Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PowiewLata

co zrobic z mama

Polecane posty

Mieszkam za granica. Moja mama przyjechala do mnie pare lat temu. Ja zostalam sama z dzieckiem wiec potrzebowalam pomocy. Mama potrzebowala pracy. Zalatwilam mamie prace w firmie gzie ja jestem zatrudniona. Pracujemy na zmiany. Mama za mieszkanie nigfy nie placila, uznalam ze skoro zajmuje sie moim synem, to ja bede oplacac wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w czym problem? nagle chcesz od niej brać pieniądze? czy synek dorósł do przedszkola i teraz nie wiesz jak powiedzieć matce, że chcesz, żeby się dorzucała do rachunków? Wiesz, w końcu ona utrzymywała Ciebie przez te lata. Możesz porozmawiać z nią szczerze, że byłoby Ci lżej, gdyby dorzucała się do rachunków- w końcu zużywa wodę, prąd i gaz też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy44
Ale w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja zmienila sie jakis czas temu. zamieszkalam z moim facetem. Urodzilo nam sie dziecko. Mama mieszka z nami. No I tu mam problem, bo od czsu gdy mieszkamy z moim facetem to albo on albo ja zajmujemy sie dziecmi. Mama prawie wcale. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza z tego wzgledu, ze mama nie umie zadnego obcego jezyka a moj facet jest obcokrajowcem. Mowi troche po polsku ale nie tak by sie z nia porozumiec. Kiedy mnie niema w domu nie umieja nawet porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, więc murzyn zrobił swoje - murzyn może odejśc. Jesteś wyjątkowo wredną córką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem jest jeszcze taki, ze mama probuje ingerowac w nasze zycie. Co mamy robic w weekend, o ktorej w stawac itp. Nie chce od niej pieniedzy. Tylko troche zrozumienia, ze sytuacja sie zmienila. Jest ktos jeszcze w naszym zyciu I powinna sie troche przystosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce jej wyrzucac. Tylko wszelkie proby rozmowy, na temat tego, ze my chcemy zyc swoim zyciem a nie wedlog jej plan koncza sie lamentem z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wszelkie rozmowy na ten temat koncza sie lamentem z jej strony. A co do wypowiedzi murzyn zrobil swoje murzyn musi odejsc to chyba nie tak. Ona sama chciala tu przyjechac. Nie bylo rak ze ja wykorzystywalam. I tez miala z tego korzysci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście problem, ale nie jesteś w odosobniona. Twoja mama prawdopodobnie ma tylko was. nic dziwnego, że chce być częścią waszego życia. nie wykluczaj jej z niego, róbcie pewne rzeczy razem, we czwórkę, ale wytłumacz jej, że są chwile, gdy chcesz mieć czas tylko da faceta i dziecka. Mama na miejscu się przydaje, gdy będziesz chciała wyjść gdzieś razem z partnerem masz z kim zostawić malucha. Ale trzeba ustalić pewne granice. To Ty decydujesz o swoim życiu, nie ona. Nie może wam ustalać planu dnia. Skoro język jest barierą to może warto zapisać mamę na jakiś kurs tego języka dla seniorów (jeśli jest dostępny?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patologia to by byla, jakbym nie dbala o te dzieci. Zreszta nie obchodzi mnie to co o tym sadzisz. Zycie roznie sie uklada. moze kiedys sama sie przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PalkaZapalka dziekuje za normalna reakcje. My nie chcemy jej wykluczac. Tylko czasem jest bardzo ciezko. Moja mama jest osoba ktora lubi dominowac a jesli ja mam odmienne zdanie na jakis temat, to jest zle. Zwroce jej uwage na cos jest placz. Co do jezyka to nie raz probowalam ja namowic na nauke, chociazby podstaw. To odpowiedz jedna, ze ona jest za stara zeby sie uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeszkazda mi sam fakt, ze mieszka z nami tylko to ze nie probuje zrozumiec nowej sytuacij. Jest to bardzo meczace. Moj facet nie narzeka za bardzo, chociaz widze, ze jest mu ciezka czasami. Wkoncu w swoim kraju, w swoim domu czuje sie troche obco. Kiedy probowalam porozmawiac z nia na ten temat to stwierdziala, ze przesadzamy. A jak zostalismy zaproszeni do mojej tesciowej to powiedziala, ze nie jedzie bo co ona tam bedzie robic jak nic nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nie jest tak, ze mama ma tylko nas. W kraju gdzie mieszkam jest tez moj brat z zona I corka. Drugi brat z rodzina w polsce. Tata tez mieszka w polsce w rodzinnym domu. Ale oni nie umieja zyc razem. Tylko nie chca sie do tego przyznac. Zawsze jak mama jedzie do polski do gora dwa dni spokoju a potem awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nie jest tak, ze mama ma tylko nas. W kraju gdzie mieszkam jest tez moj brat z zona I corka. Drugi brat z rodzina w polsce. Tata tez mieszka w polsce w rodzinnym domu. Ale oni nie umieja zyc razem. Tylko nie chca sie do tego przyznac. Zawsze jak mama jedzie do polski do gora dwa dni spokoju a potem awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamz jest dobra kobieta tylko bardzo trudna. Poki mieszkalysmy same nie przeszkadzalo mi to tak bardzo.nauczylam sie z tym zyc. Tylko teraz jest inna sytuacja, nie cgce jej wyzocac ale boje sie, ze jesli sie nie zmieni to wplynie to nie korzystnie na moje relacje z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje, widze ze mama na wszystko ma odpowiedz i jest bardzo dominujaca osoba pomysl czy nie lepiej bedzie jak wynajmiesz mamie pokoj gdzies skoro jest kompletnie nie do zycia, skoro ona dba tylko o siebie, ty zadbaj tylko o siebie ale nie z msciwosci a z przezornosci, ze facet bedzie mial dosyc, spakuje sie i zwiazek przez mame ci sie rozpadnie, bo do tego troche to zmierza, a kazdy ma jakas swoja wlasna wytrzymalosc psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On tak duzo znosi. Tu gdzie mieszkamy to nie jest normalne, ze kieszka sie z rodzicami czy tesciami. Nawet jego znajomi dziwia sie, ze on sie na to zgadza. Moj zawsze zartobliwie mowi, ze decydujac sie na zwiazek ze mna wiedzial ze mama bedzie w pakiecie...;)...ale nie myslelismy, ze to bedzie takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zawsze tak jest co w tym nowego ale sa na to sposoby tez i mozna : :) www.youtube.com/watch?v=hTVVMwrJ-rk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz, czyli dobre mam przeczucie-uwazaj bo ktos go przekona ze nie musi sie dalej meczyc, jak zacznie sie zwierzac ze ma dosyc takiego zycia jesli mama sie nie zgodzi, to sami sie wyprowadzcie i powiedzcie jej ze nie zabieracie jej z soba ... chyba ze jakies lagodniejsze wyjscie wchodzi w gre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem matki widza to czego nis widzą córki . Znam sytuację gdzie obcokrajowiec robił ze swoja partnerka co chciał ,podporzadkowując ja sobie ,nie szanując nikogo z jej rodziny .A ona zupelnie nie chciała sluchać matki ...do czasu brutalnego pobicia . Zastanów się ,czy matka nie ma racji ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać, że normalny kraj a nie cebulowe polaczkowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1
gosciu powyzej, chyba nie czytasz tematu oraz tego z czym autorka ma problem........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama nie pojdzie na pokoj bo twierdzi, ze jej nie stac. Chociaz zarabia I ma to tylko dla siebie. Ja jestem jej bardzo wdzieczna za pomoc przez ten czas I dla tego jest mi ciezko ppowiedzec, ze nie moze z nami juz mieszkac. Ale z drugiej strony to nie jest tak, ze ona mi tylko pomagala. Bo przeciez zapewnilam jej prace, mieszkanie to co zarobila miala tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1
mama sie przyzwyczajila do tak wygodnego zycia i nie zamierza z tego rezygnowac, ale kompletnie sie nie liczy z wami, powinnas na starcie przeprowadzic z nia bardzo szczera rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kam podstaw do tego by uwazac na mojego faceta. Jestesmy ze soba ponad 3 lata. Zaakceptowal moja sytuacje rodzinna, wspieral mnie w chorobie, bral wolne w pracy zeby wozic mnie przez ponad pol roku co tydzien do szpitala na badania. Myslisz, ze gdyby byl zlym facetem to by to wszystko znosil?? Niesadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za pisownie. Pisze z tel I czasem dziwne rzeczy wychodza. A co do rady zebysmy to my sie wyprowadzili. Od dwoch miesiecy mieszkamy w zupelnie nowym pieknym domu na ktory czekalismy. Wiec chyba nie jest to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem .Zobaczysz jaki jest gdy zamieszkacie bez matki .Życzę Ci jak najlepiej ale moze to takie skrzywienie bo wiele lat spedziłam za granica i obserwowałam takie konkubinaty .A nie było rózowo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno mi z tym wszystkim. Bo nie chce byc wyrodna corka, mimo wszystko to moja mama. Mysle, ze nie chce zle tylko nie umie inaczej. Ale nie chce stracis faceta kktrego bardzo kocham I wiem, ze on mnie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem twoje obawy. Tez widzialam takie zwiazki.szczegolnie polka z turkiem czy murzynem( moj nie jest ani tym, ani tym). Tez nigdy nie bylam za zwiazkami mieszanymi, ze tak powiem. Ale poznalam mojego faceta przyjaznilismy sie dlugo zanim sie zwiazalismy ze soba I wiem, ze moge na nim polegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×