Czy mieszkania parterowe są bezpieczne?

Gdzieś kiedyś już było takie pytanie, ale nie mogę go znaleźć. Spotkałam się z takimi opiniami, że mieszkania parterowe są częstym celem włamywaczy.

Wystarczy je dobrze zabezpieczyć. Syrena (nielegalna :( ), która obudzi całe osiedle i żadem włamywacz Ci nie straszny. Mieszkania na parterze są tańsze, więc kompensuje to z zapasem koszt dobrej instalacji alarmowej.

ja mieszkam na parterze w bloku na Pradze Północ Warszawa :) Ale nikt się nie włamie bo nie ma co kraść.

Nienawidzę parteru, mieszałam tak z rodzicami. Wszelki hałas na ulicy, bachory słychać jakby darły się w środku domu, jak wieje wiatr, to w domu jest masa piachu, wsypuje się przez okna :O Okna miałam pozasłaniane, życie w półmroku, bo ludzie widzą wszystko z chodnika :O Nie są bezpieczne, raz nam ktoś się włamał na balkon i ukradł huśtawkę dla dziecka, drugi raz bachory wybiły nam okno piłką :O Mamy zainstalowane kraty, ale ładnie to nie wygląda :O

Parterowe mieszkania są tańsze.W blokach parter jest wyższy, niczym pierwsze piętro.Trzeba dobrze zabezpieczyć kratami i alarmem.W przeciwnym razie złodzieje mają pole do popisu.Na początek gdy wprowadziłam się próbowali mnie okraść.Nie zdążyli, w porę weszliśmy do domu i uciekli przez balkon.Mieli zapakowany sprzęt elektroniczny ,złoto. Na szczęście w porę zawiozłam kasę do banku na konto, pewnie by kradli!NATYCHMIAST zainstalowałam kraty i alarm.Anty włamaniowe drzwi i mamy kamery.

Ja mam kawalerkę 30m2 na parterze z ogródkiem prawie wielkości mieszkania i mam płoty lamelowe 180cm między ogródkami sąsiadów i od strony wewnętrznej uliczki. i nie mam krat w oknach nawet rolet nie mam ;p a w domu trzymam tochę różnych sprzętów wartych kilka tyś od roweru po laptopy. i niczego się nie boję.

niczego się nie boisz, do czasu

dodam że blok to w zasadzie kamienica bo tylko 8 mieszkań parter piętro i strych. Ale jesten jeden system - mianowicie w tych nowych bloczkach ściany są tak cienkie że sąsiad jeśli z naprzeciwka nie zobaczy złodzieje to z boku usłyszy hahahahaha :(

A ja mieszkam na 4 piętrze bez windy i marzę o parterze

Mieszkam na parterze i można skakać na skakance nawet w drewniakach, odbijać piłkę, dzieci mogą biegać i tupać i nikomu to nie przeszkadza. Po za tym łatwo jest się zebrać do wyjścia, a z pełnymi pieluchami to latamy do kontenera na bieżąco. Pod blokiem jest droga tylko dojazdowa na parking więc aut też nie słychać. Co do włamań to podobno jest więcej do mieszkań na parterze ale nie wyobrażam sobie mieć kraty w oknach.

Moim zdaniem trzeba mieć koniecznie kraty oraz instalację alarmową. Taka dobra, z dobrymi kamerami i czujnikami to pewnie wraz z montażem kilka tysięcy. Natomiast zwróć uwagę jeszcze na drzwi i okna, które posiadasz. Ja zastosowałem u siebie w domu master Key i dobre wkładki antywłamaniowe - http://www.jeden-klucz.pl/, zawsze to znacząco zwiększa poczucie bezpieczeństwa.

u mnie w mieście bardzo rzadko widzę u ludzi kraty w oknach czy na balkonie którzy mieszkają na parterze. Natomiast w nowych blokach gdzie maja niski parter z ogródkiem tez nie ma krat niektórzy mają rolety antywłamaniowe ale nie wszyscy.

myślę , że tak. w czasie trzęsienia ziemi jednak nie zlecisz jakby co z góry.

mieszkanie parterowe tak ale tylko jak ma własny ogródek, pozatym zalet dla zdrowych ludzi mniej:) jak np ktoś pousza sie na wózu to jest naprawdę wygoda, ale wieczorem musisz koniecznie zasuwać rolety bo jak zapalisz światło wszystko widac co się w mieszkaniu dzieje. A bezpieczne sa tak jak każde inne mieszkanie:)

bezpieczeństwo zalezy od dzielnicy, kupując mieszkanie powinno się patrzeć na to. w blokowiskach kupiłabym mieszkanie tylko jak miałabym nóz na gardle. Sama się w takim wychowywałam i nie jest to miejjsce na wychowywanie dzieci.

No a w Polsce trzęsień ziemi mieliśmy już że hoho :D

nie zamknij sobie kiedyś okna wychodząc do pracy, to zobaczysz, czy jest bezpiecznie

jak kupowałam mieszkanie w bloku to miałam takie kryteria, pierwsze albo drugie piętro, środkowe i blok - nie wieżowec i balkon żeby nie wychodził na drugi blok znalazłam takie ,2 piętro, widok na zielony park i kupiłam, mieszkanie brzydkie, do remontu ale nieważne , zapłaciłam więcej o 23 tysięcy niż mieszkanie na parterze albo 4 pietrze.Mogłam bez problemu kupić taniej na parterze albo 4 piętrze ale nie chciałam, nie będę patrzeć na oszczędność a teraz jestem bardzo zadowolona i nie żałuję

Nie no okna trzeba zamykać no co wy :( Ja dostałam parter zła jestem ale co zrobić dostałam więc nie będę wybrzydzać biorę co dają. Pierwsze co to żaluzje kupię.

A nie przeszkadza wam, że sąsiedzi z góry widzą wszystko, co robicie w ogródku? Np. opalacie się w stroju na leżaku, pijecie piwo, robicie grilla?

I czy nie obawiacie się zalania mieszkania na parterze np. w wyniku powodzi albo trwającej 30minut ulewy, który z ulic robi potoki?

Jak można w ogóle mieszkać w bloku?!

jak można w ogóle NIE mieszkać w bloku?

mój "blok" to taki duży dom jdnorodzinny -nad moim ogródkiem są tylko 2 kondygnacje - piętro i strych użytkowy - oczywiście jst tam mieszkanie - ale czuje się zupełnie tak jak w domu u rodziców oni tez mieli nad ogrodem piętro i strych,

no własnie okna trzeba zamykać wchodzisz do mieszkania po 8 godzinach w dzień upalny z zamkniętymi oknami wyobrażasz to sobie? bo ja cienko

Mieszkasz w pożydoskiej kamienicy? Ale siara ;)

co to jest "pożydoska"? bo zdecydowanie większa "siara" to być analfabetką i tłukiem :o

U mnie balkony są na takim podwórku, że jest dobry sąsiedzki dozór :D zawsze pełno ludzi na tych balkonach łazi, to ktoś by zobaczył i jak sądzę zareagował. Blok ma kształt litery L, więc jest też dobry widok na balkony z sąsiedniej ściany, nie słyszałam żeby się komuś włamano, a mieszkam tam 20 lat. Widziałam jedynie jak sami właściciele zapomniawszy kluczy wchodzili przez balkon do domu.

Pożydowskie były banki i fabryki. A kamienice są teraz pożydoskie. I mieszka tam straszna siara ;)

http://zapodaj.net/2a65bad860607.jpg.html