Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy popełniłam paux pas?

Polecane posty

Gość gość

Mam kuzyna. Po rozwodzie. Aktualnie mieszka z nową partnerką i jej dzieckiem. Rozdawałam zaproszenia rodzinne tj 1 zaproszenie na 1 rodzinę. I tak dałam 1 zaproszenie kuzynowi, jego partnerce, i dwóm córką. Jedna z córek jest pełnoletnia a ja umieściłam ją na jednym zaproszeniu z tatą i przybraną siostrą. Czy popełniłam paux pas ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co popełniłaś? zacznij od nieużywania zwrotów, których nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no popełniła "po pa" :D buahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw popełnij bliższy kontakt ze słownikiem ortograficznym języka polskiego, oraz ze słownikiem wyrazów obcych. A potem dopiero pytaj. Na razie wyłącznie się ośmieszyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie popelnilas zadnego faux pas. Jezeli corka studiuje lub jest samotna I ma ponizej 25 lat, to jak najbardziej moze byc na zaproszeniu z rodzicami. Gdy bylam w takim wieku, to zawsze dostawalam zaproszenia wraz z rodzicami, jezeli oni tez byli zapraszani. Jak sie daje osobne zaproszenie bardzo mlodej osobie, to moze to wygladac jako chec dostania dodatkowego prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też kiedyś dostałam takie zaproszenie a miałam nadzieje ze pojde z chłopakiem. Poprosiłam aby rodzice zerwali kontakt z całą rodzina cioci , po prostu z chamami lepiej nei mieć do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby pełnoletnie powinny dostać osobne zaproszenie wraz z os.towarzyszącą. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popełniłaś i to mega moim zdaniem. Odnośnie jednej wypowiedzi, to nie wyobrażam sobie mieć 25 lat i dostać zaproszenie z rodzicami. Pomijam, że mając 25 lat dawno nie mieszkałam już w domu rodzinnym, ale osoba zapraszająca nie wie przecież, czy córka się z kimś nie spotyka - na czole nie ma tego wypisanego. My osobom powyżej 18 roku życia dawaliśmy zaproszenia osobne z osobami towarzyszącymi, nawet jak mieszkali z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam juz 30 lat, i na sluby w rodzinie na ktore ida tez moi rodzice zawsze jestesmy wspolnie na zaproszeniu. To czy z nimi mieszkam, czy nie w danym momencie (duzo podrozuje po swiecie) nie ma znaczenia. Rodzina wie, ze nie jestem w zwiazku, wiec nie ma z tym problemu. Na wesela do znajomych chodze sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam, ale dla mnie zapraszanie 30-letniej osoby na wspólnym zaproszeniu z rodzicami to jakiś absurd i nie chciałabym być tak potraktowana, nie ważne czy partnera posiadam, czy też nie, bo to wyłącznie moja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież możesz nie posiadać partnera, ale chciałabyś się pobawić z kolegą czy przyjacielem. Chyba że 30latka jest ubezwłasnowolniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zwyczaju bawienia sie z przypadkowymi mezczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolega czy przyjaciel to przypadkowa osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie zapraszam mezczyzn nigdzie, taki mam zwyczaj. A autorka nic strasznego nie zrobila. Owszem mogla dac mlodej kuzynce osobne zaproszenie, ale to co zrobila tez jest na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie zapraszaj, ale nie wmawiaj nikomu, że zapraszanie 30-latki razem z rodzicami jest normalne, bo nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej rodzinie po prostu tak jest, ze mlode, niezamezne osoby sa zapraszane wraz z rodzicami, i w ten sposob daje sie jeden prezent od rodziny. Wiekszosc z nas studiowala do 24-25 roku zycia, i pozniej byla na dorobku, wiec tak zostalo przyjete Moja kuzynka brala slub rok temu, i dostalismy z rodzicami zaproszenie na nazwisko naszej rodziny. Tak jak napisalam, na sluby do znajomych dostaje juz osobne zaproszenia, i chodze sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większośc ludzi młodych studiuje i jest na dorobku, ale to nie jest powód, żeby ich traktować jak dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ale zwyczaje sa rozne po roznych rodzinach I miejscach. Tutaj gdzie ja jestem, studia sa bardzo drogie, I wiekszosc z nas finansuje je w czesci z pozyczek, oraz z prac dorywczych, wiec mamy inne sprawy na glowie niz prezenty slubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście chodziło o faux pas, a ośmieszył to się ten który się nie domyślił że to tylko literówka (skopiowana do tematu i dlatego dwa razy) Zaprosiłam córkę kuzyna na jednym zaproszeniu z ojcem ponieważ: - nie ma chłopaka - wiem, pytałam. Jest na pierwszym roku studiów, wzięłaby zapewne jakiegoś kolegę z liceum. - ma 20 lat i jest tooootalnie niesamodzielna, ciągnie kasę od wszystkich tj. babci, chrzestnych, o rodzicach nie wspomnę. Więc dlaczego miałabym traktować ją poważnie, skoro ona sama nie traktuje życia poważnie? Jak się nie ma kasy to się idzie do pracy a nie przychodzi po jałmużnę do rodziny. Jej rodzice sami wiążą ledwo koniec z końcem, nie chciałam narażać jej ani jej rodziców na koszty (zwyczajowo jeśli dostałaby zaproszenie osobno musiałaby dać osobny prezent) - to daleka rodzina, widzę się z nią raz na rok albo i lepiej. Wolę w miejsce jej kolegi zaprosić przyjaciółkę. Poza tym mam ograniczone możliwości finansowe i ograniczone możliwości sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobilas co uwazalas za rozsadne w danej sytuacji. Jezeli dziewczyna jest jeszcze calkowicie uzalezniona od rodziny, to nie bylo sensu dawac osobnego zaproszenia. W koncu to rodzina bylaby obarczona dodatkowym prezentem. Kazda sytuacje jest inna. Gdyby dziewczyna juz byla na swoim, to pewnie postapilabys inaczej. Jednak ile osob, tyle opinii. Jezeli ona sie nie obrazila, to tym bardziej nie ma zadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah nie wyobrażam sobie zapraszania 18,20 latków niezamężnych z osobami towarzyszącymi!!!! żenada to jakaś kretyńska moda teraz w niektórych środowiskach,kiedyś to by was wyśmiano za takie fanaberie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenadą jest to ,że pod pretekstem swoich zasad tak na prawdę zaprosiłaś kogoś "bo wypada" na odczep się i jeszcze się tłumaczysz ograniczeniami na sali. Skoro " to daleka rodzina, widzę się z nią raz na rok albo i lepiej" to po co ją zapraszałaś? " Wolę w miejsce jej kolegi zaprosić przyjaciółkę." -Fakt,po co dziewczyna ma zaprosić kogoś z kim mogła by się bawić jak może przyjść sama a Ty zaprosisz na to miejsce dodatkową osobę ,która da Ci dodatkowy prezent i jeszcze te komentarze na temat finansów tej rodziny- autorko nie pogrążaj się :O i odpowiadając na pytanie - tak popełniłaś PAUX PAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że ty nie ciągniesz kasy od rodziców i jesteś taka mega samodzielna.. jak możesz krytykować 20-letnią młodą osobę, pewnie świeżo po liceum, pewnie na studiach dziennych? przecież wiadomym jest, że ta osoba dopiero co zaczyna stawiać pierwsze kroki w życiu dorosłym, ciekawe czy ty w tym wieku już byłaś w pełni niezależna finansowo? Pewnie na ślub sama ciągniesz kase od rodzców przyszłych teściów i jeszcze krytykujesz innym. Uwielbiam wpisy takich zadufanych w sobie PM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie tutaj maja bardzo mocne opinie na kazdy temat. Zrobilas to co uwazalas za sluszne, i nie ma co sie pytac, poniewaz ilu ludzi tyle opinii. Twoje wesele, wiec mozesz robic jak zechcesz. Nie musisz kazdemu dawac pozwolenia na osobe towarzyszaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×