Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy macie czasem dosc dzieci

Polecane posty

Gość gość

Bo ja mam jednego syna i czasem mam dosc. Ogolnie jest cudowny, kocham go i swiata poza nim nie widze. Ale sa chwile ze zwyczajnie mam dosc. Brakuje mi cierpliwosci, irytuje mnie itp. Mam znajoma ktora ma 3 dzieci, zajmuje sie nimi i domem sama, bo na meza nie moze liczyc i ona zawsze ma do dzieci cierpliwosc, zawsze wesola, usmiechnieta, nigdy nie narzeka. Czasem mnie maz do niej przyrownuje i wypadam blado. Z jednym dzieckiem sobie nie za bardzo radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam troje dzieci. Radzę sobie praktycznie bez męża, bo ten dlugo pracuje. Dzieci mam dosc kilka razy dziennie. Jezeli mąż porównuje cię do matki z trojgiem dzieci to ty porównaj go do przystojnego sąsiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez mam czasem dosc wlasnego dziecka ale jak tylko zasnie juz mi przechodzi ;) Ja uwazam, ze to prrzez zmeczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widze, ze na tle tej dziewczyny wypadam slabo. Ona od meza niczego nie wymaga, on w domu palcem nie kiwnie, ona mu pozwala na wszystko, na wyjscia, na alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak możecie tak mowić? Dzieci to dar od Boga, trzeba mieć ich jak najwięcej i poświęcać im CAŁE swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ze to przez zmeczenie...nie masz tyle cierpliwosci zeby po raz 30 odpowiadac na to samo pytanie, zeby po raz setny o cos prosic....tylko ze ona ma prawo byc bardziej zmeczona bo ma 3 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty autorko narzekasz przy znajomych? Pewnie też nie, w internecie Ci się "ulewa" i zapewniam że u ta świetnie radząca sobie znajoma nieraz ma ochotę zwiać na koniec świata... Moja mama zawsze słyszała jak sobie świetnie radzi, zawsze byliśmy zadbani, "dopilnowani", zawsze miała do nas cierpliwość, ale teraz kiedy jesteśmy dorośli przyznaje ile ją to kosztowało. Też mam słodkiego, kochanego, energicznego ale posłusznego jednak synka, bardzo fajne i mądre dziecko, ale momentami mam dość, a jak byłam 2 mce bezrobotna to już miałam ochotę wyć... Mały ma ponad 3 lata, z jednej strony fajnie bo mówi już czego potrzebuje, co chce robić, da się mu coś wytłumaczyć, z drugiej- taki głupi wiek że nie da mi się na spokojnie czymś zająć (choćby pracą w domu) przez dłuższy czas niż 20-30 min, a i jemu nie wystarczą do szczęścia na całe popołudnie gumowe klocki czy garnki do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie tyle mam dość dzieci co czasem bywam zmęczona ich okrzykami, klotniami itp. I ciężko mi uwierzyć w matkę 3 dzieci, która ma posprzatane na blysk, ugotowany dwudaniowy obiad, wygląda jak z żurnala, jest zawsze pelna energii zwlaszcza kiedy nie ma pomocy od męża/partnera. I powiem szczerze ze bez wyrzutów sumienia podrzucam czasem dzieci do babci. Dla zdrowia psychicznego :) mam tez swoje pasje i męża, który również może zająć się czasem dziećmi lub pomoc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moze nie rozgkaszam na prawo i lewo ze sobie nie radze, ale przy kolezankach nieraz przyznaje ze mam dosc, zwyczajnie jestem szczera i mowie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szybkiego  bez loginu
Nie mam jednego dziecka ,ale pewnie ze mam momentami wszystkiego po dziurki w nosie Wprawdzie juz tylko jedno mam male dziecko, reszta jest starsza bardziej samodziena lub prawie dorosla, lecz nie będę ukrywać jak kazde wstanie w kiepskim humorze to i mnie się potrafi udzielić, tak mocno ze bez kija nie podchodź Wystarczy ,ze mam gorsz dzień a któreś dokazuje nader intensywnie ,to wtedy jak p*****lne drzwiami to az prawie obrotowe się robią :/ Nie czuje się z tym dobrze, chociaż gorzej czułabym się jak bym się na dzieciach wyładowywała a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dobrze ta dziewczyne, mieszkamy przez plot. Czesto u niej jestem bo nasze dzieci sie lubia, widzimy sie codziennie dlugo ostatnio. Jest to ladna dziewczyna, w miare mozliwosci czasowych i finansowych zadbana, w domu ma posprzatane, moze nie na blysk z powodu dzieci, ale przy dzieciach codziennie musi sprzatac, obiad ma czesto dwudaniowy, ma maly ogrodek i jeszcze kosi trawe i maluje plot, bo meza nie moze sie doprosic. Jak maz wraca z pracy to idzie do domu obiad nu nastroic. Jest wesola, ysmiechnieta i zadowolona. Nigdy nie narzekala jakos powaznie. Moj maz to chyba czasem zaluje ze nie z nia sie ozenil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalny stan rzeczy, każdego ma się czasem dość, czy cokolwiek co się robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ma taki sposób bycia ta twoja sąsiadka...ja mam podobnie nie czuję potrzeby narzekania do innych osob, to już coś bardzo musi mnie wkurzać...zawsze gdzieś czuję że może być gorzej, cieszę się tym, że jesteśmy zdrowi...co nie znaczy że nic mnie nie wkurza, po prostu nie czuję potrzeby opowiadania o tym, że mąż mnie czymś wkurzył na prawo i lewo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdvsdvs
Co do mnie, to mam jedną córkę (4,5 r.), rozgarniętą, dość grzeczną, niepłaczliwą, niestrachliwą, z którą da się porozumieć i ciekawie porozmawiać. Ogólnie uważam że naprawdę super dziecko mi się trafiło bo z innym nie wiem jak bym wytrzymała. I muszę powiedzieć że i tak mam jej dosyć po każdym wspólnie spędzonym dniu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ja mam dwójkę dzieci + mame ( która palcem nie kiwnie żeby pomoc bo niby wszytko ją zawsze boli, albo czasem pomoże ale tak że lepiej jak juz siedzi i nic nie robi), 88 letniego dziadka i siostre 42lata która czasem popilnuje mi dzieci. Ona jest chora i ktoś musi sie nią opiekować w żuciu. Mój największy błąd w życiu że nie spieprzyłam z mężem jeszcze przed ślubem. Ale dom duży to się wydawało że możemy pomieszkać i na spokojnie się budować. No to moja druga siostrunia kochana (mieszka w sąsiedztwie) tak zatruła zycie bratu który miał zostać w doomu że się wyprowadził i my siłą rzeczy zostali. Słyszałam jak mi to będa pomagać...a teraz? Teraz słyszę że skoro chciałam zostać to mam. W 9 m-cu ciąży siedziałam całymi dniami jeszcze z synem, w poczekalni z dziadkiem który połamał rękę. Mąz pracuje na wyjazdach także ja sama opiekuje sie dziećmi, sprzątam calutki dom ( 2 piętra), gotuje dla wszystkich, dla wszystkich piore, prasuje itd. Do tego dochodzi ogród tez duży. Czy mam dość? nieraz ryczę z bezsilności i złości już. Najgorsze że odbija sie to na dzieciach:( Dzis sobie przysięgłam że koniec. Od tej pory one najważniejsze a reszta niech robi co chce i jak chca to niech żyją w syfie. Z chęcia bym sie wyniosła i wszytsko co my juz włożyli w ten dom bym zostawiła i niech bierze to moje kochane rodzeństwo, ale oni (mama, dziadek, siostra) nie chca bo wiedza pewnie ze z nimi nie było by tak dobrze a ja nie mam sumienia ich oddac do domu starców:( Nie wiem jak bedzie w przyszłości ale tak byc nie może dalej. Czuje się jak sprzątaczka. Gdy jest mąż to mam wolne bo mi tak pomaga jak tylko może i choć odetchne psychicznie. Przepraszam za te żale, ale musiałam sie wygadać:) Bo zazdroszczę tym, którzy mieszkaja sami i "nie mają z kim dziecka zostawić"...oj zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest chyba normalne że czasami ma się dość. Mam 4 letnia córkę kochana i bystra ale straszna gadule. Non stop gada ale zapewniam was ze non stop, przerwa na jedzenie, kiedy żuje i to czasami też gada i kiedy zasypia panuje ta bloga cisza która uwielbiam!!! Jej gadanie juz pod koniec dnia strasznie mnie irytuje ale cóż zrobić tak ma. Podobno byłam taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja nienawidzę tych bab co narodzą jak królice i narzekają, że im ciężko, brak pieniędzy, że tyle mają wydatków i pracy, to po cholerę rodzicie, jak wy puste, że hej, samemu siebie pakować w zap*****l w 24 godziny na dobę na całe życie, bo najpierw swoje dzieci a później wnuki, a wiadomo, czym więcej dzieci tym więcej wnuków. Ktoś tu napisał, ze dzieci to dar od Boga, jeżeli tak to po cholerę są nam chłopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopy to kara Boza :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kościówa
jedne dzieci są z natury małoproblemowe, innymi ciagle sie trzeba zajmować, jeden mąż potrafi naprawić auto, drugi zawieie je do mechanika, jedna kobieta sobie swietnie poradzi z domem i gromadką dzieci, a druga nie ma do tego talentu, więc nie wiem, czym się przejmujesz? każdy jest inny, jak Cię mąż jeszcze raz zacznie porownywać to odbij piłeczkę, chyba, że jest ideałem, to gorzej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 nastolatkow. I czasem też mam dość. Powiem wam ze miałam więcej czasu i mnie roboty w domu jak byli mali. Serio. Zabawki sprzątali po sobie słuchali co do nich mowie. Teraz tylko komputer telefon a o pomoc trzeba prosić po 3 razy. Wiec nie narzekacie jak macie Małe dzieci. Potem to dopiero jest wyższa szkoła jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale pieprzysz głupoty, mamo nastolatków. Jeśli tylko twoje dzieciaki nie piją, nie ćpają, uczą się albo jakoś inaczej panują nad swoim życiem to nie narzekaj! Że ciw domu nie pomagają? no i co z tego? Nie porównuj nastolatka do małego dziecka które wymaga uwagi non stop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To poczekaj gościu aż twoje urosną. Wypowiadasz się o sprawach których jeszcze nie znasz a ja juz tak! I dlatego mam porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wam, zapieprzajcie jak żeście głupie i narodziły, do gość 17:15, - 3 nastolatków i teraz pomyśl, ze 3 dzieci i po 3 dzieci to masz 9 wnuków, bo jak ty masz troje dzieci to niby dlaczego dzieci nie moga mieć troje, skądś biorą przykład, także zap*****l do śmierci, najpierw swoje później wnuki i wuj życie wam zleci na zapieprzaniu, BRAWO, JAKBY GŁUPOTA MIAŁA SKRZYDŁA TO BY LATAŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szybkiego bez loginu
a ja jestem na tyle bezczelna i bezpardonowa ,ze wszystkie z chaty wykopałam na wakacje jak najdalej od domu, wszystkie jak leci poszly out . Dosc, już miałam ich po kokarde , trza odsapnąć od siebie . Musimy się ze sobą stesknic i wtedy na nowo wszystko będzie wto mi graj Tak to mam jedynie męża w domu dla siebie, no ale na niego nie narzekam , bo on grzeczny jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczaruje cie chyba:) nawet jak moje dzieci będą miały po 3 czy 4 to nie będzie mój problem. W kraju gdzie mieszkam dziadkowie nie opiekują się wcale wnukami id tego są bezpłatne żłobki albo opiekunki. I co? Lyso o ci?nie każdy jest skazany na polską czarna rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 20.12 ty masz jakiś problem ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szybkiego bez loginu dlaczego się nie zalogujesz?? ,chyba wiem kim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj miałam dosyć,bo miałam urlop i siedziałam z maluchem 2 tygodnie,a dziś już w pracy i bardzo tęsknie za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)tak czasami sie zdarza ze ma sie dosc bachorow 555 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu wszystkie sa bez skazy,kochaja dzieci nad zycie i nawet nie podnosza glosu...wiec o jakim tu "mam dość" mowa ? ;) autorko, zle forum wybrałaś na takie pytanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×