Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robic ?

Polecane posty

Gość gość

Witam ! Chciałam Wam przedstawić swój problem. I prosić o rade ,bo już sama nie wiem co robić :( Jestem ze swoim chłopakiem sześć lat. Od około trzech mieszkamy razem. Początki były super. Śniadania do łózka, buziaki. A teraz...nic:( Ostatnio nawet stwierdziłam ,ze nie umiemy ze sobą kulturalnie rozmawiać :( W naszej rozmowie pojawiają się przekleństwa, wyzwiska. Pół roku pracował zagranica. Czekałam na jego powrót. Kiedy juz znałam dokładna datę . Odliczałam miesiące , dni .... a on postanowił ten dzień spedzic z kolegami pijąc. Teraz tego załuje. Ostatnio wychodzi bez słowa, nie odbiera telefonu. Dzwoni kiedy juz jest pijany. Ostatnio wrocil na drugi dzien . Staram sie "olac" to,ale jednak nie moge. Rozmawiam z nim ,ze nie chce tak zyc. Odeszła bym juz od niego ,ale wiem ,ze jak to zrobie bedzie gorzej... bedzie czesciej pil... Namawialam go na zareczyny , slub... dziecko . Teraz juz tego chyba nie chce ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odeszłabym *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że w każdym związku prędzej czy później przyjdzie kryzys. Jeśli Go kochasz to mów mu o tym co Ci się nie podoba i czas zweryfikuję czy przetrwacie to czy nie. Ja z chłopakiem jestem znacznie krócej, nie cały rok i mieszkamy ze sobą od 8 miesięcy i tez nie jest jak w bajce. Dużo mogłabym zmienić tzn chcieć żeby on zmienił swoje zachowanie, ale faceci chyba już tak mają, że przede wszystkim myślą o sobie i o swoich przyjemnościach. Ja swojego chłopaka bardzo kocham i teraz staram się nie robić awantur o to, że np. wyszedł do sąsiada bez słowa. Wiem, że jestem czasem wredna i robię mu na złość ale tak reaguję na jego czasem egoistyczne zachowanie, najgorsze że niby wie co źle robi a nie poprawia tego... Ja proponuję żebyś jeszcze poczekała, może też powinnaś wychodzić, czasem nie wracać na noc do domu (wiem że to nie takie łatwe, ale podobno pomaga)może jak zobaczy jak to jest być tak traktowanym to coś przemyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×