Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy tym razem też czeka na mnie rozczarowanie ?

Polecane posty

Gość gość

Mam konto na portalu randkowym. Szczerze mówiąc zachwycona nie jestem. Czterej faceci z rzędu okazali się do niczego :o Albo pitolą o seksie, albo niezdecydowani, albo wodzą za nos, zwodzą... Kilka dni temu odezwał się kolejny, wymieniliśmy się numerami kom, dla łatwiejszego kontaktu, świetnie się dogadujemy, mamy podobne zainteresowania, hmm...pierwszy raz na tym portalu trafiłam na kogoś z kim tak dobrze się rozumiem, ale oczywiście podchodzę już do tego tak, że będzie to kolejna znajomość bez przyszłości :o Jak zmienić to nastawienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ja wiem, jak szczerze mówi o sobie wszystko, wiesz gdzie pracuje, co lubi, nic nie ukrywa i jeszcze Ci sie podoba z charakteru, rozmawiacie już przez telefon, nie przez neta anonimowo to już jest dużo. Sprawdź czy szczerze i bez wahania odpowiada Ci na na pytania o sobie, jak tak, to możesz liczyć że się nie rozczarujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie zmieniaj nastawienia. lepiej być ostrożnym i niech się dzieje co ma się dziać, niż angażować się a potem być potwornie rozczarowanym i zranionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nastawiam się od razu na plus i ohy i ahy. Ale on jest jakiś inny, interesuje się mną, pyta, sam o sobie też opowiada, odpowiada na każde zadane pytanie myślę, że zgodnie z prawdą bo wiadomości przychodzą błyskawicznie, więc nie zastanawia się co by tu napisać. Wiem czym się zajmuje. O swoim hobby pisze bez ściemniania i jeszcze wyraża chęć dzielenia się nim ze mną. Narazie wszystko jest ok, ale czas pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie starszy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wiadomo, że starszy, kobiety raczej nie szukają sobie młodszych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Poprzedni wpis nie jest mój :) Jest starszy o 7 lat, nie dużo. Dla mnie w sam raz. Piszemy dziś znów od godz. 10 rano non stop. Przechodzimy od tematu do tematu, nawet nie wiem kiedy, tak po prostu, cały czas klei nam się ta sms-owa rozmowa. Ciekawi mnie coraz bardziej jego osoba. Chciałabym wszystko o nim wiedzieć od a do z :) Ale emocje trzymam wciąż w ryzach, nie nastawiam się na nic, bo za pare dni może okazać się, że kontakt się urwie, albo tematy nam się skończą prawda ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak baba nie ma problemu, to sama go sobie wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja sobie wymyślam problem ? Po prostu analizuję wszystko bo trochę doświadczeń mam z facetami ogólnie i już z tego portalu też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi być szczery i odpowiadać bez wahania na pytania o sobie, że nie ma nic do ukrycia, nie ma czegoś w swojej osobie, czego się wstydzi powiedzieć. Bo to częste bardzo u facetów, że ukrywają coś, chcą wydać się inni niż jacy są w całości, ze wszystkimi swoimi cechami. Zwłaszcza na portalach to robią, więc nie ma co się zrażać, że 4 było nieciekawych, bo zazwyczaj to 1/20 potrafi być szczery tam. A 7 lat to sporo nawet. ale to było do przewidzenia, bo równolatki raczej nie mają o czym gadać, jest tylko pożądanie, a rozmowa to raczej ze starszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze lepiej się dogadywałam ze starszymi od siebie ludźmi, ogólnie, dotyczy to również sfery zwyczajnych znajomych, przyjaciół. Moja najlepsza przyjaciółka jest ode mnie starsza o 9 lat a rozumiemy się doskonale ! Z rówieśnikami czy 2 3 lata starszymi ludźmi ja nie wiem o czym gadać, większość ma jeszcze fiu bździu w głowach. Zupełnie inny pogląd na życie itp itd. Głowy w chmurach mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i czar prysł... Nie był szczery od samiuśkiego początku, nie wiem czy bał się, że od razu zakończę, odrzucę znajomość czy jak, choć czułam pod skórą, czułam, że....że ma dziecko bo nie miał na ten temat informacji na profilu. I jest po rozwodzie - no dobra, różnie bywa, ale rozczarował mnie fakt, że nie powiedział o tym od razu. Dlaczego ? Dlaczego na wstępie zataił tak istotną kwestię ? Sama mam dziecko, nie stanowi to dla mnie problemu u niego, że ma córeczkę, ale do cholery czemu mi nie powiedział o tym, czemu to ukrył ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ukrył? gadacie przecez dopiero od kilku dni, to sprawa prywatna więc może wolła cie lepiej poznać a nie paplać o tym obcej babie na samym początku, dziwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie ukrywam faktu, że mam dziecko, uważam że każdy kto zwróci na mnie uwagę ma prawo wiedzieć o tym od razu. On to ukrył, abym nie uciekła, poznała go trochę a nie przekreślała z góry, czego bym nie zrobiła, ale tylko ja o tym wiem. Chyba lepiej mieć swiadomość z kim mamy do czynienia od razu, a nie że ja sobie myślę, że jest wolnym kawalerem a wychodzi zupełnie coś odwrotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Histeryzujesz. Jakby Ci powiedział po miesiącu, dwóch to byłaby kicha. Rozmawiacie krótko i nawet się jeszcze nie spotkaliście. Nie kazdy jest Tobą i nie każdy ma ochotę informowac obce osoby od razu. Ale racja pogoń go, niech poszuka normalnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał na koniec po informacjach o swoim dziecku i byłej żonie, że zrozumie jeśli przestanę z nim pisać. Nie zamierzam. Tylko teraz się zastanawiać będę jakie jeszcze rewelacje czekają na mnie z jego strony. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest histeryzowanie, tylko, że zawód lekki pewnie. człowiek jest nie wiem czy nieszczery, bo zdaje się odpowiedział Ci na pytanie szczerze, że ma dziecko, tylko tego nie wpisał do profilu. ?? w sumie dziwne, bo Ty wpisałaś i wiedział z kim rozmawia do początku, już parę dni. Ale jest też różnica między krętacz a człowiek który nie wpisuje tego, żeby złapać najpierw przynęte, a potem powiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał to sam od siebie, zeszliśmy na tematy rodzinne, musiałam zapytać czy aby na pewno nie przeszkadza mu fakt, że ja nie jestem sama tak do końca bo mam synka. I napisał, że nie oraz sam od siebie, że musi mnie o czymś poinformować, otóż o tym, że ma dziecko. Więc generalnie napisał sam od siebie bo mógł dalej milczeć w tym temacie. Więc chociaż dobrze, że napisał sam o tym a nie musiałam "ciągnąć go za język".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mógł wpisać od razu i byłoby bezpieczniej, a tak zaufanie spadło, prawda serduszko?? 😍 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No troszkę nadszarpnal moje zaufanie, ale po przemyśleniu trochę go rozumiem jednak. I ku jego zdziwieniu przekreslac nie zamierzam. Sama mogłabym nosić miano rozwodki gdyby doszło do ślubu z moim byłym. Chyba tacy ludzie jak my mają większą szanse ułożyć sobie życie razem niż np ja z bezdzietnym kawalerem ktory nigdy nie byl w dłuższym poważnym związku bo i taki mi sie trafił. Nie napalam sie jak szczerbaty na sucharki ale jestem dobrej mysli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zawsze mozna wszystko mowic.to poczatek znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko i była małżonka, to nie jest drobiazg, który się pomija, szczególnie w sytuacji, kiedy on wiedział, że ona sama jest mamą. nieładnie i źle wróży. na początku tego się nie mówi, tamtego się nie mówi, tu się nie dopowie, a gdzie indziej w ogóle ściemni i potem dziwne, że po pół roku czy roku czytujemy wpisy pt. coś się wypaliło itd. szczerość to podstawa, inaczej się nie da i każdy związek oparty nacwaniaczeniu i robieniu dobrego wrażenia zdechnie prędzej niż później. trzeba być sobą na 100 % i ryzyk fizyk, ktoś bierze albo baju baju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na profilu ma w opisie krótkie zdanie, że SZCZEROŚĆ to podstawa ! A jednak nie był wcale taki szczery, ale ok nie ukrywał tego zbyt długo więc jeszcze można spojrzeć na to z przymrużeniem oka. Co oczywiście dało mi sygnał, aby być czujną i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Testuj go i sprawdzaj, nie daj się zbałamucić bo może robić dobrą minę do złej gry. Kto wie czy ta żona nie jest byłą a obecną tylko małżeństwo mu się nie układa i nie wie jak odejść, więc woli kochanki sobie poszukać. Uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja lubię takich urodzonych pesymistów ! Autorko nie bierz pod uwagę tego wpisu poprzedniego. Laska bredzi okropnie ! Od razu zakładać czarny scenariusz i sprawdzać i testować ( co to właściwie znaczy testować faceta ? :o) to po co w ogóle znajomość jakąkolwiek zaczynać ? Zastanów się nad tym. On nie zrobił nic złego, bał się że mu uciekniesz i tyle ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pierdzielę jaki znowu
związek? Kilka dni ze sobą rozmawiają, a tutaj już związek oparty na nieszczerości :O Wcale się nie dziwię, że spotykają was w życiu same rozczarowania i wpadacie na idiotów, skoro po kilku rozmowach, nawet nie oko w oko juz jesteście w bóg wie jakich związkach. Autorko, proponuje jak najszybsze spotkanie w świecie rzeczywistym, bo tylko tak skonfrontujesz swoje wyobrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuAutorka
Spotkanie w świecie rzeczywistym najprędzej będzie możliwe w weekend ten lub dopiero następny. Jeszcze się nie umawialiśmy, oboje pracujemy, on prowadzi własną firmę a to wymaga trochę wysiłku i czasu. Jeśli on miałby przyjechać tutaj to musi sobie jakoś czas zorganizować bo to 80 km w jedną stronę. Nie chcę aby jechał tyle, żeby wypić kawę i wracać, nie wiem jak to rozwiązać, ale nie ma rzeczy nie do zrobienia ;) więc jakoś to poukładamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pierdzielę jaki znowu
80 km to godzina jazdy. To chyba żaden problem? Ja i mój mąz mieszkalismy od siebie o 450 km, więc wszystko jest kwestia chęci wyłacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, ale w dwie strony to już 2 godziny prawda ? Jeszcze zależnie od tego jaki będzie *****może się to przedłużyć, więc trzeba sobie z 4 5 h czasu zarezerwować z dojazdem w jego przypadku i tak samo gdybym ja miała jechać tam czego sobie nie wyobrażam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×