Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość InTroweRtyczNaaa

Bycie introwertykiem, nieśmiałym człowiekiem oznacza w dzisiejszym

Polecane posty

Gość InTroweRtyczNaaa

świecie wyrok. Ludzie cisi, zamknięci w sobie, małomówni skazani są na samotność i brak zrozumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Hmmm? Może bez tych wulgaryzmów, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-299999999
Witaj, ja mam takiego przyjaciela - długo zdobywałam jego zaufanie, ale wiem, że ufa mi bezgranicznie. Dużo mnie kosztowało aby do niego dotrzeć, aby się otworzył, ale było warto...Dzisiaj rozmawiamy prawie o wszystkim, kontaktujemy się prawie codziennie, możemy na siebie liczyc. Przy nim czuje sie szczęśliwa, bezpieczna i ważna. Tak sie zastanawiam czy kiedyś mam szanse by nas łączyło coś wiecej. Kiedyś zostawila go kobieta dla innego, jakiś czas temu uganiała się za nim jakaś desperatka. Nie ufa kobietą, mnie traktuje inaczej. Znajdziesz kogoś bliskiego zobaczysz, tego Ci szczerze życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś skazana. To jest Twój wybór. Można się nauczyć być bardziej otwartym ... to twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Wszyscy takich jak ja traktują jak powietrze. Wczoraj np. poszłam z kumpelą na imprezę i oczywiście stałam tam jak słup soli. O ile do niej zagadywali, mnie traktowali tak jakbym była niewidzialna! Brak mi swobody w kontaktach z innymi, nie umiem być taka na luzie, źle się czuję wśród tych wszystkich głośnych, wyszczekanych ludzi. Brakuje mi obycia towarzyskiego i jeszcze ta cicha natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypeczekzielonyyyy
No właśnie. Tylko, do jasnej cholery, czemu ludzie nas zawsze mają gdzieś i z góry określają jako dziwaków i nudziarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-299999999
Dla mnie każdy związek buduje się na przyjaźni. Jak ktoś ma inne zdanie proszę bardzo, każdy ma prawo życ jak chce. Nazywali go dziwakiem, mówili, żebym z nim nie rozmawiała - poznaliśmy się na spotkaniu służbowym - a ja widziałam jakiś pozytywny blask w jego oczach i wiedziałam, że to jest ktoś wyjtkowy. Był jedna z nielicznych osób, które były przy mnie jak byłam poważnie chora tzw. dobrzy znajomi mieli ważniejsze sprawy. On i jeszcze kilku przyjaciół dali mi siłę by mój organizm pokonał poważna chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Już tyle razy zostalam pominięta przez innych, że coraz bardziej wątpię, że kiedykolwiek ktoś doceni mnie za to kim jestem. Wiele osób twierdzi, że introwertycy są bogatsi duchowo, umieją słuchać itp., a jak to wygląda w praktyce? Jesteśmy omijani, traktowani jak dziwadła, które należy odsunąć w bok i udawać, że nie istnieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororowaLucja
Też jestem introwertyczką (kiedyś w LO doradca zawodowy/psycholog napisał tak w opinii o którą poposiłam, nawet nie wiedziałam wtedy co to znaczy;)). Myślę, że otwartości można się uczyć, czytałam nawet taką książkę, sławnej psycholog, która kiedyś była chorobliwie nieśmiała, ale pokonała to i jeździ po świecie z wykładami i generalnie zbiła na tym kasę;) Jej radą był kontakt z ludźmi, najgorsze co mozna zrobić to odcinać się od świata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Owszem, na ogół jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Ja np. bardzo troszczę się o moich ziomków, bo wiem, że ludzi należy doceniać i umieć zrozumieć, jeśli na nas liczą. Niestety wcześniej wielokrotnie przejechałam się na innych, bo im ciągle było mało. Większość ludzi potrzebuje innych tylko po to, żeby móc się z nimi pokazać i wyszaleć na parkiecie. Taka prawda, przykro mi pisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie introwertyzm , to o cym piszesz. To egocentryzm. Czemu niby inni mają Ci nadskakiwać, zapewniać rozrywkę, etc. Dla mnie jak ktoś siedzi, jak koł, to jest po prostu nie zainteresowany interakcją. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Wiecie co? Ja próbuję się otworzyć. Wychodzę wieczorem na imprezy, staram się rozmawiać z ludźmi, ale do tej pory 80% takich prób kończyło się fatalnie. Ludzie początkowo byli mili, ale potem każdy podczepiał się pod podobnych do siebie. Z facetami to samo. Takie dziewczyny zazwyczaj są pomijane albo traktowane jako znajomki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
A skąd wiesz, że ja nie próbowałam wychodzić naprzeciw oczekiwaniom innych? To, że jestem chłodniejsza i bardziej zamknięta w sobie, nie oznacza, że nie chcę poznać innych ludzi. Może po prostu przychodzi mi to o wiele trudniej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu próbujesz zmienaić siebei na imprezach? podchodź do ludzi na co dzień :) w szkole, na kursie tańca .... :) bądź pogodną i otwartą osobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm...
"Introwertyzm jest często mylony z nieśmiałością i osobowością schizoidalną".-------> To z Wikipedii i myślę, że Ty faktycznie jesteś po prostu nieśmiała, a nie introwertyczna, a to jednak jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Jasne, że nie chcę. Mogę nawet powiedzieć, że nie lubię zbyt imprezować, chyba że jest dobra muzyka i miejsce. Męczy mnie ten hałas, gadki - szmatki. Zarazem jednak ciągle czuję się taka wyobcowana i przykro mi, kiedy ktoś, kogo chciałam poznać, nie wyraził na to żadnej chęci. Ale jestem też dumna i biegać za nikim nie będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm...
InTroweRtyczNaaa Wiecie co? Ja próbuję się otworzyć. Wychodzę wieczorem na imprezy, staram się rozmawiać z ludźmi, ale do tej pory 80% takich prób kończyło się fatalnie. No właśnie...Introwertyk nie ma z czymś takim problemu. On nie myśli, że źle mu, bo nie może się otworzyć przy ludziach. Jemu jest najzwyczajniej DOBRZE z samym sobą! Ty jesteś dziewczyno nieśmiała po prostu. Możliwe, że Ci to przejdzie, musisz jednak nad tym troszkę popracować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Tzn. ja nawet lubię samotność. Dużo czasu spędzam w ciszy na rysowaniu, czytaniu książek itp. Pewnie nie byłby to dla mnie problem, gdyby nie to, że tej samotności jest po prostu za dużo i że czasem jestem po prostu lekceważona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Wkurza mnie np. to, jak ktoś wszystkich pyta o zdanie, a mnie wyjątkowo nie widzi. Już byłam kilka razy w takiej sytuacji i tak szczerze to nie za bardzo wiedziałam, jak reagować. Nie będę komuś wpychać się na siłę, a przecież dobrze byłoby zaznaczyć swoją obecność chociaż trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ InTroweRtyczNaaa Kolejna księżniczka. A po co zagadywać mruka co do tej pory gęby nie otworzył? Jak nie lubisz gadek o dupie Maryni i muzyki, to po cholerę chodzisz na imprezy? Obrażać się, że naburmuszonej pannie chłopcy nie nadskakują? Nie jesteś ostatnią kobietą na świecie, wiesz? Może idź do jakiegoś klubu hobbystów gdzie będą ludzi, ktorzy obracają się w interesujących cię klimatach. Jak nie masz żadnego hobby, cóż... Przestań jęczeć. Niektórzy są po prostu nudni i grymaśni i muszą zaakceptować, że dla nich mało kto będzie miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
A z facetem to znowu mi nie poszło tak jak trzeba. Nie umiem do niego nawet zagadać, a co dopiero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliban to zaburzony
prawik, od lat kiszacy przywiedlego fiuta na kafe :O nalezy go ignorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Ale jak ktoś próbuje gadać i mu nie wychodzi, to druga strona powinna mu to jakoś ułatwić. Mylisz się - ja często pierwsza podchodziłam, ale potem było mi trudniej i w końcu odsuwałam się w bok. Na imprezy chodzę dość rzadko zresztą, głównie z zaufaną kumpelą, i raczej mnie one męczą. Wolę ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagaja jesli widza
interesujaca ale nie potrafi tego przekazac , ale jesli osoba jest najzwyczajnie nudna to sie z taka osoba nie chce miec kontaktu to chyba proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@InTroweRtyczNaaa Czy lubisz SIEBIE, czy uważasz się za osobę ciekawą i wartościową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Jebać NWO Nie zesraj się jełopie. Tobie i tobie podobnym wydaje się, że sam wysiłek urodzenia się zobowiązuje innych do padania przed takim cudem na kolana. Nie bałdzo, koleżko, nie bałdzo. Widać poznałyście w sobie nawzajem bratnią duszę dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InTroweRtyczNaaa
Dodam też, że mam pasje i można ze mną porozmawiać o różnych rzeczach. Tyle że aby to odkryć należy nieco mnie oswoić ze swoją osobą, a nie oceniać jako mysz, dziwaka, sztywniarę. Niestety nie jestem zbyt komunikatywna i mało obyta, więc stąd też ciągłe moje gafy towarzyskie. Często nie wiem, od czego zacząć. Raz np. spotkałam chłopaka, który mi się podoba, zapytałam "jak leci", a on odpowiedział, że "nie lubi tego typu pytań". Głupio mi było, bo chciałam dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagaja jesli widza
to fajne jelopy cie kreca :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×