz więc on robi to samo, bierze przykład z ciebie. widać że twoje zycie też jest skomplikowane, kolejny związek, konkubent, ojciec w odstawce. Dziecko nic z tego nie rozumie. A już stwierdzenie że twój związek rozpada się przez dziecko jest żenujące! Może zamiast zajmowac się szukaniem facetów zajmij sie swoim dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafi podejść do mojego partnera i powiedziec Ty k****o i go opluć. x dziwisz się? tęskni za swoim tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole skad 3,5 letnie dziecko zna slowo "k***a"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie,dziecko szuka twojej uwagi,pewnie skupiłas sie na nowym facecie i przygotowaniach do przyjscia na swiat 2 dziecka,a mały poszedł w odstawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
Kilka razy byl u dziadka który mu na wszystko pozwala i zawsze po wizycie u niego byl coraz gorszy. A słownictwo to od sąsiadów dziadka bo mieszka w budynku socjalnym gdzie są sami pijacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas na separacje od dziadka, moze tamto towarzystwo tak na niego wplywa? kiedy zaczal tam chodzic? nie w tym okresie zaczely nasilac sie problemy z nim? kochaj, tlumacz, przytulaj :) jesli zrobi cos dobrze chwal :) sprobuj go motywowac, a nie powiekszac jego bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina83
powiem tak: to w jakim otoczeniu dziecko sie wychowuje ma potem ogromny wpływ na to jakim będzie człowiekiem. Jestem pewna, że jesteście ludźmi delikatnie mówiąc ,,chaotycznymi,, Nie wierzę, że ludzie spokojni, konsekwentni, czuli, kochający sie i mądrze kochający dziecko maja takie problemy. Mam ro,znych znajomych i widze na tej podstawie jakie są ich pociechy.Przykro mi ale sama sobie jesteś winna.Teraz pozostało ci być na maxa konsekwentną i kochającą matką albo za jakis czas będzie tobie w twarz pluł, smutne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
Maly sie buntuje bo u nas w domu są pewne zasady a u dziadka moze nawet po ścianach malować a dziadek cieszy sie jak głupi. Sprawa ma się tak ze pierwsze 2,5 roku mieszkaliśmy z dziadkiem. Jak skończył rok to poszłam do pracy i wtedy juz zaczely sie problemy. Byl pewien okres czasu ze udalo mi sie go odizolować od dziadka i byla poprawa ale przyszedł jego ojciec i wziął go niby do siebie na weekend. Jak się później okazało to podrzucił go wtedy do dziadka na weekend. A co do wcześniejszych wypowiedzi to nie jest tak ze ja latam wokół swojego partnera zaniedbując dziecko- on wraca z pracy kolo 17 wiec caly dzień spędzam z synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina83
nie rozumiem cię, raz prosisz o pomoc bo nie możesz wytrzymac z synem a potem usprawiedliwiasz jego zachowanie ... dziadek nie dziadek mniejsza z tym!!!! dziecko nie może się tak zachowywać i ty jako matka musisz coś z tym zrobić bo ci na głowę wejdzie a i tak będziesz to dalej usprawiedliwiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
Ja go nie usprawiedliwiam tylko pisze ze wiem skąd moze sie brać takie zachowanie. Sam fakt ze proszę o pomoc chyba świadczy o tym ze nie popieram takiego zachowania tylko nie wiem jak sobie z nim poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina83
jest jeszcze mały więc masz ostatni moment żeby to zmienić, potem będzie tylko gorzej ( doświadczenie zawodowe) Problem jest w tym, że jesteś w ciąży i nie masz tyle sił bo walczyć z dzieckiem... Ale jak urodzisz to sprawa się pogorszy bo twoja uwaga będzie skupiona na niemowlaku więc teraz albo Nidy. Musisz systematycznie karać chlopcva za każde złe zachowanie i WAŻNE!! CHWALIĆ ZA DOBRE musi widzieć wyraźną różnicę która pozwoli mu odróżnić złe i dobre zachowanie.Nie próbuj przekupywać dziecka bo to do niczego nie prowadzi, nagroda niech jest słowna, wypowiedziana szczerze i z entuzjazmem np. BRAVO KOCHANIE JAKI JESTEŚ DZIELNY, MAMUSIA JEST Z CIEBIE DUMNA, MAM BARDZO KOCHANEGO SYNKA itd. kara znów musi być konsekwentna, powiedziana stanowczo i wyraźnie na poziomie dziecka i patrząc mu w oczy ( zapamięta to ) kącik karny też się sprawdza ale wymaga od ciebie wytrwałości i teo ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
Ma krzesło kary ale nic sobie z tego nie robi bo jak widzi ze juz jestem zla to sam siada na te krzesło i czeka pare min i przeprasza. A zaraz idzie i znowu robi to samo co przed kara. Szybko zalapal mechanizm jego działania wiec dla nas to nie jest wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina83
... odczeka pare minut i przeprasza... ty wyznacz mu czas, dłuższy od paru minut, kiedy będzie cię przepraszał nich powie za co przeprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×