Choroba bostońska (wirus)

Moja 4letnia ckórka ma chorobe bostońską. Od 4 dni jest wysypana na dłoniach stopach i buzi. Czy macie jakieś doświadczenie w tej chorobie. Jak przez to cholerstwo przejść i "przeżyć"?

Spokojne , choroba minie.Wysypkę należy smarować , pudrem w płynie.Przybywać w cieple , w łóżku i podawać w razie gorączki paracetamol. Moja córka chorowała w zeszłym roku.

Moja corka nie ma zalecanego leżenia w łóżku. Siedzi w domu i tyle. Troche ją to swędzi aja się boję ze będą blizny. Zaczęło się od poniedziałku dwoma krostkami a dziś.....końca nie widać.

Krosty to przede wszystkim występują na podeszwach stóp i dłoniach.No leżenie nie jest konieczne ale przebywanie w cieple , jak najbardziej wskazane.Moja córka niestety , nie wygrzała wirusa i miała powikłania , musiała brać antybiotyk. A blizny nie zostały.

mój syn mial bostonke w sierpniu, 1-dniowa goraczka i wysypka dlonie stopy buzia i posladki zeszlo szybko po jakichś 3 dniach ale niestety powiklaniem czestym jest schodzaca skóra w miejscu wysypki a potem schodzące paznokcie u rąk i stóp i mój niestety to miał ale teraz ma za to ładne i równe paznokietki i jakby mocniejsze

Tak , tak mojej córce skóra schodziła całymi płatami.Paznokcie na szczęście trochę się łuszczyły ale pozostały na miejscu,

moj mial niedawno, nawet tez tu o to pytalam, nie byloby zle gdyby nie to, ze dostal zapalenia oskrzeli przy tym... Schodzi mu skora w kilku miejscach, ale malo, i krostek mial malo, usta mial za to cale w krostach, gardlo czerwone, psikalam tantum verde, a tak to raz mu tylko smarowalam pudrodermem, fenistil w kroplach, kilka dni nie kapalam...