Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myśleć o propozycji teściów?

Polecane posty

Gość gość

Zaręczyliśmy się sami dla siebie, powiedzieliśmy o tym przyszłym teściom, pogratulowali, pytali czy myślimy o ślubie.Powiedzieliśmy,że tak, pytali o finanse itp.Powiedzliśmy,że chcemy brać kredyt, znaczy mój chłopak by brał, bo pracuje, ja kończe jeszcze studia.Zaproponowali,że za swoich gości zapłacą, a brakujcę pieniądze pożyczą nam, a oddamy im z tego co dostaniemy, to będzie około 8 tys.Moi rodzice mi nie dołożą, bo nie mają z czego. Powiedzieli,ż enie połąca się nam kredyt , bo dojdzie koszt odsetek i wejdzemy w nowe życie z długami., to lepiej na czysto. Po za tym pytali, gdzie będziemy mieszkać, mój chłopak twierdził wcześniej,że u jego rodzció na początek w Jego pokoju na górze, ale po takim tekście, to nie wiem czy to aktualna opcja.Teściowie powiedzieli,ż emoze pomyłśimy o póżniejszym terminie śłubu, kiedy już będę miała pracę, bo będzie nam łatwiej. Co o tym myśłeć, jakoś mało przyjemnie to zabrzmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę w tej rozmowie nic złego. Chyba jesteś przewrażliwiona :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze powiedzieli o przełożeniu ślubbu, skoro nie macie w chwili obecnej nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem gdzie masz problem,tescie po prostu chca wam pomóc a ty masz fochy nie wiadomo o co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kożelanka
No ale za co wy chcecie żyć? Ty nie masz pracy, na ślub nie macie, mieszkać tez nie macie gdzie. Lepiej poczekajcie aż wasza sytuacja się poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co chcecie robic wesele jeśli nie macie na to pieniędzy ? :O możecie się pobrać normalnie będziesz czekać za pracą az się dorobić żeby gosci zaprosić i oddać pożyczoną forse z prezentów ? pipiertoleni jesteście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zrobila po swojemu, tak jak planowaliscie wczesniej, chcecie sami za wszystko zaplacic to super, to bedzie wasz kredyt a nie tesciow i nic im do tego, z tego co piszesz to wydaje mi sie ze tesciowa nie chce zebyscie brali slub jeszcze, zamiast Was mobilizowac i kibicowac ze jakos sobie poradzicie to probuje cos krecic mataczyc zeby to wszystko odwlec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co niby mało przyjemnie zabrzmiało? Że zapłacą zw swoich gości? Czy że pożycza wam pieniądze bez odsetek? Nie szukasz przypadkiem dziury w całym? Ja się potem dziwię skąd złe opinie o teściach. Ano od takich małolat, co gó//wno mają, a już im się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kożelanka
Tak, a potem będa spłacać kredyt z pensji faceta a rodzice będą ich utrzymywać... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak ma pracę, stała, całkiem dobrą, zarabia około 4 tys na rękę, na początek to całkiem ok. chcemy się pobrać, bo nie chcę mieszkac bez ślubu. Będę szukała pracy, ale przecież po łśubie też moge. Od moich rodziców niec nie dostanę, a tą brakującą kwotę chceliśmy pożyczyć z banku. O mieszkaniu też myśłimy, taką opcję wymyśłił mó chłopak nie ja. Brakujue nam włąsnie około 6-8 tys, a po łśubie będziemy sobie spokojnie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno powiedzieć jaką mieli intencję, czy rzeczywiście chcą żeby Wam było łatwiej, żebyście zaczynali z lepszej pozycji, czy jednak trochę się obawiają takiej sytuacji, że całe finansowanie i zabezpieczenie materialne spada na nich i na ich syna... Najlepiej jest jak obie strony "coś" mają, tak zawsze powtarzali mi rodzice i rzeczywiście dosyć dobrze zabezpieczyli mnie i moje rodzeństwo... zupełnie inaczej jest jak dwie rodziny finansują albo oboje młodzi, kiedy rodzice nie mogą. U Was w grę wchodzi kredyt chłopaka albo to, co dadzą teściowie... z mieszkaniem też nie bardzo - na pokoiku u teściów nie będziesz nigdy u siebie, będziesz czuła się taka "biedna", bo nie zarabiasz... Ja w podobnej sytuacji chyba ze ślubem poczekałabym, z mieszkaniem tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te pienądze brtakujące potrzebne są na moich gości, teściowei za swoim od dawna mówili,ż ezapłącą, płącili też na brata chłopaka, tak robią.Całe wesele sami, nie damy rady, ich rodzina to około 80 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Powiedzliśmy,że chcemy brać kredyt, znaczy mój chłopak by brał," x hahaha - i wszystko jasne, dobrze się chciałaś ustawić on weźmie kredyt jako kawaler, a potem nie wiadomo jeszcze co sie może zdarzyć, cwaniara skończ szkołę najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, dobra w liczeniu jesteś - na kogoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez normalnie pójdę do pracy i nie będę na Jego łasce, nawet nie mam takiego zamiaru.Jak mamy brać razem kredyt, jak obecnie nie pracuję? Tylko nie chcemy czekać ze łśubem, chcemy razem mieszkac i żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważ, że to zarabia Twój chłopak, nie Ty i to jego rodzice mają pomóc, zapłacić... widzą to, że ich syn ma się zadłużać, bo Ty nie dostaniesz nic, może jeszcze za Twoją kieckę i fryzurę będzie płacił ;-( mądrze Ci poradzili poprzednicy, zanim nie masz kasy nie wyprawiaj wesela. Nie chcesz mieszkać bez ślubu to weź ślub, z pensji chłopaka można spokojnie zaprosić na obiad rodziców, dziadków, rodzeństwo, chrzestnych... tylko gdzie Ty chcesz mieszkać? może jego rodzice nie życzą sobie obcej dziewczyny w swoim domu? ani Tobie nie będzie tam dobrze, ani im. Moim zdaniem najpierw stań na nogi, zarób trochę pieniędzy skoro nikt nic Ci nie da. Oni będą Cię utrzymywać a kiedyś Ci to wypomną, nie możesz wisieć na chłopaku jak kleszcz i liczyć jego pieniędzy, to przecież obcy facet póki co... Na miejscu teściów też prosiłabym o rozwagę i odłożenie planów ślubnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że postawiliście jego rodziców pod ścianą pt. wprowadzamy się do was i najwyraźniej im to nie odpowiada, czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcecie razem mieszkać, ale nie macie gdzie ;-( pomyśl, jaki sens brać pieniądze na kredyt na Twoich gości... 6-8 tysięcy to dużo kasy, może skoro nie zarabiasz a rodzice nie mogą pomóc to zaproś tylko rodziców/rodzeństwo/chrzestnych... nawet jeżeli masz dobre kontakty to wszyscy zrozumieją, że nie mogłaś ich gościć. Jestem matką dorosłego syna, dobrze że mój na razie nie przyprowadził podobnej dziewczyny bo miałabym dylemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Propozycje teściów, są dla was korzystne, czy z nic skorzystacie czy nie. Pożyczka od rodziny bez odsetek jest znacznie tańsza niż w banku. Zapłata za część gości jest dla was odciążeniem. Zgoda na zamieszkanie pod ich dachem jest dla was odciążeniem. Inny termin ślubu - dla was też korzystne, bo jednak dwie wypłaty ułatwiają prowadzenie budżetu domowego, zwłaszcza gdy zawiera on długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wezcie teraz cywilny, tylko wy, rodzice i swiadkowie. Cichy slub- wazny dla was. Jakąkolwiek kasè przeznaczylabym na wklad wlasny przy kredycie, albo kursy jezykowe, generalnie- na siebie. NIE POJMUJE brania kredytu na wesele. Jak sie dorobicie, to wtedy wystawny slub z pompą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zachowaniu teściów nie ma NIC, ale to ABSOLUTNIE NIC ZŁEGO. Dobrze wam radzą i na pewno dobrze życzą. Prawdopodobnie nie uśmiecha im się mieszkać z wami po waszym ślubie, ale przecież mają do tego prawo... i mają rację. Na razie wydaje ci się że jak po ślubie zamieszkasz z nimi to będzie cudownie ale tak się zdarza tylko w nielicznych przypadkach. Będzie wam duszno, ciasno i będziecie się męczyć. Koś tu dobrze zauważył, że mogą się obawiać tego, że będą musieli was utrzymywać. Mam dopiero małą córeczkę i daleko mi do bycia teściową ale pewnie w ich sytuacji też bym brała taką opcję pod uwagę i nie była bym z tego powodu zachwycona. To że przyszli teściowie nie idą po twojej myśli to nie oznacza, że z nimi coś nie tak. Wręcz przeciwnie, jeżeli wasz związek przetrwa jeszcze parę lat to zorientujesz się że masz fajnych teściów co mają łeb na karku i wiedzą jak życie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastaw się a postaw sie Ty taka tradycyjna, seksu pewnie tez nie uprawiacie bo slubu nie ma? :D a nie wiesz, że pierwotnie to o współzycie chodziło a nie o samo mieszkanie razem? i napisałaś wyraźne, ze TY nie chcesz mieszkać bez ślubu akurat mi chłopak finansowo pomaga bo mam słabszą sytuację, mieszkamy razem, ślubu nie planujemy, ale to co on robi ze swoją pensją to jego sprawa (jak mam pieniądze to też nie mam problemu by na niego wydać), nie wyobrażam sobie jednak pakowac się na głowe jego rodzicom albo naciagac go na kredyt bo ja sukienke musze i się pokazać chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej mi się podoba propozycja faceta by po ślubie mieszkali w jego pokoju nie ma to jak się wprowadzić do teściowej :-) już na starcie przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez normalnie pójdę do pracy i nie będę na Jego łasce, nawet nie mam takiego zamiaru.Jak mamy brać razem kredyt, jak obecnie nie pracuję? Tylko nie chcemy czekać ze łśubem, chcemy razem mieszkac i żyć. xxx 1. Nie jest tak łatwo znaleźć pracę, a dobrą to już w ogóle marzenie 2. jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ni i autorka zamilkła - myslała, że wszyscy ja poprą jacy to niedobrzy teściowie - a tu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wam ślub ? dorośnijcie najpierw najpierw zacznij pracować, pomieszkajcie sami na studenckim mieszkaniu a potem się dopiero okaże czy sprawdzicie się w życiu na co dzień i obowiązkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wolala nie brac slubu niz mieszkac u tesciow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przeciez normalnie pójdę do pracy i nie będę na Jego łasce, nawet nie mam takiego zamiaru.Jak mamy brać razem kredyt, jak obecnie nie pracuję" to może najpierw znajdź tą pracę i dopiero potem pomyśl o ślubie, kredytach i wspólnym życiu słowem dorośnij zamiast żyć mrzonkami i wizjami ślubu i dorosłego życia na koszt teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecinada - chcesz się bawić w dom za pieniądze teściów i chłopaka oraz w domu teściów i na ich koszt. Wcale sie nie dziwię, że im sie to nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko co ten biedny chłopak może innego zaproponować... dziewczyna bez grosza, on z widmem kredytu na jej gości ;-( przecież nie weźmie kolejnego kredytu na mieszkanie ... nigdy nie byłam zależna od chłopaka/męża, nie wyobrażam sobie bez grosza ładować się komuś na głowę, tym bardziej jeszcze jego rodzicom ;-( Piszesz, że będziesz przecież pracować... jesteś pewna kiedy i ile zarobisz? przy dzisiejszej sytuacji na rynku pracy doświadczeni specjaliści mają problemy z zatrudnieniem... poczekaj spokojnie aż się wszystko ułoży, jak skończy studia, podejmiesz pracę i będziesz miała trochę grosza odłożonego to pomyślicie nad swoim wspólnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×