Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobic aby wedlina krojona na dluzej zachowala swiezosc

Polecane posty

Gość gość

We wtorek kupilam wedline a dzis juz jest sliska. co jest 2 dni i juz nie dobra. Macie ajkies sposby aby wedlina na dluzej zachowala swiezosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzymać jej w foliowej torebce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu po powrocie do domu wyjąć ją na talerzyk i tak odkrytą przechowywać w lodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozliwe bo kupilismy w miesnym gdzie pakuja w papier a w innym sklpeie w folie. i wedlina w folli sie popsula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupować w dobrym sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie zeschnie sie.? jak kupuje to wiecej zeby bylo na 2 -3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez 2-3 dni nie wyschnie, co najwyżej ciut obeschnie pierwszy plaster. Lepsze to niż obślizgłe świnstwo, któe trzeba wyrzucić. Swoją drogą, dobra wędlina nie ma prawa się zepsuć w 2 dni, nawet w worku przechowywana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupujesz tanie świństwo, my kupujemy wędliny i kiełbasy na targach ekologicznych, robione domowym sposobem, taka wędlina może ponad tydzień w lodówce leżeć i ani śladu jakiegoś śluzu dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie kupuje nigdy wiecej niz 15dkg i nie kupuje nigdy takiej której jest w sklepie mniej niż połowa, bo czeso jest stara. Nie kupuję też w skleoikach osiedlowych bo tam te wędliny leżą i leżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupuj droższą wędlinę, która nie robi się oślizgła. Co prawda cena jest dużo wyższa, ale kupując 15-20 dag nie jest to jakaś straszna kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wkładam do lodówki na talerzyku i przykrywam drugim, albo w pojemniku plastikowym z tzw wentylkiem. Wędlinę zawsze kladę na ręcznik papierowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję po 5-6 plasterków, wtedy to się zje. A jak kupowałam więcej to bezpańskie koty miały raj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też kupuje wędlinę bez chemii, to znaczy tak twierdzą sprzedawcy, że to ekologiczne, cena szynki około 40 zł/kg, cena suchej kiełbasy ok 35 zł/kg, nie więcej niż 20 dkg krojonej szynki zawijam w domu w czysty papier śniadaniowy i nie robi się oślizgła, po ok. 5 dniach trochę wysycha ale rzadko się zdarza aby tak długo leżała, a jeśli nawet to wyschniętą też można zjeść bez szkody dla zdrowia obawiam się, że ta oślizgłość jest oznaką, że to jakaś chemia się wydziela w postaci lepkiego sluzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyslałaś, że mieszkamy w Poslce i tu nie każdego stać na "ekologiczną wędlinę robioną domowym sposobem"? Kretynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawijam te plasterki w folie aluminiowa i staram się kupować mniej a czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli kogoś nie stać na droższą wędlinę, to nich np. zrobi pasztet czy upiecze mięso do chleba. Lepiej kupić droższa wędlinę a mniej. No, chyba że ktoś już ma faktycznie fatalna sytuację i taka bardzo tania wędlina jest dla niego jedynym wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wkładam wędlinę do zamykanego pojemnika, takiego jak do mrożenia. W foli lepiej nie trzymać bo właśnie szybko się psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wkładam wędlinę do zamykanego pojemnika, takiego jak do mrożenia. W foli lepiej nie trzymać bo właśnie szybko się psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W aluminium nie powinno się przechowywać żadnej żywności, folia służy do krótkiego przechowywania a nie kilkudniowego. To dlatego garnki aluminiowe zostały już dawno wycofane ze sprzedaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kogoś naprawdę nie stać, to tym bardziej go nie stać na jedzenie szajsu, bo to błędne koło jest - je się bezwartościowe śmieci zamiast żywności, który nie odżywiają i sycą na krótko oraz tuczą. Lepiej sobie robić różne smarowidła do chleba, tanio, wydajnie i zdrowiej. albo taki a~la pasztet z mięsa gotowanego z zupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zamykam w plastikowym pojemniku a na sood klade folie aluminiowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpowiem Wam co zrobić z taką już kilkudniową wędliną - kroję i smażę z cebulą i przyprawami , jak ostygnie to mielę i jest pycha do chelbka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolę sobie kupić 5 plasterków porządnej wędliny za min 30zł za kilo i to zjeść, niż 20 plastrów byle czego i potem wywalić, ale to moje zdanie. Mam mało pieniędzy, ale wolę jeść mniej lepszych rzeczy niż więcej byle g***a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p i e r d o l e 1000 pomysłów tylko który jest najbardziej skuteczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezwykle rzadko wędliny pakowane są w pergamin. A to właśnie pergamin jest idealnym opakowaniem. Nawet cienka folia spożywcza (kurczliwa) sprawdza się znacznie gorzej, ponieważ odcina dostęp powietrza. Folię aluminiową można stosować jako wierzchnie opakowanie, i to na krótko. Jest to bowiem zbyt doskonała izolacja. Ponieważ nie przepuszcza powietrza ani pary wodnej, zawinięte w nią wilgotne wędliny mogą pleśnieć. Świetnym sposobem przechowywania zarówno wędlin w kawałku, jak i w plastrach są pojemniki próżniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka tematu- nie kupuje tanich wedlin. kupuje najczesniej cos drobiowego za ok 30zł za kg. jakas kielbase such.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba czytać skład, domagać się od sprzedawców aby pokazywali etykiety z wędlin lub kupować paczkowane, jeśli kupujemy w zwykłym sklepie gdzie nie ma widocznej informacji o sprzedaży mięsa i wędlin bez chemicznych dodatków, to niestety zapewne jest to wędlina rakotwórcza, jeśli kogoś nie stać na zakup ekologicznych lub nie ma do nich dostępu to powinien zrezygnować z jedzenia wędlin łatwiej znaleźć żółty ser bez konserwantów, np ser HIT 13 % tłuszczu albo zwykły biały ser, pasty z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej samemu zrobić szynkę. Jeśli się nie ma czasu to kupować wiejską, suchą, która nie jest napompowana wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jak widzę, że zakupionej wędliny w okresie wiosenno - letnim nie jestem w stanie spożyć na bieżąco "zawijam" ją w liście pokrzyw lub chrzanu.Np. W miseczce wkładam na dno liście pokrzyw [głownie produkty mięsne], przykrywam również sporą warstwą pokrzyw , całość wkładam do lodówki. Tę samą zasadę stosuję do nabiału - ale używam o ile można liści chrzanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wedlina, nawet ta drozsza jest zdecydowanie niezdrowa. O wiele zdrowiej i taniej upiec mieso samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×