co sądzicie o tej AKCJI Z KOBIETĄ W NY

ze tam szła 10 godzin i coś tam do niej gadali faceci a potem to zmontowali i wyszło, że ciągle ktoś coś do niej gadał? - ja tam nic nachalnego nie widziałam - sami czarni coś tam gadali i tak sobie myśle każdy tylko gwałt gwałt gwałt a jak taki chłopak ma poznać dziewczynę? To już nie może zagadac? Bo od razu chce ja zgwałcić? A może zaprosić na kawę i stworzyć związek...?

jak chce się umówić to niech da jej wizytówkę i ona sami oceni czy warto

Dla mnie durna akcja. Jakoś przecież trzeba zagadać do kobiety, a gdzie jak nie na ulicy? Na fb, sympatii...? Robią problem z czegoś czego nie ma

zgadzam sie - akcja idiotyczna, ale to sa stany i tam we wszystkim sie doszukuja molestowania, wszystko moze byc zamachem na twoja wolnosc, wszedzie mozna sie doszukac powodu zeby kogos zaskarzyc. jednak byl tam jeden gosc, ktory szedl z nia klika minut i bez przerwy nawijal. to faktycznie bylo nachalne.

zgadzam sie

Obejrzalyscie ten filmik na necie do konca?Poza tym z tego co sie orientuje, w filmiku nie pokazano tych wyjatkowo nachalnych zaczepek, typu chwytania jej za tylek i innych podobnych. dziewczyna umie sie obronic bo cos zdaje sie trenowala wiec mowila, ze tylko dlatego czuje sie w miare bezpiecznie.