Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak mnie zostawił bo nie zabrałam go do ginekologa.

Polecane posty

Gość gość

Chodziliśmy ze sobą około dwóch lat.Było wspaniale zwłaszcza w łóżku mnie zawsze zaspokoił.Był bardzo troskliwy i czuły do mnie.Był prawiczkiem ja dziewicą więc było fajnie.Chciałam iść do ginekologa na badanie.Nie mieliśmy tajemnic wiec powiedziałam o tym rzekł,że chce być przy badaniu ,a w przyszłości przy porodzie.Powiedziałam,że nie może być przy mnie bo ginekolog nie pozwala na taką obecność.A było to moje piewsze badanie i koleżanka która mi poleciła .Spytałam,czy może być chłopak odpowiedziała mi może być chłopak przy całym badaniu bo chodzą tam parami ma też przy sobie swojego chłopaka i nie ma z tym problemu u tego ginekologa.Chłopak przedzwonił do ginekologa i się dowiedział,ze to klient decyduje o obecnośc***artnera a nie ginekolog.Odszedł o demnie bo do tego go kłamałam.A ja teraz bym go zabrała lecz już jest po sprawie i jestem sama.Ja byłam troszkę staroświecka i mama nie miała taty przy badaniu i porodzie to dlaczego ja mam mieć.Teraz wiem ,że dałam ciała został tylko smutek i żal po rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to był jedyny powód to zadzwoń umów się z nim i pogadacie i sobie wyjaśnicie i powiesz mu że następnym razem ( o ile będziesz chciała) to go zabierzesz. To intymna sytuacja więc powinien zrozumieć. Przeproś że kłamałaś i wyjaśnij że się wstydziłaś mieć przy nim badanie. To trochę błachy powód... Może nie tylko o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idiotyczne, dlaczego miałabys chodzic z facetem do ginekologa? Zrozumiałe jest, jesli kobieta jest w ciązy, jdzie na usg, facet chce zobaczyc dziecko na monitorze, ale tak na normalna wizytę? jak on sobie to wyobrażał, że będzie ci razem z lekarzem w pochwę zaglądał? Może go jeszcze na kolonoskopię zaproś, żeby ci jelita obejrzał? Albo do dentysty, żeby ci ubytki policzył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie smutaj się widocznie on nie był Ciebie wart bo jak można się rozstać z takiego powodu. Sa w życiu większe problemy a on zostawia Cię z takiego powodu to widocznie była tylko wymówka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak po co brać chłopaka,lecz koleżanka chodzi tez z chłopakiem i widzi cały przebieg.Jestem zacofana,bo skoro włóżku robiliśmy różne rzeczy ,a wsztydzić się go przy badaniu po naprawde jest śmieszne.Ja teraż rozumiem chłopaka ,że chciał być przy mnie to jest ważne dla tych którzy naprawdę kochają swe dziewczyny.Ja dzwoniłam do niego nie chce mnie znac.Wiem,ze nie ma innej lecz do mnie nie wróci,a czasu nie cofnę.W przyszłosci pomyślę nim będę stawiala na swoim.Bo skoro mnie widzi obcy gacet lekzr nogo to dlaczego nie moze być przy mnie mó kochany chłopak? To przemyślenie na dzis.A te co nie chcą swojego faceta przy badaniu u ginekologa na fotelu to zwykłe egoistki lub zacofane jak ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego takie wulgaryzmy marny człowiecze??Brak kulturu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często dochodzi do skrzywdzenia chłopaka ,czy partnera z powodu egoizmu kobiety lub zacofania.Czesto się faceci z tym godzą ,lecz czasami odchodzą od swych kobiet,lub je zdradzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja twierdzę inaczej.Powinno się szanowac czyjeś uczucia.Nie tylko się kopulowac bez uczuć.A przecież intymność to chłopak i dziewczyna nie dziewczyna i ginekolog!Ja piszę dlatego bo mąż jest przy mnie podczas badań i był przy narodzinach naszego dziecka.A przecież to jest najbliższa nasza Osoba chłopak,czy mąż.Dobrze ,ze się troszczy o nas i powinnyśmy być bardziej delikatne,subtelne i kobiece.Nie chamskie i egoistyczne nie licząc się z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja twierdzę, że osoby, które poważnie wpisywały się w tym wątku, muszą mieć gigantyczną zapaść poznawczą, że się dały nabrać na kolejny spam zboka z obsesją ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie widzę powodu do ciągania faceta po ginekologach. wydaje mi się jego obsesja na temat jego tam obecności zbyt nadgorliwa i dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego jest podczas badania by nie mieć partnera podczas badania.Chyba,że się podniecacie podczas badania u ginekologa?Ja mam kobietę mądrą i otawrtą ,która mnie ma podczas badania u ginekologa na fotelu nie krępuje sie mnie.Sa kobiety ,które potrzebują faceta tylko by nie być samemu i jako bankomat.Dziekuję za taki związek.Jak jesteś nie w zwiazku to rozumiem ,ze jestes sama podczas badń twoje ryzyko,lecz gdy jesteście razem to niestety musisz się liczyć z PARTNEREM! Rozumiem chłopaka i popieram ,ze odszedł od dziewczyny tak samo bym zrobił.Bo nie chcę być w związku złem koniecznym!!! Sa kobiety z wiosek gdzie gorszy je obecnosć partnera przy badaniu i porodzie ,lecz to margines bo widzę to podczas badań wchodza razem tak jak my na całe badanie u ginekologa i są razem nie za parawanem bo go nie ma w gabinecie.Bo co ukrywać przed partnerem przy badaniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze... Wizyta u ginekologa to normalna wizyta u lekarza. Chodzicie parami do internisty? Tez miał powód żeby odchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż był przy porodzie bo chciał ale nie latał ze mną do ginekologa by zobaczyć jak lekarz pobiera mi posiew z pochwy czy wymaz do cytologii. Zawsze śmieszy mnie podejrzenie mężczyzn, że kobiecie może być przyjemnie podczas badania ginekologicznego :-D ja chodzę do ginekologa, który ma 70 lat i nic w jego badaniu nie ma erotycznego. Wypinanie się na samolocie wcale nie jest tak komfortowe panowie jak wam się wydaje. A jak facet lezie za kobieta do ginekologa na zwykłe badanie to widocznie podejrzewa ja o seks z każdym napotkanym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My chodzimy razem do internisty,stomatologa,laryngologa. itp.Przecież mamy Prawo to jesteśmy razem.Tylko obecność meża czy żony przy badaniunawet prostaty przeszkadza dewotkom,zacofanym i zaboczonym lekarzom!!Nie widze w tym nic dziwnego,ze chodzą Razem na badania.Tylko wies jest skrepowana i sie wstydzi co powie zdewociałay sąsiad czy sasiadka !!W Niemczech jestesmy zawsze razem przy całym badaniu i wysłuchuje lakarz uważnie pytania partnera czy partnerki.Bo Pacjentka czesto jest zszokowana diagnozą i nie wie co spytać a potem w domu przeżywa niepotrzebnie i się stresuje.Ale szanuje nawet tych zacofanych i Krepujacych sie par siebie lecz jak robicie dzieci po cimku w nocyyyy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak.. Robimy dzieci po ciemku :-D Idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym cie tez zostawił gdybys miała ginekologa wazniejszego odemnie.Gdybys mnie nie zabrala to bym z toba zerwal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musiała być prawdziwa miłość skoro z takiego powodu strzelił focha....dzieciaki, dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka.Wszystkim dziękuję za wypowiedzi.Wiem ,że powinnam go zabrać bo się krępowałam chłopaka u ginekologa to żałosne.Przecież on mnie kochał i chciał być jednym ciałem ze mną.Tak myślę ,że na miejcu jego gdybym była chłopakiem ,tez bym chiała być przy swej wybrance.Przedewszystkim odczuwała bym ,że jestem wazniejszy od ginekologa będac chłopakiem.A fakt pary chodziły na badanie ginekologiczne razem gdy byłam.Był jeden gabinet i bez parawanu czyli widzieli partnerzy badanie swej ukochanej.Tyla,że nie bede cnotka chocbym spotkała prawiczka a to jest wazne dla wielu chłopaków.Traktują gozej swoją dziewczynie bo się wycierała i chłopak zerwał ze mną i to moja wina.Bajka sie skończyła i jest szara rzeczywistość.Wiem,ze chłopak nie wróci do mnie a nie ma innej dziewczyny i długo będzie zrazony do nich ,bo jestem po rozmowie z nim.Więc przemyślcie to czy nie warto czasami liczyć się z chłopakiem a nie obstawac na swoim tak jak tu piszą Po Co chłopak przy badaniu to zwykły EGOIZM takie mślenie.Wiem bo słyszałam,ze nawet zdradzają faceci gdy sie ich nie zabierze na badania lub wyśmiewa bo tak się zdarza.A żony myśla,że mają potulnego gamonia i fakty są inne!Jeszcze raz DZIĘKUJĘ za Dorady.Lecz mądry polak po szkodzie!!!Teraz to zabiorę na badanie ginekologiczne kolejnego chłopaka jak cywilizowane dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co się rozczulać.To nie jest pierwszy i ostatni twój chłopak.Więc było minęło,a życie płynie dalej ,bo nie zostaniesz starą panną.A uczymy się na błędach czasami dość drstycznych i przykro się kończących.Dobrze ,że opisałaś to będzie przestroga dla innych par by nie doszło do rozpadu związków.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak czekał kilka razy ze mną w kolejce do gina, ale nigdy nie wchodził. Nie potrzebowałam tego, nie staramy się jeszcze o dziecko żeby musiał ze mną wchodzić. Dla mnie siadanie na fotel i samo badanie jest dosyć nieprzyjemne i nie chciałabym póki co, żeby mnie w takiej niekonfortowej zarówno fizycznie jak i psychicznie sytuacji oglądał. Opowiadam mu dużo co się ze mną dzieje tam na dole i zdaje relacje z każdej wizyty. Wie, że to lekarz jak każdy inny i nie pcha nosa do gabinetu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co oczy nie widzą sercu nie żal.To jak nie będziesz widziała ,że cię zdradzi to znaczy nie ma sprawy?Nie wyobrażam sobie ani dziewczyna bym czekał w poczekalni.JJestem przy niej przez całe badanie i nie planujemy jeszcze dziecka.Jak moze rozkładać nogi sam na sam przed obcym facetem.On nie jedno widział ginekolog lecz ma też orgazmy i podniecenia!!!Dlatego byłem,jestem i będę przy swej dziewczynie.Ma rację,że zostawił ją bo to samo bym zrobił mojej.Lecz ona sie mnie nie krępuje.To samo gdy kiedyś będe badał prostatę też będzie przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, jak wy możecie być tak głupi, żeby komentować ten wątek? Nie widzicie, że większość postów napisała ta sama osoba? Półgłowek, bez pojęcia o seksie i związkach, za to z potężną obsesją ginekologa? Naprawdę nie widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go za to do dentysty ..przyda mu się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam ,że to wspaniały wątek dal związku.Tyle,że zboczeni ginekolodzy się plują bo nie mogą robić co chcą przy badaniu młodej laski bo jest jej chłopak i tyle!!Bo normalny ginekolog nie będzie bronił obecności!!.A ja mam zawsze przy całym badaniu ginekologicznym i penetracji pochwy swego chłopaka.Obojętnie czy to jest facet czy kobieta ginekolog.Ja deccyduję wie mam go przy badaniu będzie gdy będę rodzić.Zwiększa się wiez miedzy nami bo nie ma tejemnic między nami.Nie jesteśmy ograniczeni umysłowo by się krepować osoby najblizszej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To,ze chodzi się razem na cale badanie jest rzeczą normalną w kochających się parach.My tak mamy.Lecz w zdewociałych i zacofanych parach każdy sobie rzepkę skrobie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam,też swego misia podczas badań u ginekologa bo go się nie wstydzę i będzie przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka chodzi tez z chłopakiem i widzi cały przebieg.- Przebieg czego? Badania? szurniete jesteście, może pozwólcie tez swoim chłopakom " asystowac'' przy defekacji... Co , boja się faceciże ginekolog wa s zgwałci czy co??? co to w ogóle za pomysły, zero INTYMności? I nie porównujcie badania z kochaniem się z facetem no, chyba, że do OBU czYNNOŚCI przywiązujecie TAKIE SAMO ZNACZENIE i obie są dla was tak samo wazne uczuciowo , zmysłowo i zdrowotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''zboczeni ginekolodzy się plują '' naprawdę wam co poniektórym odbija , i to zdrowo i nie mówie o ginekologach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo jakiegos zboka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×