czy naprawde milosc to cel zycia

Bo ja nie wyobrazam sobie tego. Wole byc sama, czy to az takie dziwne? Nie wiem czemu inni wspolczuja samotnikom?

gooooowno się o mnie dowiesz.

Cel życia zależy od człowieka. Jeden obierze za cel sukces zawodowy, inny barwne życie, jeszcze inny będzie chciał zwiedzić świat i przeznaczy na to ostatnią złotówkę. Miłość, taka prawdziwa, jest bardzo rzadka i jest to chyba najcieższy cel do osiągnięcia. jeśli ktoś potrzebuje drugiego człowieka do szczęścia, to ok. Ja osobiście lepiej sie czuję sama niż z kimś, więc ewentualna miłość bedzie jedynie milym dodatkiem w moim życiu ;)

Zgadzam się, prawdziwa miłość nadaje sens życiu, ale nie musi być jego celem, to już zależy od ludzi. JA dotychczas świetnie sobie sama radziłam, teraz poznałam kogoś z kim jest mi dobrze, ale na razie i tak nie mam ciśnienia, żeby z tym kimś być na zawsze i przez cały czas, cenię sobie w życiu przestrzeń dla samej siebie. Jak będzie dalej to zobaczymy.