Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robiona w bambuko

czy on ma inną czy też zwyczajnie już mu nie zależy?

Polecane posty

Gość Robiona w bambuko

Nie wiem jak zacząć nawet.Tworzymy związek na odległosc,widujemy się rzadko. On ciągle nie ma dla mnie czasu,bo wiecznie jest czyms zajety: a to gotuje,idzie z kolegami,rozmawia z kims itp,itd Przestał do mnie dzwonic,pisac sms,jak ja sie odzywam to wiecznie jest poirytowany,mówi: nie chce mi się z Toba gadac.Potem tłumaczy,ze nie tylko ze mna,ale i z kazdym,a okazuje sie ze nawija z kolezanka np Często specjalnie nie odbiera moich telefonów,nie odpisze na sms,chociaz wie,ze sie martwie.Tłumaczy to tym,ze nie ma ochoty,ze mu sie nie chce,ze wie,ze sie martwie,ale on musi sie np wyciszyc,chore.Dodam,ze nie pracuje,nie uczy sie i ciagle siedzi na komputerze.Kiedys rozmawialismy godzinami,był dla mnie czuły,teraz jest oschły,wredny,nie chce mowic mi: kocham cie,bardzo rzadko to od niego slysze z wlasnej woli,brzmi jak na odwal sie.Nie chce sie ze mna spotykac,mowi np: zobaczymy sie wtedy i wtedy a potem sie okazuje,ze nie ma kasy by przyjechac,czy tez ze cos wypadło waznego itp jak ja chce przyjechac to tez nie bo to i tamto.Ukrył na fb status naszego zwiazku,usunął wspolne zdjecie ot tak sobie. Ciągle mowi mi o innych kobietach.Złoszcze sie wtedy i mowie,ze jak mnie nie kocha i nie chce byc to niech mnie nie zwodzi i nie trzyma bez sensu,bo mi tylko czas marnuje,wtedy zapewnia,ze kocha,ze to dlatego ze ma problemy ostatnio.To trwa juz rok,nie wytrzymuje już psychicznie ,wiele razy chcialam odejsc i nie potrafie,bo go kocham.Ale sadzac po jego zachowaniu,on mnie juz nie.Jest taka dziewczyna,on sie z nią widuje czasami i pisze na fb,ciagle mi o niej na zlosc nawija,potem mowi,ze robi mi to na zlosc,bo lubi jak jestem zazdrosna.Podejrzewam,ze z nia kreci po prostu,bo co mam myslec?On twierdzi,ze to tylko przyjaciółka,ze ona wie o nas,pewnie.Napisalam do niej z lewego konta to ona mi: nie wiem czy on kogos ma.I kto tu kłamie?Mało tego,on mi wczoraj,ze chce przerwy!Od dluższego czasu mi to mowi,wtedy sie wkurzam,bo: jestesmy na odległosc,nie widujemy sie,rzadko rozmawiamy,5 minut max dziennie i on chce przerwe? od czego? od przerwy? Przerwy sie robi,jak ktos mieszka ze soba,sie spotyka czesto i jest przesyt,albo jak sie chce zerwac i chce sie to stopniowo przeprowadzic,ewentualnie,jak chce sie sprobowac z kims innym,a jak sie nie uda,,,,,to wrocic do koła zapasowago,ze tak to ujme.I wygarnełam mu to tez,a on ze nie,ze chce sie ogarnac,itp,ze nigdy by mnie nie zdradzil,ze sie myle.Uwazam,ze on mnie robi w bambuko,bo jak inaczej to wytłumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ile masz lat? przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś bo z perspektywy osoby trzeciej to wasza znajomość (bo związek to to nie jest nie okłamuj się) po prostu nie istnieje i nie ma racji bytu, ewidentnie ciągniesz to na siłę a gość nie ma jaj by zakończyć tą farsę więc wciska ci kit. Facet nie wie co to miłość, osoba która kocha zawsze znajdzie 6 sekund na sms, serio, dziewczyno daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z goscie z 7.07...to nie jest zwiazek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskakarolcia
A ja nawet bym powiedziala, ze on nie bardzo cie lubi, skoro wprost ci mowi, ze nie chce mu sie z toba gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robiona w bambuko
dla mnie to chore,po kij mnie trzyma?no tak,pewniak nie ogarniam tego po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jedno i drugie a może ci trzecie ;) zwiazki na odległość to lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce z Tobą ciągnąć, mówi Ci to nawet wprost, pewnie ze już jakąś mu się spodobała ale to nie to jest przyczyną tego ze nie ma już WAS Daj mu odejsc Będziesz bardziej cierpiąła z nim bo on nie zasłużył na Twoja milosc on do tego nie dorósł Bądź mądrzejsza w tym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez tydzień, albo dwa nic do niego nie pisz :P Poczekaj może przemyśli zatęskni i sam napisze :P Tylko wytrzymaj i nic do niego nie pisz :P Pokaż mu jak się czujesz gdy on Cię olewa :P Potraktuj go tak jak on Ciebie :P Jeśli mu zależy to powinien napisać pierwszy i to pewnie w szoku, że się nie odzywasz do jaśnie Pana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robiona w Bambuko
Olewac tez probowalam,udało mi sie max 5 dni,wtedy on mial pretensje,ze ja milcze,nie odzywam sie i mi: wiem masz innego,zdradzilas mnie,szczescia ci zycze itp.Poczuj sie jak ja-odpowiadalam,a on nie rozumie tego,uznaje,ze on ma prawo mnie olewac a ja juz nie.Zawsze ja mam byc wyrozumiala itp a jak ja nie oddzwonie czy wylacze telefon jak on to juz zdradzam i w uja robie.Jak dziecko dosłownie.Mowisz,ze nie odzywac sie tydzien,dwa?Do tej pory to jak jego znam zaraz mi napisze: koniec,masz innego i skasuje moj numer i wywali z fb,jest przewidywalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robiona w Bambuko
tak wiem,zwiazek na odleglosc to lipa,nie tak mialo byc...nie rozumiem juz,myslalam,ze sie ropadło bo poznal inna i ona mu sie podoba a jeden gosc pisze,ze nie dlatego,no to winna jest po prostu odleglosc i brak bliskosci? czy tez brak dojrzałosci z jego strony?mi kazdy mowi,ze trzyma mnie,bo jest mnie pewien,ze zawsze moze polegac na mnie ,wie ze go kocham i ma wladze nade mna przez to :(,wiem ze jestem durna i dawno powinnam go kopnac w d**e,ale to durne serce.A teraz najsmieszniejsze ani nie jest specjalnie madry,piekny,ani kasiasty ja go pokochlam za charakter,ale widze ze to bylo udawanie.Nie jestem brzydka,podobam sie facetom i jest kilku ktorzy by chcieli byc ze mna,tylko....nie umiem z nim skonczyc,nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o sobie, że "jesteś robiona w bambuko" i to jest prawda. Szkoda, że żyjesz w iluzji i szkoda, że nie dopuszczasz do siebie tej myśli, żeby skończyć tę pseudo-miłość na odległość w dodatku jednostronną. Za kim ty tęsknisz kobieto? Kogo ty kochasz? Co on ci daje w zamian za twoją miłość? Dlaczego upierasz się, żeby to ciągnąć, skoro on tego nie chce? Właściwie odpowiedziałaś sobie na te pytania. Poczytaj raz jeszcze co sama napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robiona w Bambuko
Bo nie rozumiem jak mozna byc takim chamem,by tak traktowac druga osobe! Z tego co sie dowiedzialam flirtuje juz od dawna z laska ktora nie dosc ze jest glupsza i brzydsza niz ja to na dodatek...hmm....zazywa ze tak ujme to w cudzysłowiu substancje nie dozwolone.Ale ją ma pod ręką a mnie nie.Ehh...kocham czlowieka ktorym byl jak go poznalam,a te osobe ktora obecnie soba reprezentuje nie nawidze,jak kazda kobieta licze na to,ze sie zmieni,ale zdaje sobie sprawe ze to tylko mrzonki.A walka by to przetrwalo to Donkiszoteria.Co mam zrobic z durnym sercem? i jak pozniej zaufac komus? jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jest to dla ciebie takie istotne z jakiego powodu mu nie zalezy? Bo co do tego ze mu nie zalezy to chyba nie masz watpliwosci po tym co widzisz i slyszysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewac tez probowalam,udało mi sie max 5 dni,wtedy on mial pretensje,ze ja milcze,nie odzywam sie i mi: wiem masz innego,zdradzilas mnie,szczescia ci zycze itp NO i O TO CHODZI...ty mowisz masz racje jak zawsze i pozamiatane :D chyba ze masz zyczenie przedzierac sie przez meandry jego systemow obronnych bez zadnej gwarancji ze ci sie to kiedykolwiek uda. Zachowujesz sie jak ktos uzalezniony od laskawosc***ana narcyza HIT sezonu z rozmow z panem narcystycznym: narcyz z tekstem do d**y ktora usiluje wyrwac...jak sie pozbieram po rozstaniu z X (poprzedniczka) to i tak cie zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robiona w Bambuko
Sama mu mowie: nie zalezy ci nie starasz sie a on szału dostaje wtedy i zapiera sie,ze nie prawda,ze kocha itp ale ze to i to sie dzieje i 1000 wymówek,mało wiarygodnych.Wielokrotnie mu powtarzam: jak juz nie chcesz rozstanmy sie,bo to nie ma sensu.On tez tak mowi jak cos zrobie nie po jego mysli,a po chwili ze kocha,i ze nie da mi odejsc :-/ a ja w to nie wierze,bo liczą sie czyny i to jak sie kogos traktuje,niestety :( Czesto bywa tak,ze,np ja sie nie odzywam ze 2-3 dni,jak mnie porzadnie wkurzy tj raz w miesiacu przynajmiej,wtedy on albo milczy i czeka na moj *****az pekne,albo juz mi wypisuje,ze pewnie kogos juz mam i temu milcze.Pozniej sie godzimy,jest slodki dzien,dwa i od nowa karuzela.Dzis mi powiedział,ze musimy odbudowac nasz zwiazek,ze sie psuje od dawna,a ja: to twoja wina,i juz sie obraził,ale co tu odbudowywac?kiedys rozmawialismy godzinami i nie moglismy przestac,a dzis? 2-3 minuty i męcząca cisza.Zawsze wtedy jak mamy sie spotkac boje sie co bedzie,ale ...realnie jest juz inaczej,nie ma klotni,braku czasu itp,wtedy sie uklada wszystko.On mowi,ze to przez odleglosc sie oddalamy od siebie,ale to on pierwszy zaczał i to on flirtuje z innymi ,nie ja.ehhh skoncze sie zalic,gadam jak potłuczona,musze to jakos z siebie wyrzucic,sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×