Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może być to tak

Czy pod aparat stały ZAWSZE trzeba usunąć ósemki?

Polecane posty

Gość może być to tak

Moja nastoletnia córka ma paskudny zgryz i konieczne jest założenie aparatu stałego. Niestety, miejsca jest mało a zęby stłoczone. Konieczne będzie usunięcie "conieco". Ósemki są głęboko w kości i nie ma mowy, by moja roztrzęsiona nastolatka wysiedziała podczas zabiegu chirurgicznego. Czy ktoś usuwał inne zęby pod taki aparat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareq
Witam ja też nosze aparat stały miałem usuwane trzy osemki oraz 2 czwórki ponieważ "było ich za dużo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja milama
osemki usuwane i nie bylo az tak tragicznie ;) sam zabieg mnie nie bolal, potem tez az tak bardzo nie bolalo bo bralam tabletki, juz chyba gorszy byl drugi dzien noszenia stalego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być to tak
Dzięki za szybki odzew :) Czyli jest szansa, żeby tym ósemkom dać spokój. Jeszcze Was zapytam o jedno. W jakim wieku byłyście, gdy usuwałyście te zęby pod aparat stały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruzgdcuaziugcduyzefze
gfuigecyfdbueyjhdjs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być to tak
Rudowłosa Marketta- ósemki są nadal głęboko i żadna nie ma zamiaru na razie wychodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja milama
a tak ogolnie to ortodonta wydal ju wyrok ze aparat staly? Bo moja siostra bedzie miala aparat wkladany operacyjnie np i nie musi nic usuwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawiszcze
ech, kobieto to kwestia indywidualna.skoro lekarze uradzili że ósemki trzeba to ósemki. każdy ma inną wadę bo owszem, można inne zęby ale raz spierdolisz cały zgryz jej to raz. naprawią jej to, poprzesuwają co trzeba (ale to będzie dłuzej trwało bo zmiany będą musiały być większe) a potem za 10lat pojawią się ósemki i kolejny raz spierdolone zęby zresztą, z tego co wiem na ósemki w kości normalnie robi się operację przy znieczuleniu. natomiast usuwanie "normalnych" zębów jest przy miejscowym. więc pomyśl kiedy będzie bardziej "rostrzęsiona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawiszcze
są ludzie jak widać powyżej co potrzebowali usunąć inne zęby ale układ zębów jest u każdego inny i usunięcie różnych zębów ma różny wpływ najlepiej skonsultuj z kilkoma, na rentegnie niech Ci pokażą linię zębów i jak to ma wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam aparat zakładany w 2 klasie gimnazjum, pod aparat usunięte miałam dwie 4, na górze (bo tam miałam mega stłoczone zęby). 8 zostały zostawione w spokoju, z zaznaczeniem, że jeżeli coś sie zacznie z nimi dziać (zaczną rosnąć) to trzeba będzie je usunąć. Dupka, nie wyrosły do teraz :D Moim zdaniem bez sensu jest je wyciągać na zapas, bo to tylko niepotrzebne męczenie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym skonsultowała z kimś jeszcze. Jednak "operacyjne" usuwanie ósemek w kości brzmi rzeczywiście strasznie. Ja miałam usuwane 4 aby ósemki się zmieściły. Teraz mam już cały komplet i jest idealne. Ale też jak z rękawa mogę sypać przykładami znajomych którzy mieli usuwane 8 i tygodniami się tłukli z bólu po mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zifuzebuyfgeuyfbesdf
zeegfbzevyfuvuyvuyvfqvuyefzq

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepodobamisietobardzo
mialam dlutowanie dziasla,zeby wyrwac osemke.przy znieczuleniu bolu nie czuc, ale sam zabieg jest dosc drastyczny. za to jak znieczulenie przeszlo to myslalam ze umre. ketonal jadlam jak cukierki przez,3 tyg. plus opuchniety policzek przez 4 miesiace i szczekoscisk przez.miesiac. idealny czas na diete. mialam miec wyrywane wszystkie cztery ,jednak po tej jednej juz tam nie wrocilam. nie mowue ze kazdy tak ma,ale dla mnie to byla katorga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Ja miałam usunięte wszystkie 4 w wieku 15 lat. Po zdjeciu aparatu miałam jeszcze usuwane dolne 8 ponieważ były pod kątem i gdyby nie zostały usunięte, a zaczęłyby rosnąć to by pozostałe zęby poprzepychały i 2 lata noszenia aparatu poszłoby na marne. Da się przeżyć. Miałam usuwane chirurgicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zifuzebuyfgeuyfbesdf
xcvgffdcvbgfd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjgjjgaaa
Ja miałam usuwaną jedną ósemke, ale to nie było chyba specjalnie pod aparat... a dlaczego twoja córcia miałaby nie wysiedzieć podczas tego zabiegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być to tak
Niestety, jej wadę zgryzu może załatwić tylko aparat stały. Przez 3 lata miała ruchomy, miał rozbudować szczękę... Niestety, tylko trochę pomógł. Nacisk z tyłu jest zbyt duży i aparat tylko powstrzymuje zęby przed tłoczeniem a nie cofa już wady...Ale coś trzeba będzie na pewno usunąć, bo miejsca mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Co do bólu to bez przesady. Pierwszy tydzień był najgorszy, bo naprawdę boło i bez ketonalu ani rusz. W następnym tygodniu opuchlizna zeszła, i tylko trochę ćmiło. Dziąsło zanim całkowiecie się zrosło to jakiś miesiąc minął. Mój chłopak miał jedną 8 usuwaną to tydzień siedział na L4 i ćmiło go jeszcze przez 1,5 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja milama
to ja nie wiem czy ze mna cos nie tak ze mnie to nie bolalo? tez mi nie wyrosly, usuwali mi i przez tydzien mialam spuchniety polizek, sam bol do przezycia byl, zabieg byl drzstyczny ale nic nie bolalo. jadlam paracetamol :) nie az tak duzo. Zreszta usuniecie usemek to tylko poczatek koszmaru ktory ma nam dac piekny usmiech. Ale dla corki raczej lepiej troszke sie przemeczyc niz chodzic z zamknieta buzia i miec -50% pewnosi siebie i konfortu podczas opowiadania smiesznych historyjek w gronie znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjgjjgaaa
usuń jej te ósemki, to wgl nie boli... nic zupełnie nie czuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja milama
osemek * sorry za bledy, mam zatwierdzone na papierach ze je robie pomimo tego ze znam pisownie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
To prawda, warto pocierpieć. Od kiedy ściągnęłam aparat (już 10 lat) to uśmiecham się bardzo szeroko. Daje mi też niesamowitą pewność siebie. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być to tak
Wierzcie mi, że moja córka-histeryczka mdleje na widok igły a każdorazowo wizytę u dentysty przypłaca nieprzespanymi nocami.Zraziła się w dzieciństwie przez idiotyzm dentystki-sadystki i całe lata trwało nim się przełamała...:O Konsultowałam ją u chirurga szczękowego i ten jasno opisał zabieg. Zęby są glęboko w kości i nie będzie łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja corka ma ...
rowniez aparat staly.Zęby ma juz proste, ale ósemki są jeszcze w kości, mimo tego musi te osemki usunac, zeby nie poprzesuwaly innych zebow.Najczesciej usuwa sie ósemki, gdyz sa one najslabszymi zebami i trudno je dokladnie wyczyscic (tak wyjasnila nam dentystka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja milama
tak czy siak corka bedzie miala usuwane, to od niej zalezy czy chce sie usmiechac. Tez jestem wrazliwa na bol, na widok krwy a zastrzyk w dziaslo nadal budzi przerazenie, jednak najwieksze przerazenie to mysl o tym ze jesli tego sie nie zrobi todo konca zycia bedzie sie mialo krzywe zeby. Tutaj trzeba tylko wybrac, a corka musi sie przezwyczaic ze czasem w zyciu trzeba sie przemoc albo doznac bolo zeby cos osiagnac. Jest nastolenia, jakos to przezwyciezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To córka ma podobnie to mnie tylko ja nie boję się igły, sama mogę się kłóć. jednak gdy idę na pobierane krwi to panikuję, jak mam iśc do dentysty to jestem na lekach na ból brzucha, w nocy nie śpię i przy zwyklym zakladaniu plomby miałam znieczulenie a i tak mnie bolalo. JA osobiśce na nic bym się nie zgodziąl (mam 16 lat ;p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będe zakłądała nowego tematu, zapytam tu :) czy podjac się usunięcia 8 która nadaje się tylko do kanałowego ewentualnie, gdy nie mam już 6?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałem usuwane górne ósemki zabieg błyskawiczny może 10 minut dwie na raz bo sam tak chciałem. Ból podczas zabiegu żaden po też nie bolała w ogóle nawet nie brałem środków przeciwbólowych bo po co. Trochę policzki miałem zdrętwiałe przez może 3 godziny i naprawdę lekka opuchliznę co mi na drugi dzień zeszła chyba nawet. Przez pierwszy tydzień może raz lekko bolało jak lekkie skaleczenie. Aż dziwne trochę bo pamiętam jak mi kiedyś ranę lekarz oczyszczał to bolało jak diabli jak znieczulenie zeszło a tutaj nic. Dolne ósemki usunę też to ciekawe jak będzie :) To dam znać ale górne można usuwać bez strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrżnęły mi się 2 ósemki z 4 - jedna na dole napiera na 7 i stłacza zęby, a druga rośnie u góry i mieści się w łuku zębowym. Problem jednak jest dosyć skomplikowany. Mianowicie mam krzywy zgryz oraz 3 ubytki ;/ Nie mam dwóch zębów pod rząd na dole oraz jednego u góry. Dentysta mi doradził, żebym najpierw założyła aparat a dopiero później uzupełniła protetycznie ubytki, bo niewykluczone, że zęby będzie się tak dalo poprzesuwać, że zminimalizuje się ten ubytek. Boję się jednak, że jak 8 mi rośnie w 7 to będę musiała ją usunąć, a ubytki uzupełnić implantem. Z drugiej strony mam sporo miejsca po tym podwójnym ubytku, więc może uda się aparatem te zęby "pchnąć" i wszystkie ładnie się zmieszczą? Mam tylko nadzieje, że obedzie się już bez ekstrakcji, bo tego bym nie zniosła... kolejny ząb poszedłby się wietrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×