Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę wyjść za mąż za chłopaka, którego nie akceptuje moja rodzina

Polecane posty

Gość gość

Mam 19 lat, chcę wyjść za mąż ale nie mam w pełni zgody rodziny. Mama już jest przekonana, tym bardziej, że jestem w ósmym miesiącu ciąży. Ojciec powiedział mi, że nie da mi pieniędzy na ślub. Postawił warunek, pomoże mi finansowe (mnie i dziecku) jeśli zostawię Pawła, który według niego jest życiowym nieudacznikiem. Powiedział, że albo on, albo Paweł. Po urodzeniu dziecka mam mu dać ostateczną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego go nie akceptują? Dlaczego według nich jest nieudacznikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 25 lat, skończył szkołę podstawową ale pracuję. Zarabia 2,5 tysiąca miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dopiero 19 lat i juz ślub Ci w głowie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszłam w ciąże, z chłopakiem, którego kocham. Za niedługo urodzi się nasz syn. Chcę, żeby moje dziecko miało pełną rodzinę. Wiem też, że mój facet jest dobrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Mam do niego pełne zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty będziesz żyć ze swoim póki co chłopakiem, to z nim będziesz dzielić troski i radości a nie ze swoją rodziną! Nie chodzi mi tutaj o przebrzmiałą miłość i tanią wiarę w wielkie uczucie bo w życiu i tak to później inaczej wychodzi. Dla mnie najważniejszym byłoby by ta druga osoba po prostu mnie kochała, była odpowiedzialna i dojrzała:) Nie ma się co przejmować przerosłymi ambicjami rodziców jeśli nie mają oczywistej racji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrednego masz starego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec nie jest wredny tylko życiowy. Twój facet nie ma wykształcenia, ale pracuje. Z pracą jest różnie, jeśli tą straci to czy znajdzie inną? Mało prawdopodobne, bo nie ma zawodu. Miłością i optymizmem dziecka nie wykarmisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobi sobie uprawnienia operatora dzwigu, tokarza, slusarza, zbrojarza i bedzie mial robote . Wazne, by byl odpowiedzialnym czlowiekiem za swoje czyny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc jest najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz to dziecku jak będzie się darło "jeść", że miłość jest najważniejsza. Albo jak nie bedzie miało bucików do szkoły, podręczników itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet stara się jak może, pracuję, jest odpowiedzialny i bardzo dobry dla mnie. Obiecał mi, że zaopiekuje się mną i dzieckiem. Chciałabym z nim być, chciałabym też, żeby rodzina była zadowolona, z tego, że właśnie jego wybrałam sobie na partnera, z którym chcę spędzić resztę życia. Niestety mój ojciec podaje argumenty przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyganiał kocioł garnkowi..... Za dwadzieścia kilka lat kiedy wasze dzieci będą chciały brać ślub z osobą mającą podstawowe wykształcenie powiecie to samo co wasi rodzice teraz. Autorko twoi rodzice biorąc ślub 19 lat temu też mówili że to miłość jest priorytetem a reszta nie ma znaczenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×