Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to normalne że matka ciagle mnie krytykuje?

Polecane posty

Gość gość

Nie uważam się za brzydką dziewczyną , wrecz wiele facetów mi mówi,że jestem ładna, a ona ciągle mi coś wytyka :O że jestem za chuda, że włosy mam nie takie, że coś tam innego...nie raz sie za mna oglądają faceci , nie mam też problemów ze znalezieniem faceta więc chyba tak źle nie jest, jakbym była brzydka raczej nie zwracali by uwagi, ale przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze mówi mi takie rzeczy ,że pojdzie do jakiegoś ośrodka , że odejdzie z domu i takie różne pierdoły bo wiem ,że tego nie zrobi tylko hce mnie pogłębić... Jak wychodzę na randkę to pyta się czy mam aż taką chcicę i wyraźnie jej się to nie podoba, nie wiem czy zazrości czy co... albo twierdzi ,że ja niby chce dla niej źle ,że pewnie ja kiedys oddam do domu starców... zupełnie bez podstawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdź jej psychiatrę :-O Nie mówię tego złośliwie, tylko szczerze. Twoja mama jest chora i ma jakieś problemy psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no napewno nie wszystko jest z nią ok bo np jak coś do niej mówię i np stłucze jej się szklanka to się drze na cały dom, klnie itd Albo ostatnio podniosła na mnie rękę ( nie uderzyła ,ale podniosła) i wyzwała mnie od głupich p**d bo się lekko podpiłam ze znajomymi.. I sie pytała czy ma mnie zawieźć na płukanie żołądka dl szpitala ... :O planuje się jak najszybciej wyprowadzić ,ale ja nie wiem jak mam z nia wytrzymać narazie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ale to jej problem a nie twoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda matka przynajmniej większość krytykuje swoje dzieci nie robią to w złej wierze ale żeby zwrócić dziecku uwagę na pewne fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krytyka ma sens jedynie wowczas gdy po pierwsze jest konstruktywna a po drugie potwierdzona dzialaniem adekwatnym do unikania czynnosci/zachowan krytykowanych w przeciwnym razie nie jest krytyka a krytykanctwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może chce żebyś w końcu sie spuściła ze smyczy domowej :) może dziecko sobie zrób będzie miała mamusia zajęcie a ty problem z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie , jej krytyka nic nie wnosi do mojego życia, tylko mnie dołuje... ja rozumiem że ważyłabym np 120 kg albo chodziłabym zaniedbana, albo dreczyłabym ją jakoś ,ale nic z tych rzeczy a ona sie na mnie poprostu wyżywa... albo tylko przyjdę z uczelni zmęczona to się drze o wszystko, czasem szuka pretekstu np opowiadam ,że jadę na uczelnie zaliczyć jakąś nieobecnośc to już krzyk ,że jak mogę mieć nieobezności na takiej (jej zdaniem) kiepskiej uczelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cale szczeście ,że jeszcze mam tatę, on jest chociaż normalny w miare choc szkoda ,że mama sie taka zrobiła bo kiedys miałyśmy bardzo dobry kontakt , no ale to w koncu nie moja wina ,że sie pogorszył tylko jej zachowania...mogłam jej sie zwierzyć z wielu spraw, a teraz ona uważa bez podstaw ,że ja jej życzęźle ,że się ciesze z jej niepowodzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×