Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kawaler s odzysku

'Była' chce zacząć wszystko od początku

Polecane posty

Gość kawaler s odzysku

Byliśmy dla siebie tymi „pierwszymi”. To było jednak 10 lat temu. Teraz mamy za sobą mniej lub bardziej barwną „przeszłość”. Podejrzewam, że nie przez przypadek spotkaliśmy się po tylu latach. Ciągle aranżuje jakieś spotkania. Nie jest mi obojętna ale przez tą swoją nachalność odpycha mnie. Sama to psuje. Ja potrzebuje czasu, zastanowić się czy to ma sens. Ona twierdzi, że już jesteśmy dorośli, nie będziemy więcej popełniać takich błędów. A kto to wie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, nie wystarczy sobie niczego obiecać, trzeba to robić. To jasne, że nie jesteście dziećmi, ale i dorośli popełniają błędy, także tacy, którzy twierdzą, że ich nie popełniają. Żeby planować wspólne życie z drugim człowiekiem, należy sobie przebaczyć przeszłość, powiedzieć czego nie tolerujecie i co jest dla was ważne. A poza wszystkim trzeba mieć do siebie zaufanie, a to nie łatwo osiągnąć poprzez słowa. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też była mi takie bajki o sobie opowiadała, strata czasu daj sobie spokój. Powiedzieć można wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
Ten weekend spędziliśmy razem, nie powiem, nie żałuje. Tylko z doświadczenia wiem, że na początku zawsze jest jak w raju. Trochę męczą mnie wyrzuty sumienia, że ją wykorzystuję. Ale to miło być tak "adorowanym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap z kodiena
jaasne sumienie mial czyste, nie uzywane :P nie umiesz inaczej? czy po prostu nie chcesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
Inaczej ? Jak ? Nie mam nic przeciwko, żeby spróbować. Nie neguję, że coś do niej czuję. Tylko dla mnie to wszystko za szybko. Wszystko na raz. Też chciałbym ją trochę "pozdobywać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli związek sie sypie (np. czeste klotne, roznica zdan, ciche dni, bo jak juz zdrada to definitywny koniec bez dwoch zdan) a w sercu osoba ta mimo wszystko jeszcze jest to powinno sie walczyc, nawet zrobic sobie mala przerwe, ale potem starac sie to poukladac. Natomiast gdy po rozstaniu, byly juz jakies inne zwiazki z innymi osobami to takie powroty nie maja wiekszego sensu. Zawsze gdzies bedzie ukryta zaszlosc z tego powodu, ktora moze wybuchnac w najmniej odpowiednim momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
Może masz i rację. Dla mnie (przynajmniej na razie) to nie problem. Oboje mamy "przeszłość". Myślę, że tak pozostanie. Irytuje mnie to, jak za wszelką cenę stara się być idealna. W każdym bądź razie ja to tak odbieram. Nie wiem, może faktycznie się zmieniła, wydoroślała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawalerze a powiedz mi tak od siebie-czemu Cię irytuje to że ona się stara, zabiega, inicjuje kontakt? Pytam bo ja jestem po tej drugie stronie. Chciałabym odzyskać faceta, nie wiem czy mam szanse, kilka razy juz próbowałam i obawiam się, że tym go do siebie zniechęciłam, 9twierdził, że mówienie o tym, że ja chcę właśnie go zniechęca) czy po prostu nie chciał... Może ja chciałam "za bardzo". Chciałabym o zrozumieć, jak myślą faceci i co mogę zrobić. Ile czasu potrzeba? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
To chyba proste jak ogon od świni. Facet chce zdobywać, mieć z tego satysfakcję. Jak mu się wykłada sama na talerz, to już tak nie smakuje. To jak lody truskawkowe a o smaku truskawkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odgrzewany kotlet przestaje smakować po drugim kęsie.Nie pchaj się w odnawianie związku bo będziesz żałował. Też próbowałam z byłym mężem posklejać na nowo to co się rozpadło,dla dzieci i była to strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Facet chce zdobywać, mieć z tego satysfakcję. >>>>> Taaaa.....zdobyć wykorzystać,wycisnąć jak cytrynę a potem porzucić dla następnej ZDOBYCZY. Weź ty się.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powrot po tylu latach to porazka.Nikogo widać nie ma pod reka tylko ciebie.Dlaczego sie rozstaliscie?kto zawinił,?to tez jest wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
"Też próbowałam z byłym mężem posklejać na nowo to co się rozpadło,dla dzieci i była to strata czasu. " My nie mieliśmy wtedy nawet 18 lat, to chyba zasadnicza różnica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
"Dlaczego sie rozstaliscie?kto zawinił,? to tez jest wazne. " Sami nie wiemy. Jeden na drugiego się obraził i tyle. Takie szczeniackie zagrywy. Przynajmniej teraz tak to widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mieliśmy wtedy nawet 18 lat, to chyba zasadnicza różnica ? >>>>>>>>>>> No to jaka to BYŁA ???? Chyba szkolna sympatia:D Jak chcesz to próbuj a skończysz jak Ibisz ze swoją Anną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kawaler s odzysku >>>>>>>>>>>>>> a ty co,rozwiedziony że z odzysku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
Nie, dziewczyna mnie rzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic naprawde nic nie pomoze... powod? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To chyba proste jak ogon od świni. Facet chce zdobywać, mieć z tego satysfakcję. Jak mu się wykłada sama na talerz, to już tak nie smakuje. To jak lody truskawkowe a o smaku truskawkowym." czyli kobieta ma być niedostępna całe życie, żeby facet miał satysfakcję? Jak okazuje, że jej zalęzy to on się zniechęca? To ma tego nie okazywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
"powod?" Stwierdziła że już o nią nie dbam, nie staram się, więc odeszła do innego. "czyli kobieta ma być niedostępna całe życie, żeby facet miał satysfakcję? " Nikt tu nie mówi o niedostępności. "Jak okazuje, że jej zalęzy to on się zniechęca?" Można okazywać ale bez przesady. " To ma tego nie okazywać? " Oczywiście, że tak, ale w pewnych granicach. Jak się je przekroczy to dochodzi po prostu do gwałtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstraktyk
Czyli kobieta g***** faceta ? Czy to jest tez karalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwałt to nie tylko "penetracja", ale również "inne czynności seksualne ", a więc tak, kobieta może zgwałcić mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiście jest to karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odeszła do innego a teraz chce wrócić.Smiech.Ty nie masz godnosci.Miałes wcześniej inne zwiazki,macie dzieci z innych związków?Ona pracuje czy szuka sponsora,frajera?Czy przez te wszystkie lata nadal ja kochałeś mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
To nie ona odeszla (pisalem, ze rozstalismy sie jeszcze w LO) tylko ta moja "ostatnia". Nie, nie mamy dzieci, nie mamy zobowiazan a ona tez pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nadal cos do niej czujesz to spróbuj.Ale pamietaj nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
O to mi wlasnie chodzi. Powoli. A ona by chciala wszystko juz. Rozumiem, tez jest po dlugim zwiazku i pewnych rzeczy nagle brakuje, dlatego chcialoby sie z "nowym" od razu zyc w takich relacjach jak ze "starym". Dla mnie jednak ona troche jest za szybka, fakt, rozumiemy sie w wielu sprawach (jak w LO) ale sznurowek chyba nie trzeba wyprzedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ale chyba nie rozumiem męskiej psychiki. O co chodzi z tym powoli? Skoro chcesz, czujesz, to na co czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler s odzysku
Jak szybko zbudujesz dom to dlugo w nim nie pomieszkasz. Wtedy w LO, poszlismy na calosc i co ? Wystarczylo ze zobaczyla jak usmiecham sie do jakiejs dziewczyny, ja ja rozmawiajaca z chlopakami na schodach i wystarczylo. Teraz to jest smieszne, wydawaloby sie, szczeniackie, ale potrafimy to sobie wytlumaczyc. Znalismy sie za krotko, nie bylo zaufania a zdrugiej strony potezne uczucie ktore oslepialo. Teraz wiem, ze do tego trzeba czasu, zeby zwiazek budowac na solidnych fundamentach, moc wierzyc, ufac. Jak sie jest mlodym to latwiej, naiwnosc bierze gore. Widze po moim ostatnim zwiazku. Prawie dwa lata juz razem mieszkalismy i co ? Stwierdzila ze ja zaniedbuje, nie staram sie o nia, jestem juz tylko do niej przyzwyczajony. I poszla do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×