Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy taki facet jest toksyczny? Jak myslicie tak obiektywnie?

Polecane posty

Gość gość

Który np: - ciagle chce mną sterować. Np. idziemy na wesele. Ja od początku zapowiadam, ze nie idę na poprawiny bo chcę w niedziele trochę odpocząć bo w poniedzialek mam do pracy (wesele było 200 km dalej), on sie zgadza, a dzisiaj rano robi mi z tego aferę krzycząc i ogolnie probujacy egzekwowac na mnie tego typu rzeczy bo to byl tylko przyklad jeden z wielu, - krytykuje mnie przy swoich znajomych np. ja cos opowiadam, a on jakos to kmentuje ironicznym tekstem, albo sie z tego wysmiewa, - na tym weselu czesto zostawial mnie sama przy stole i gdzies chodzil-, -potrafi na mnie nawet nawrzeszczec w nerwach Warto w ogole byc z kims takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole to przy jego znajomych czuje sie czesto jak kretynka bo wlasnie on mnie zgasi jakims tekstem, albo wywleka nasze klotnie przed znajomymi. Np. jego kolega sie pytal o jakiś tam jego wyjazd przy mnie, a on na to " tak to ten wyjazd kochanie, z ktorego mnie wystawilas"- nie wystawiłam go tylko nie moglam jechac, ale on to tak nazwal i w ogole nie wiem po co wywlekac takie brudy przy koledze. I potem sie czuje przy takich ludziach glupio bo on sie kreuje na super fajnego, a mnie na jakas zla kobiete, wywlekajac nasze klotnie sprzed nawet kilku mieciecy... Nie zawsze taki byl, ale teraz to sie zastanawiam czy w ogole chce z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę tak. Po pierwsze- agresja. Jeśli ktoś coś próbuje załatwiać krzykiem to ma problem ze sobą. Bardzo słabe. Po drugie- nie powinno się krytykować kochanej osoby w towarzystwie innych. Są takie sytuacje, że się żartuje, ale to jest zdrowe jak osoba zna granice. Ironia to ciekawa forma humoru, ale nie powinno jej być w relacji. Mi to wygląda na faceta niepewnego siebie. Niektórzy w takich przypadkach zamykają się w sobie ze strachu, inni preferują tego typu zachowania. Boją się, że ktoś je ograniczy i nie będą umiały postawić na swoim to wrzeszczą, nie czują się zbyt pewnie to podbudowują się na innych (krytykowanie ciebie w towarzystwie). Nawet na tym weselu widzę typka, który wie, że ma ciebie i nie musi się starać za bardzo to woli pokazać się wszystkim dookoła. Facet nie musi być zły, na pewno z jakiegoś powodu z nim jesteś, ale wydzieranie się naprawdę nie jest dobre. Pomyśl czy było więcej takich sytuacji, bo tutaj nie ma ich dużo. Myślę też, że jeśli źle się czujesz z tym jak cię traktuje powinnaś po prostu mu o tym powiedzieć, na spokojnie porozmawiać. Bez obwiniania, czy złości. I zobaczyć jak zareaguje. Jeśli zacznie agresją czy wyrzutami odsuwać "winę" od siebie to znaczy, że ma gdzieś twoje uczucia. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On czesto na mnie krzyczy :O I probuje mi dysktowac wiele rzeczy, co mam robic itd. Czasem jest do rany przyloz, mily i troskliwy, ale jak mu sie czasem cos nie spodoba np. ja nie chce zrobic czegos co on chce tak jak z tymi poprawinami to potrafi na mnie nakrzyczec i probowac do tego przekonac prawie na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i jeszcze rozgaduje swoim znajomym o naszych klotniach itd. pod moja nieobecnosc oczywiscie stawiajac mnie w zlym swietle i potem sie czuje przy tych ludziach jak kretynka... Albo cos skomentuje przy nich, skrytykuje mnie... A mnie jest pozniej glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to myślę, że nie ma co zbierać. Jeśli ci zależy to nadal namawiałabym na rozmowę, ale jeśli masz wątpliwości to daj sobie spokój. Znam jednego faceta, który na swojej kobiecie wymusza różne rzeczy krzykiem i ją krytykuje i powiem ci, że już nawet bliscy mieli go za wariata. Trochę się uspokoił ale mimo wszystko. Ten twój to wyrachowany typ. Nie ma prawa cię obmawiać albo mówić o waszych kłótniach. Zrozumiałe jest, że np zwierzy się kumplowi, ale żeby obracać innych przeciwko tobie to szczyt szczeniactwa i chamstwa. Nie daj sobą pomiatać. Trzymam kciuki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam takie cos i sie rozwiodłam , uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostak i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli brak zaufania, a bez tego związek nie istnieje. Ten chloptaś to taki prymitywny niedorostek, niedojrzaly, a co za tym idzie, poprostu głupi gówniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×