Czemu Ślązacy nie lubią ludzi z Sosnowca?

Wiem że to tylko taki jakby stereotyp ale musi być jakiś powód że tak sie mówi.

za granicą śląska i są gorolami.

zaglebioki nie slazoki

I słyszy się raczej, że to Sosnowiec Śląska nie lubi :) Nie wiem dlaczego. Podobno obrażają się/krzywo patrzą tam, jak się nie powie ZAGŁĘBIE Sosnowiec. Ja Sosnowca nie lubię jako miasta, nie czuję się tam bezpiecznie.

tak, Sosnowiec jest wręcz urażony jeśli sklasyfikuje sie go pod ZAGŁEBIE (śląskie).

no własnie a mógłby mi ktoś przybliżyć te zaszłości historyczne które spowodowały taka niechęć slązaków (a moze sosnowiaków) do siebie?

pierwsze slysze. znam jedna dziewczyne z sosnowca i ja wrecz uwielbiam.

sbekow z calej polski na granice niemiecka tj. do sosnowca osadzili

historię poczytać i wiedzieć będziesz:D

W 1918 r jak Polska odzyskała Niepodlełość wódz Piłsudski pokazał dupsko slaskowi.Niemcy to skwapliwie wykorzystali i podział nastąpił.Granic.

Sosnowiec juz był Polskim reszta Niemcy się pławili.Takich przywódców mieliśmy.!!!!!!!!!!!!1

Sosnowiec to Zagłębie a Katowice to Hanysy , aby pojechać z miasta do miasta paszport był potrzebny

Powinni go napiętnować a nie wywyższać!!!!!!!!!!!Ślązacy musieli sami walczyć o swoją wolność i stąd te podziały.Powstania 3 krew i łzy.

Mój dziadek dostał kula dum-dum to całe plecy mu rozerwalo.Leczyli go w wojskowym szpitalu w..............Ostrowcu Świętokrzyskim

2 wojna światowa.Zakapował go gorol z Sosnowca i Niemcy pwstańców traktowali jako wojskowych.Przesiedział całą wojnę w Ravensbrik jako jeniec wojenny.

Lecz byli sprzedawczyki też ślazacy co służyli ochotniczo, Niemcom.Ci byli ducha niemieckiego i walczyli przeciwko swoim........braciom ślazakom.

mnie tłumaczono, że w sosnowcu mieszkali bogaci ludzie traktujący ślązaków jak coś gorszego. Jak chłopów nadających się tylko do łopaty. Podobno za to slązacy nie lubią po dziś goroli. Ja sama jestem z siemianowic i mam nadzieje że te głupie stereotypy znikna bo to straszne zacofanie

Jeszcze przymusowo wcielani do Werhmachtu.Walczyli na stronie zachodniej.Sprzedawczyków wysłano na front wschodni.Ocało z 100 tysięcy jedynie 10 tysięcy.

Ocalało*********

Posiedźcie trochę w Sosnowcu- większość dzielnic- patologia, ludzie bez kultury, chamscy, prostaccy. tramwajami tylko menele jeżdżą, że aż strach wsiąść, na pogoni- strach się poruszać w biały dzień;/ Strasznie nie przyjemne miasto- brudne, ludzie baaaardzo niemili:( takie doświadczenia to nie tylko moja opinia ale i wielu innych ludzi. Oczywiście podkreślam fakt, że nie należy UOGÓLNIAĆ i wrzucać wszystkich do jednego wora;) Na pociechę napiszę Wam "ślązacki" kawał: Wiecie dlaczego mieszkania w Katowicach są najtańsze na najwyższych piętrach? Bo są z widokiem na Sosnowiec:D

Też się nad tym zastanawiam i jakoś nic mi do głowy nie przychodzi. Nie znam nikogo osobiście ze Sosnowca, ale trochę tam pracowałam i wspominam to miło. Ludzie byli bardzo życzliwi, dało się z nimi i pogadać i pożartować. Potem przenieśliśmy się do Katowic i takiego chamstwa i buractwa nie spotkałam nigdzie indziej. Koszmar :o Więc uważam, że miasto w którym ktoś mieszka, nie świadczy o tym, jakim jest się człowiekiem.

mój szwagier mieszka za brynicą a ja mieszkam po śląskiej stronie i zawsze sie śmiejemy, że jak jedzie od siebie to "jedzie na rowerze i ma w torbie bułki" a jak mija brynice i jest po mojej stronie to "jedzie na kole i mo w epie żymły".

Bo Brynica to jest taka nmgiczna rzeka, że na most wjeżdżasz na kole, w mantlu i hucie, a zjeżdżasz na rowerze, w płaszczu i kapeluszu :) Za chwilę jadę na Śląsk na zakupy, a codziennie jeżdżę do pracy - ja w ogóle jestem taka z obu stron rzeki, nara.

bo to pijacy,menele,smierdza i w dodatku ich poziom inteligencji jest naprawde niski!zero poczucia chumoru i zero klasy!takie zwykle tumoki!

Co za gorol to łodkopoł!!!!!!!!!

Nie lubię Sosnowca zawsze uważali i uważają się za lepszych od Ślązaków a wcale tak nie było i nie jest :p jeszcze bardziej nie lubię Zagłębia Sosnowiec :D W ogóle to ten Sosnowiec jest komunistyczny fee ;/ nie cierpię komunistów. Powiem wam że lubię z Sosnowca osobiście kilka osób które poznałem to fajni ludzie ale tylko te kilka osób to jacyś nietypowi Sosnowiczanie :D w tych fajnych to takie dwie fajne kobiety które kiedyś poznałem jak sobie dorabiałem w Sosnowcu roznoszeniem ulotek :D dawne dzieje :)

No właśnie nie wiem czemu ślązaki i zagłębiaki się nie lubią... Ja tam to Sosnowca nic nie mam. I raczej nie zgadzam się że to bida i patologia- chyba gorzej jest u nas w Katowicach, chociażby na Załężu

Pochodzę z Sosnowca. Od ponad dwudziestu lat mieszkam w Katowicach. Nie zauważyłam, żeby ktoś mi tutaj okazywał wrogość jako tej "zza granicy";-) Owszem, nieraz się w gronie znajomych żartuje na temat tych "antypatii". ale to wszystko. Podobnie w Sosnowcu - nigdy nie zauważyłam żeby ktoś był naprawdę wrogo nastawiony do Ślązaków. No i całe szczęście, bo uogólnianie typu "wszyscy gorole to..." lub " wszystkie hanysy to..." to zwyczajny debilizm.

EllaMozarella a na mnie się z pod byka patrzeli nie raz w Sosnowcu bo chociaż mówię i godom to jednak jak mówię to słychać mój Śląski akcent :D ;)