Czy to byla aluzja czy przesadzam?

Ostatnio jak sie kochalismy z dziewczyna- a wlasciwie to nie jest dziewczyna na stale-to niezbyt nam sie ten seks udał bo biore leki na nerki i po porstu nie wyszło tak jak trzeba ;) teraz romawialismy przez telefon, ja do niej dzwonilem i opowiadalem, ze miałem jechać na terning piłki, ale nie pojade bo niebyt sie czuje na silach. A ona cos takiego " no jak nie jestes w formie to nie ma sensu, ja tez dzisiaj jestem nieprzytomna caly dzien bo aka pogoda". Z tym "nie w formie to byla aluzja do tego nieudanego seksu? Czy jestem przeczulony?