Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ja mam się obawiać, że on spotka się ze swoją ex?

Polecane posty

Gość gość

jestem w szczęśliwym związku. kochamy się. niedlugo, ale już są plany wspólnej przyszlości w 2015 roku. wczoraj chłopak oznajmił mi, że jedzie na wieś do swojej babci pomóc jej w typowych wiejskich zajęciach, bo z rodziny chwilowo nikogo tam nie ma. ma m.in pomóc w polu.. my jesteśmy z dużego miasta, mieszkamy kilkaset km dalej. jeszcze nie poznałam rodziny chłopaka z tamtych stron. ale dlaczego mam obawy? tam mieszka jego pierwsza miłość. rozstali się kilkanascie mięsięcy temu. gdyby nie to, ze ona go zdradzała, to pewnie dalej by ze sobą byli. tak, mam niskie poczucie wartości, ale próbuję z tym walczyć i nie pokazywać tego swojemu chłopakowi. po prostu, gdy o tym mi powiedział, od razu w mojej wyobraźni pojawiła się idea, że ona, gdy tylko dowie się, że mój chłopak tam się pojawi, będzie chciała się z nim spotkać. tam wszyscy wszystko wiedzą. jak to na wsiach... nie powiem, jestem o nią zazdrosna, mimo, że teraz chłopak praktycznie nie wspomina nic na jej temat. wiem, powinnam ufać chłopakowi. jednakże życie nauczyło mnie, by był zawsze ten jeden procent nieufności. on jeśli już pojedzie, to pojedzie na kilka dni. wystarczająco dużo czasu, by się z nią spotkać. szczególnie, że nie widzieli się wiele miesięcy. mam po prostu przeczucie, że mimo, iż raczej tu jest wobec mnie w porządku, tam może się z nią spotkać. nie mówię, że od razu mnie zdradzi, ale samo to ich spotkanie... w szczególności, że ona chciała jeszcze w połowie tego roku do niego wrócić. zapytać go czy się z nią tam spotka? bo nie uwierzę, że ona tego nie zaproponuje, że to do niej nie dojdzie. ona ma tam masę przyjaciół, byli ze sobą jednak troszkę i wszyscy się tam znają. z drugiej strony nie chcę, by wyszło na to, że się boję o swoją pozycję w związku czy cokolwiek... co radzicie? ps.- w listopadzie jeszcze mozna cos robic na polu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa, posypać żwirem to pole :D niech jedzie i nawet z nią się spotka. co z tego wyniknie, czas pokaże. nie jesteś w stanie niczego za niego zrobić. on ma swój rozum, ty nie przeżyjesz za niego życia. sama po jego powrocie zobaczysz, czy warto mu ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie też coś wczoraj zaczęlo mi nie pasować z tym polem... jakaś denna wymówka, czy co? masz rację... nic nie mogę zrobić, bo przeciez nie będę jak idiotka i histeryczka zabraniać mu jechać i drzeć się "bo ty na pewno chcesz się tam spotkać ze swoja była!". czas wszystko zweryfikuje, ale wolałabym nie wyjść na idiotke już po fakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×