Chcę ostrego sexu, mam jednak problem z partnerem

Chcę być wykorzystana i poniżona...klęczeć na kolanach robiąc mu dobrze....chcę czuc się jak zwykła dzwika, jak przedmiot który mozna wykorzystac do zaspokojenia siebie. Mam stałego partnera(mąż) i jedno wielkie ale.....on nie potrafi się otworzyc wobec mnie, nie umie mnie tak potraktować. Mimo że wiem że nie są to dla niego nowości, dlaczego tak to wygląda? Nie chcę zdardzać, ale mi z tym trudno...czy ktoś się orientuje w takim problemie?

jesli nie chesz zdradzic, a mąż nie chce tego zrobic to nikt tu Ci nie pomoże :(

Tak, tlyko mi bardziej chodzi o to co mu jest, czemu on tak ma? Czy to mozna pokonać, czy co? lepiej się rozejsc i szukać innego? Boże......:(

po protu jest normalny :/

co tobie jest:O Trzeba było pomyślec przed ślubem, że do siebie nie pasujecie i wybrac kogoś, kto by cie w łóżku traktować jak szmatę:O

normalny?CO? Normalne to by było gdyby nigdy tego nie robił, a tu sa jakies bariery itp.....to nie jest takie normalne

Kocham męża, przed slubem rozmawialismy o tym, ze to się zmieni itp.... trydno kogos kochac i odejsc.....

I raczej trudno będzie kogoś takiego znaleźć, bo niestety większość miłych i kulturalnych, tym bardziej zakochanych facetów chce robić komus dobrze, ale też okazują szacunek do kobiety, która kochają, tzn. bicie kogoś, walenie kutasem po ryju, szarpanie za włosy odpada. Chyba naoglądałaś się za dużo pornosów:O

JA BYM SIE ZAPYTALA - a ty wiesz co to jest EKSPERYMENT? pOZYCJE MISJONARSKIE SA DOBRE DO PEWNEGO MOMENTU, SZCZEGOLNIE W MALZENSTWIE:) p.s. sorka za caps locka:o

Co maja pornosy do tego??? Ja to lubię, to mnie kręci, nie lubie bicia i szarpania za włosy, są subtelne róznice miedzy byciem zwykłym prostakiem, a delikatnym dominowaniem i wykorzystywaniem. Nikt mnie nigdy nie bił itp, ale np lubię lekką dominację "zrób mi to i to" tak jak chce partner," w takiej i takiej pozycji" a u mnie to wygląda tak że to mąż się pyta mnie ciągle i jak dobrze? moze chcesz od tułu itp nie ma smiałosci się przełamać....masz rację że to z milosci, tlyko co to za miłość, jak oboje zyją w obłudzie i myśla o czymś innym....a wiem ze on tez lubi na ostro...:(

czesc dzisiejsza jaskółko a wczorajsza jakas tam idz na całość bądz sprosnie wulgarna taka jak bys chciała zeby on byl

iwona - może najpierw ...zrobcie odwrotnie,tzn.Ty go zmus do uleglosci.Wtedy pozna prawdziwy smak kobiety i sam może zapragnie tego samego.

moj mezczyzna czasem mowi chodz suko zrobisz mi loda lapie mnie za glowe i wklada penisa do buzi,albo uprawiamy sex,a on do mnie kocham cie zdziro jest to sporadycznie,albo odwroc sie chodz tu natychmiast poloz sie zdarza sie to sporadycznie,ale lubie jak mnie silniej zlapie odepchnie,przyciagnie, uszczypnie, uderzy mocno w pupe ugryzie w sutek

A moze ja Ci pomoge :) Z checia CIe wykorzystam. Mam duze doswiadczenei w tym temacie:) Jedna noc ze mna a obawiam sie ze zycie sexualne z Twoim emzem legnie w gruzach:) wiec mocno zastanow sie czy chcesz sprobowac tego czego maz Ci nie chce albo nie moze dac

Odpisz do mnie wit-hen@wp.pl

Może sama nadaj tempo waszemu seksowi. Ja lubię być na gorze i kontrolować głębokość i szybkość penetracji. Poruszam się tak jak lubię, macham piersiami mężowi przed nosem, łapie go za jajka, itd. Gdy robie loda to tez zazwyczaj wychodzę z inicjatywą, wysuwam język i szybko wylizuje grzybek, mąż lubi na to patrzeć. Kupiłam pikantna bieliznę, która mu się podoba i gdy mam ochotę na coś ostrzejszego to ja zakładam. Mężowi kupiłam z kolei białe, męskie stringi, uwielbiam mu przez nie masować kuutasa bo z***biście się odznacza. Nie wiem co Ci doradzić. Gdy ją mam ochotę na ostre p***********e to po prostu to robię. Nie prowadzę wcześniej jakichś dyskusji na ten temat i nie planuję, tylko po prostu wdrapuje się na męża i go wykorzystuje :-D a jemu też się to podoba, woli jak ja dominuje, a mnie podnieca uczucie, że mam nad nim przewagę i przymuszam go do czegoś (choć nie do końca jest to prawdą bo on przymusic by się nie dał). Mam tylko jedna fantazje by spuścił mi się na twarz w trakcie loda, ale i to zrobię gdy kiedyś wybierzemy się gdzieś w plener :)

Moja żona nienawidzi myśli o byciu wykorzystaną i poniżoną, o czuciu się jak d***** ani o takich określeiach. Jednak jest seksualnie walnięta. Bywamy w swing klubach gdzie wszystkie te "nielubię" nagle jej znikają. Tam jak wpadnie w ciąg nie ma problemu żeby klęczeć na kolanach robiąc dobrze obcemu, sama traktuje się jak przedmiot który można wykorzystać do upadłego. Ona chcę czuc się jak dzwika, mówi jadę się k********.ć, jest wulgarna i bez hamulców. Po wszystkim mówi - mąż jestem w**********.n.a a w domu zmienia się w ułożoną i grzeczną mamuskę.

do mąż takiej - skoro tak jest jak opisujesz to wygląda na to że jesteś słaby w łóżku i nie dajesz rady spełnić jej zachcianek dlatego woli jak obcy ją w*****ają i poniżają ,taka prawda smutna ale prawdziwa

Widzę, że nie wiele wiesz na temat seksualności kobiet. Myślisz, że tylko faceci myślą o seksie ? To nie ma, żadnego związku z tym jakim kochankiem jest jej mąż, natomias nie każdy mąż pozwoli na takie szaleństwo swojej żonie ale jak widać są tacy. Fajnie