Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CO MYSLICIE O CHODZIKACH?

Polecane posty

Gość gość

synek ma 7 m-cy, jest bardzo zywy, wszędzie się podnosi, przewraca, uderza w glowę, muszę go ciągle pilnowac. spi 2x20 minut.. zrobienie obiadu to dla mnie niezly wyczyn... i tak się zastanawiam nad zakupem chodzika. z jednej strony wiem ze chyba zle wplywają na bioderka ale z drugiej juz nie daję rady - mam jeszcze corke 3 lata ktora mimo wszystko tez wymaga uwagi... co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a, zapomniala dodoac - sam jeszcze nie siada. wstawac - owszem, wszędzie ale siadanie mu nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał 6 miesiecy jak zaczał sam chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz spróbować, alee np max godz dziennie, ale 7 m-cy to nie za wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że nie bez powodu w niektórych krajach są zakazane. Deformują układ szkieletowy i wyrabiają u dziecka złe nawyki, do mojego domu chodzik wstępu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie boję się ze te 7 mcy to za wczesnie. mi wystarczyloby pol godziny dziennie, zebychociaz zrobic obiad dla corki...a tak musze go ciagle pilnowac bo wszedzie się podnosi,stoi chwilę i nie umie usiąść więc leci do tylu na glowę,więc nie mogę go zostawic bo juz raz taki upadek zakonczyl sie w szpitalu, na szczescie nic sie nie stalo... teraz juz nie zostawiam go na moment jak wstanie vbo się boję że sytuacja się powtórzy. n o inic nie mogę zrobic, wieczorem padam na twarz i nie mam juz na nic sily... synek skonczyl juz 7 miesiąć, wczoraj wkroczyl w 8...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzywalam chodzika synek smigal w nim gora 20 min dziennie srednio 2 razy dziennie po 10 min czyli akurat na obranie ziemniakow czy cos. I sam chodzil jak mial 11 miesiecy. Ogolnie chodzik mu nie podpasowal wolil chodzic prowadzany za palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej kup kojec. Jest bezpieczny dla dziecka, nawrzucasz zabawek i dziecko sie bawi bezpiecznie a ty jestes wolna. Moja corka siedziala w kojcu od 6 miesiaca i super sie spraedza do teraz, ma 14 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzik stosowany 15 min dziennie nie wyrzadzi dziecku krzywdy. Ludzie wkladaja tam dzieci na cale dnie a potem lament bo zdrowie dziecka szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie był przy pierwszej córce natomiast przy drugim bylam przeciwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko używało chodzika, sam zaczął chodzi jak miał osiem miesięcy :) Rozwija się książkowo.Też jest wyjątkowo żywy i szybko wstawał i rwał się do maszerowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzić to dużo powiedziane... Puszczać się i samemu stawiać krok, dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam taka sama sytuacje co tu autorki i polecam chodak, choćby na spokojne pójście do toalety czy ugotowanie obiadu,syn ma teraz 11 msc o biega juz po calym domu, stawiam od razu cale stópki, nie nabyl zlych nawyków,owszem nie byl w nim przez caly dzien,tylko jak potrzebowalam cos zrobić to siup w chodak i zawsze troche lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabezpiecz szczebelki w łóżeczku żeby sobie krzywdy nie zrobił uderzając o nie przy upadku, powrzucaj zabawki, może chwile się zajmie. Albo kup łóżeczko turystyczne. Mój Mały ma 9,5 miesiąca i też wstaje, dodatkowo już chodzi przy meblach i raczkuje, interesują go wszelkie kontakty, kable, szafki, szuflady. Tez ciągle musze miec go na oku, więc wiem co czujesz. Zazdroszczę znajomej, ktora ma mniej zywiolowe dziecko, potrafi usiąść w jednym miejscu i zająć się jakąś zabawką przez nawet pół godziny. Później dostaje inna zabawkę i znowu zajmuje się sobą. Jest w tym samym wieku. A chodzikom jestem przeciwna, nawet jezeli to pól godziny dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczebelki zabezpieczone ale on wstajwe i probuje wyjsc... turystyczne mam, hak go wklada to zaczyna plakac i placze cioraz mocniej az go wyjme...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×