Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paulakp

CHOROWITE PRZEDSZKOLAKI

Polecane posty

Witam Mam 3 letnia coreczke ktora jest pierwszy rok w Przedszkolu i niestety od wrzesnia zaczeła strasznie chorowac we wrześniu było zapalenie oskrzeli i Zinacef podawany domiesniowo pozniej zapalenie ucha srodkowego i Ceclor a nastepnie angina raz i drugi czyli Augumentin dwa razy. Ogólnie Gabriela w swoim krótkim zyciu trzylatka dostawała juz 6 !!!! razy antybiotyk. Probowałam Profilaktin- nic(zaznacze tylko ze znajoma podaje corce Profilaktin i mala jej ani razu nie opóscila Przedszkola) Imunit-nic teraz jej podaje syrop z miodu czosnku i cytryny 15 ml dziennie. Mam jednak kilka pytań i PROSZE o pomoc ! 1. czy miod moze szkodzic (kiedys sasiadka powiedziala mi ze miod moze zle wplywac na krtan dziecka ) 2. czy słyszałyscie o syropie z kwiatów czarnego bzu lub syropie z pietruszki? 3. Jakie macie inne metody na chorowitego Przedszkolaka? 4. Jakie macie sposoby na katar? 5. Czy słyszałyscie o leku Umckaloabo do kupienia tylko w aptekach w Niemczech ? Prosze o Pomoc i zycze Wszystkim w tym Nowym 2009 r DUUUUŻO ZDROWIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulakp- widziałam juz Twój wpis na topiku Rybomunyl- u nas tez tak samo jak piszesz. Ja zrobiłam małemu testy i wyszła alergia na roztocza- z kataru od razu szło na oskrzela i dusznosc astmatyczna. Podaję mu Rybomunyl i dwa razy dzinnie Iskial- do tego dostaje teraz osłonę alergiczną Ważne też aby trafić do dobrego lekarza, bo często Ci, którzy leczą nasze dzieci nie wiadomo czy bardziej pomagają czy szkodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie chodzi o to zeby zaraz na katar nie przepisywac antybiotyku. Nie jestem przeciwna antybiotykom jezeli choroba jest powazna np zapalenie oskrzeli ale jezeli to zwykły katar bez goraczki i z kaszelkiem 2 razy na dzien od spływajacego kataru. Bardzo prosze podawajcie przykłady jak \"kurujecie\" swoje dzieci i jakich sposobow uzywacie zeby je wzmocnic Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A są jakieś leki uodparniające? Mój chodzi od października. I jestem załamana. Zaliczył już zapalenie oskrzeli, anginę ropną i teraz ma jelitówkę. Na anginę dostał Zinacef w zastrzykach. Siedział miesiąc w domu. Wykurowałam go na cacy. 5 dni w przedszkolu i rota. Od soboty rzyganko i sranko na potęgę. Cud, że mi się jeszcze nie odwodnił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja przepraszam że może nie na
temat, ale naprawdę polecam poszukanie dobrego pediatry, który nie daje na wszystko antybiotyków. Zapalenie oskrzeli w 90% ma podłoże wirusowe, na to antybiotyki nie pomagają, za to skutki brania antybiotyków ciągną sie teraz za Tobą. Po antybiotyku dziecko traci odpornośc na 3 miesiące. Nie twierdzę, że moja nie choruje, bo choruje- alergiczka. A raczej wydaje się, że problem mamy za sobą :) 2 zapalenia oskrzeli przeszła, bez antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam goraco hartowanie woda, sa pewne metody, mam o tym ksiazke, sprawdza sie super, moj tez byl chorowity...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 55 lat corcia
Kochane pierwszy rok dziecko bedzie chorowalo bo i tak ma kontakt z wirusami. Dopiero jak oraganizm sie uodporni wtedy bedzie ok i kolejne lata bez problemu. Moja corcia chorowala co 2 tygonie katar , oskrzela... przeziebienia... itd... Dziecko musi udopornic sie na wirusy i bakterie, ma konktakt z dziecmi z ktorymi do tej pory nie mialo stycznosci czyli wszystko nowe srodowisko. Glowa do gory ,kazde dzieco prawie tak choruje pierwszy rok. Ja tez bylam zalamana , stasznie sie martwilam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 i pol
hehe corka ma 5 i pol :) nie 55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewniepewnie
witam! U mnie było tak - mały miał 4 miesiące - zapalenie płuc po nieefektywnym leczeniu zapalenia oskrzeli. Dostał 3!!!! antybiotyki pod rząd, całą kupe wykrztusnych i nic ?(tylko ja głupia, że podawalam te antyb. ) w szpitalu sie "wylizał" ale infekcje ciągnęły sie jeszcze przez 2 miesiące. Potem przez okres letni było jako-tako, a we wrzesniu,m gdy mały miał rok - to ,samo. tym razem po 2 antybiotyku stwierdzono zapaleie płuc. Znów szpital, a potem ciągnące sie przez pół roku infekcje po kuracjach antybiotykami., LApał wszystko jak leci, masa słuzu, katary i w ogóle masakra. Laryngologicznie czysto, wymazy nic nie dały. Na szczęście zmieniłam lekarza, zaczął mały dostawać leki przez nebulizator, takie do inhalacji. No i jest po serii ribomunylu, dostawał też przez 4 miesiące ISPRINOSINE. I nie chcę zapeszać, ale jakby tak zostało to by super było.... W nowy rok zaczeło mu lecieć z nosa troszkę, ale dałam mu isoprinosine i budherin do nosa i jakoś poszło. Wcześniej leciało, aż zainfekowało oskrzela, potem płuca. Dodam jeszcze , że zadne starobabcine metody - czosnek, miód itp na niego nie działają. Dostaje tylko tran płynny i czasem (jak nie zapomnę rozpuścić rutinaceę). Jak kiedyś l;iczyłam, to w ciągu 2 lat mój mały dostał 12 razy antybiotyk!!!!!!! Poczytajcie o tej isoprinosinie, myslałam, ze to jest jakiś "cud-nowość" ale sie myliłam. Tylko w osrodku zdrowia nie wiedzieli co to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewniepewnie
No i pani doktor moja "zmieniona" pierwsze co to dała skierowanie na badanie poziomu immunoglobuliny. To wyjasniło sprawe - u mojego synia było 0,28 , znaczy bardzo nisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlalalallllala
przebadajcie dzieci pod katem mykoplazmy w IgG i IgM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlalalallllala
badanie krwi to jest jesli to to, to wystarczy odpowiednio wycelowany anty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewniepewnie
tak jak immunoglobulina IgA, domyślałm się, ze często lekarze na to wpadają. Najłatwiej wywalić od razu antyboityk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po antybiotyku każda następna infekcja jest juz poważniejsza-mój synek tak miał- we wrześniu katar i kaszel, w październiku dodatkowo gorączka i duszność, w listopadzie katar i już suchy kaszel z dusznością a w grudniu już zapalenie oskrzeli i duszność przez 7 dni- krok od zapalenia płuc. Co miesiąc dostawał w przychodni inny antybiotyk i to tylko wyjawiało mu organizm. Jest alergikiem na roztocza, więc spodziewam się, że w sezonie grzewczym będą takie historie, ale teraz przynajmniej dostaje osłonę alericzną i leki wzmacniające odporność. Dobry lekarz to podstawa Dziś poszedł do przedszkola po ponad miesiącu przerwy- zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My znowu jestesmy w domu DZis dostałam telefon ze moja coreczka wymiotuje w Przedszkolu i ze mam ja odebrac. Na poczatku były wymioty pozniej doszła biegunka 12 stolcy w ciagy 2 godzin!! Podaje jej Nifuroksazyd i Diphergan ale jeszcze ma katar wiec Eurespal musi brac a to takie swinstwo ze wypic tego nie chce za diabła!! Zastanawiam sie co robic. Szukam informacji. Mysle czy nie zaczac podawac Rybomunyl wiem ze jest jeszcze takie cos jak Bronchovaxon lub Luivac.Co myślicie na temat tych specyfikow. Ja tez juz mam doła ile mozna chorowac tak zal mi mojej corki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do glitzy CZy moge prosic o podanie jaka to ksiazka o tym uodpornieniu woda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulakp ja zaczełam podawać małemu Rybomunyl- po anybiotyku lekarz kazał aby odczekać tydzień i dopiero dawać. Myślę, że najlepiej i tak takie peparaty się sprawdzają kiedy są podawane przed sezonem chorobowym, ale ja już nie miałam wyjścia. Mam nadzieję, że kolejny rok w przedszkolu już będzie lepszy. Znajoma córkę od 3 lat osłania Rybomunylem-mała chodzi już do 5 latków i zdarza się, że łapie infekcje ale to zwykle kończy się na trzydniowym katarku czy kaszlu. Starsze dziecko osłania tym preparatem Bronchovaxon i też stwierdziła, że super się sprawdza. Ważne tez chyba w przypadku tych preparatów jest cykliczne stosowanie i wiadomo, że nie można oczekiwać efektów po jednorazowym podaniu. Co do wody-słyszałam, że jak dziecko kąpiesz pod prysznicem to na koniec można zmieniać wodę na zimniejszą aż do samej lodowatej- tak przynajmniej 1-2 minuty- sama nie praktykowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety jest po niemiecku, ale jesli jestem zainteresowana moge ci podpowiedziec co dokladnie nalezy robic, ogolnie - oklady z zimnej myjki w czasie kapieli, polewanie kieliszkiem zimnej wody po pleckach itp, oczywiscie wszystko wymierzone i sprawdzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niemczech np malo stosuje sie antybiotykow, lekow na uodpornienie, raczej homeopatia, woda, hartowanie, inhalacje, to dziala naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten sam problem co Wy, tyle tylko, że moja corka nie jest dzieckiem przedszkolnym, ale żłobkowym. Tak samo odkąd we wrześniu poszła do żłobka ciągle mi choruje. W ciągu tych pięciu miesięcy brała już 4 razy antybiotyk na zapalenie oskrzeli, krtań i anginę. Tak samo dawałam jej syropy z czosnku z miodem i cytryną, dawałam krople uodparniające Esberitox (chyba dobrze napisałam nazwę). Teraz muszę iść na badanie krwi- proteinogram. JUż raz byłam, pani przez 15 minut pobierała krew mojej córci (1,8 m-cy), dziecko płakało na maxa, a jak poszłam odebrać wyniki to pani w okienku mi powiedziała, że wyników nie ma, bo za mało krwi uciągneli, więc musimy pobrać krew jeszcze raz, a tak mi jej szkoda. Też mam nadzieję, że najgorszy jest pierwszy rok w żłobku czy przedszkolu, a później będzie dobrze. Od marca też podam jej tą szczpionkę na uodpornienie, więc zacznie ona działać na następny sezon żłobkowy, oby zadziałała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja juz jestem załamana moja mala teraz Rotawirusy przerabia wczoraj i dzis nie nie jadła a wczoraj to wymioty i biegunka straszne!! Caly czas czytam jak moge jej pomoc dzis wyszukałam cos na temat Echinacea jak wiecej cos znajde to napisze. Moze to glupio zabrzmi ale wrecz zazdroszcze innym jak widze cale rodziny na spacerze a my ciagle w domu. Podrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulakp mam to samo, zazdroszczę tym matką, których dzieci nie choruję, ale tłumaczę sobię to w ten sposób, że kiedś ich dziecko też będzie musiało iść do przedszkola, czy do szkoły i jestem pewna, że też zacznie chorować. My pracujemy, aby naszym dzieciom było lepiej. Chociaż przez okres zimy i jesieni to to co zarobiłam to wydałam, na lekarzy, lekarstwa i nianię. Żyję nadzieją, że przyjdzie wiosna i będzie już mniej chorować. A na biegunkę dobra jest SMEKTA, moja córka to brała i jej przeszło. Pozdrawiam i zdrówka życzę dla maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewniepewnie
no jak sie czyta, to tragedia, biedne te dzieciątka nasze. Dziś córka wróciła ze szkoły i mówi, że pół klasy ma grypę żołądkową. Była zanieść koledze lekcje, mam nadzieję, że nic nie \"przywlokła\". Wracając do ribomunylu - ja podawałam córce przez 6 miesięcy, ale tylko raz. To było ze 4 lata temu. Mały dostawał teraz i też nie mówiła, żeby w przyszłym roku podawać. Mały dostawał na zmainę z isoprinosiną, chyba to było extra połaczenie, bo tfu tfu odpukać - jest ok już dłuższy czas. Może to też jakiś sposób??? oby do wiosny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moja coreczka od wtorku walczyła dzielnie z biegunkami i wymiotami do czwartku ale naprawde mimo wszysstkich sil podawania Dipherganu i Nifuroksazydu. nie dałyśmy rady i musiałysmy dostac antybiotyk Zinacef 700 i.m (mała juz 7 raz doataje antybiotyk ) Ale dzis o dziwo była kupka \"bobelek\" (przepraszam ze tak pisze ale kazda mama ktorej dziecko miało biegunke wie jaka to radosc zwykła kupka) Caly czas szukam informacji na temat tego co moge podac na wzmocnienie odpornosci. Podawałam Gabrieli sok z miodu cytryn i czosnku ale podobno nie wolno podawac czosnku dziecku 3 letniemu dluzej niz 10 dni wiec syrop odstawiłam. Czytałam na temat Propolisu, Kidabionu, Esberitox N, IRS 19, Eye Q, Echinacea. Jezeli słyszałyście na temat tych produktów cos to prosze napiszcie. Pozdrawiam i sciskam wszystkie mamuski. p.s Czy wiecie gdzie mozna szukac informacji na emat hartowania woda? PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w przedszkolach dzieci niestety chorują i nie ma się czemu dziwić - rodzice przyprowadzają swoje podziębione pociechy, a potem wszyscy są od razu chorzy - i nie ma na to rady. Wydaje mi się, że jedynym rozwiązaniem jest po prostu nie wysyłać dzieci do przedszkola, jak są chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybadeprecha
Cześć dziewczyny. Dawno nikt tu nie zaglądał, a ja dopiero dziś tu wpadłam. Moje słoneczko w sierpniu skończy 4 lata, a od października poszedł do przedszkola. Poszedł 1 dzień, potem była zapalenie gardła - długie. Poszedł po Wszystkich Świętych na tydzień i przypałętała się angina, skażenie jamy ustnej, jelitówka i żeby był komplet to ta tura zakończyła się zapaleniem ucha środkowego (2 antybiotyki). Tak minął listopad, a w grudniu go nie uściłam żeby na Święta był zdrowy. Poszedł w styczniu na tydzień i znowu infekcja wirusowa. Po feriach w lutym chodził 2 i pół tygodnia (!!!) ale znowu była wirusówka z katarem, kaszlem i gorączkami do 39. W marcu poszedł na kilka dni i zaczęło się od katarku i gorączki, a skończyło na podejrzeniu angina + zapalenie ucha czyli antybiotyk 10 dni. Po wyleczeniu poszedł na tydzień i znowu katar. Zapobiegawczo potrzymałam go w domu, ale póki co chyba będę go trzymać dalej, bo katar się leje z nosa, kaszel dusi, a gorączka co dzień wyższa. Podobno infekcja wirusowa, ale mnie się serce kraje jak widzę go takiego bladziutkiego i smutnego. Czemu te dzieci tak muszą cierpieć przez głupote dorosłych (u nas w grupie dziewczynka zemdlała bo miała 40stopni, inne przyszło z antybiotykami "bo już nie zaraża")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tak naprawdę lek bierzesz tylko przez miesiąc, najpierw 10 dni łykania i 20 dni przerwy i jeszcze tak 2 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×