Czy kobiety lubia niesmialych

taka życiowa nieśmiałość nie jest pożądaną cechą, natomiast jeżeli chodzi o nieśmiałość w stosunkach damsko męskich, to nieśmiały facet który nie potrafi powiedzieć kobiecie co do niej czuje albo zrobić ten pierwszy krok to ogromny problem, chociaż zbytnia śmiałość też nie jest fajna, bo taki facet jest natrętny i trudno go spławić

napewno niesmialosc to wada u mezczyzn ja tam uwazam , ze mezczyzna niesmialy to leszcz i nieudacznik. tacy sa naogol Polacy. nie to co wspaniali Anglicy.

hmmm lubie pewnych siebie mezczyzn choc nutka niesmialosci tez moze byc fajna, ale takich ktorzy sie czerwienia, zacinaja sie , lub nie umieja podtrzymac rozmowy to srednio bo niesmailosc utrudnia kontakt

przerabiany na forum. Ostatnimi czasy nastała moda na nieśmiałych mężczyzn, ponieważ kobiety zrozumiały, że to najbardziej wartościowi mężczyźni.

wrażliwy, bo od dziecka narażony bywał na drwiny i docinki. W późniejszym czasie może być jednak zablokowany emocjonalnie. Albo może przełamać bariery nieśmiałości - wówczas staje się wspaniałym partnerem ,a nie nieudacznikiem. Na dwoje babka wróżyła, jak zwykle zresztą.:D

czasami takkkkkk

jak ja Zabi kruk

do----> facet nieśmiały jest bardziej: albo może w późniejszym czasie kupić AK-47 i zemscić się okrutnie i bezwzględnie na tych co mu docinali i drwili

Moim zdaniem nie chodzi tyle o nieśmiałość, ile oto jaki facet jest, gdy się już "ośmieli". Ostatnio poznałam bardzo nieśmiałego chłopaka w pracy, ale chociaż na początku przychodziło mu to z trudem, to wszystkoco mówił i robił było bardzo ok. Jak się zaklimatyzował - po prostu fajny gość z niego, a do jego nieśmiałości wszyscy się przyzwyczaili i szanują go. Natomiast poznałam też kogoś, kogo w ogóle bym nie podejrzewała o nieśmiałość. Przystojny wygląd, postura, styl.....a przy okazji nieśmiałość - i jakoś mu z tym nie do twarzy. ale okazało się ... brak jakiejś osobowości, czegoś ciekawego do powiedzenia, i takie trochę płytkie patrzenie na świat. Tak mi się wydaje, że nieśmiałość do pewnych osób po prostu nie pasuje, bo nie robią na nas takiego wrażenia. A co do pytania - to jest skromność, spokój i nieśmiałość....nad którą raczej trzeba pracować, bo jak mówią do tanga trzeba dwojga, czemu nieśmiałość nie pomaga.

CIOTA STANOWCZO MÓWIMY NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------->TMT ...............ty jestes nieśmiały............tak ......czy nie....???

--->TMT i tak do znudzenia 23l i 7 m-cy ,czy Ty się nigdy nie starzejesz ....???

Wolę nieśmiałego niż super przebojowego, ale nie lubię nieśmiałych, którzy tylko czekają na pierwszy krok dziewczyny.......

Jestem niesmialym autorem tego topiku.

mam akwarium i rybki i tez jestem niesmialy, mam na imie romek zdrobniale romus, a dla przyjaciol...rombek

........hej TMT napisz coś , co z Twim wiekiem ,ciągle to 23 i 7...i tylko tyle o Tobie wiem.........;)

niesmiali sa do dupy. przeaznie to cioty...które czekaja az baba go poprosi o chodzenie i o wszystko. to jebane ciecie... wybic ich

o wypowiedzi normalne

powiem krótko-nie lubie

Tmt--wez "pojdz stad" powarzasz sie juz,na innym forum napisales ze masz 23 lata i 8 miesiecy

a ja lubię takich troszkę nieśmiałych :) natomiast przebojowi na siłę doprowadzają mnie do szewskiej pasji!!!

ja nie przepadam :/ a raczej nawet nie lubie

Nie znoszę nieśmiałych. To tacy pozoranci, udają nieśmiałych, a prawda jest taka, że mają nic mądrego do przekazania innym. Poznałam kiedyś "nieśmiałego" faceta. Z początku wydawało mi się, że nawet kiedy nic nie mówi jest ciekawy.:) Minęło jednak sporo czasu (dwa lata), a on dalej był "nieśmiały"(nie można było z nim ani porozmawiać, ani podjąć wspólnych decyzji). Okazało się, że chociaż byliśmy parą przez ten czas, ta jego nieśmiałość spowodowana była brakiem elementarnej wiedzy o świecie. Nie czytał książek, nie interesowali go ludzie, nie interesował go świat zewnętrzny, ale interesował go net, a w nim- porno, tv, samochody i sex. Sex właściwie najwięcej. Dla mnie te jego zainteresowania stały się w końcu uciążliwe, tym bardziej, że nie potrafił rozmawiać ze mną ani o swoich uczuciach, ani rozmawiać o sprawach codziennych. Znudzona jego "odmiennością", dałam sobie wreszcie spokój z tym "nieśmiałym" facetem, tym bardziej, że nie probował niczego u siebie zmienić, a ja traciłam siły i stawałam się powoli taką samą bezbarwną masą. Nie lubię nieśmiałych, chociaż pewnie nie wszyscy są tacy, jak ten okaz, ktorego znałam.

Niesmiali sa OK. Ja taki jestem. Jestem bardziej inteligentny niz sie ludziom wydaje. Ale nie potrafie tego sprzedac.

Ja zawsze na takich trafiam ;-) Nawe jeden nieśmiały złamał Mi serce :-(

jedna cecha charakteru nie powinna decydowac o jakimkolwiek wyborze, preferencjach, przynajmniej moich

czarny kruku