Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sie spytam z ceikawości

Czy w rodzinie też się robi co roku URODZINY dzieciom

Polecane posty

Gość tak sie spytam z ceikawości

u was?? Bo u mnie co roku urodziny, już mnie to denerwuje. Kiedyś sie nie robiło, a teraz to jakas plaga czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
często rodzina tego wymaga szczególnie pierwsze urodziny dzieci wymagają oprawy niemal komunijnej :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Ano plaga, ale w rodzinie to pol biedy, najbardziej wkurzaja mnie te urodziny w przedszkolach, organizowane we wszslkiej masci bajlandiach itd.... :-O Litle me.. nie zgodze sie z toba, przynajmniej my nie dlatego urzadzamy urodziny, by dzieci dostaly prezenty, bo zabawek i innych badziewi mamy za duzo, ale zeby dzieci mialy frajde :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
kuzwa co urodziny to 100 zł nie moje:-(szlak mnie juz trafia! co roku informacja " zapraszamy na urodziny":-( rozumiem zrobić roczek, ale potem to wystarczy "18" a nie coroczne urodziny. dodam ze nie mam wlasnych dzieci wiec to wcale tu nie chodzi o to zeby moje dzieci spotkaly z ich dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi jaką dzieckaki mają frajdę jak spotyka się rodzina i wszyscy piją wódę i nikt z solenizantem się nawet nie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
bingobingo jakbyś była mądra matką to zorganizowałabyś party dla samych dzieciaków a nie kuzwa ciaganie rodziny co roku bo twoje bobo ma urodzinki:-( w moich czasach kiedy byłam dzieckiem nikt czegos takiego nie organizował. Był roczek była 18-tka i koniec. A teraz dorosły ma iść na urodziny 5 latka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Na urodziny dziecka zamawiam tort, piekę ze 2 ciasta, robię sałatkę, owoce, coś tam jeszcze i przychodzą dziadkowie, 3 ciotki. Z czasem pewnie się to zmieni bo młody może sobie zażyczyć kolegów na urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
osobiście tez uważam ze rokroczne wyprawianie urodzin to przesada. roczek to wiadomo, później 18 i git. chyba ze dziecko w wieku szkolnym nalega to ok (ja w podstawówce organizowałam urodziny [tzn. rodzice mi organizowali heh] tak jak i inne dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie robilo sie urodzin, tzn robilo i robi, ale na urodziny przychodza tylko dziadkowie - zjedza ciacho, wypija kawe, dziadek piwo, posiedza, poplotkuja, zjedza obiadokolacje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Mnie też to denerwuje :-0 U mnie to teściowie głównie domagają się przyjęcia, chcą sobie posiedzieć i pogadać z ciotkami . Z dzieckiem ma to niewiele wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
lena jak to nie ma nic wspolengo?? mi sie wydaje ze chodzi o prezenty, bo wiadomoi ze teraz nikt nie kupi badziewia za 20 zł tylko ze trzeba się wykosztować na conajmniej 100 zł:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
mam propozycję dla was mamy jak chcecie co roku robic urodziny swojej pociechy to zaproście kolezanki z przedszkola czy gimnazjum a nie rodzine! Nas mozecie zapraszac na swoje urodziny a nie urodziny dziecka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Powiem Ci, że u nas jest tak, że młody ma urodziny w wakacje i przeważnie dostaje wiaderka z foremkami, książeczki, słodycze. Od dziadków dostaje po 50 - 100 zł. A ostatnio dostał sokowirówkę do robienia domowych soków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
lena ale czy ty tego nie rozumiesz ze to jest wkurzające dla ludzi dorosłych??? po cholere zapraszasz co rok na urodziny swojego młodego?? Chcesz sie spotkac z dziadkami czy ciotkami to ich zapros na swoje imieniny a nie na urodziny dziacka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady nie kazdego wkurza zapraszanie na urodziny, jedni chca sie np dobrze pojesc :D pozatym w niektorych czesciach Polski nie obchodzi sie imienin jestem zdania ze na urodziny dziecka powinno zapraszac sie dziadkow no i nieliczna liczbe kolegow-kolezanek, ciotki bym sobie darowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby urodziny dziecka wiązały się z tym, że goście zabawiają małego cały czas, pokazują że jest ważny to OK, niech przychodzą. Ale zazwyczaj wszyscy przychodzą się najeść i napić - po to u nas robi się takie imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Tak. Chciałabym upiec jedno ciasto i tyle. Ale teściowie już miesiąc wczesniej wypytują co upiekę na urodziny, czy zamówię tort, co zrobię :-0 Młody podrośnie i sam wybierze, co mu bardziej pasuje. No, dziadków wypada zaprosić, ciotki - jak chcą to przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
lady love ale po co robic co roku urodziny????mozesz mi to wyjaśnić??? od kiedy wzieła się ta durnowata moda?? jak ja byłam dzieckiem to czegos takiego nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
lena dziwie ci sie ze słuchasz sie swoich tesciow skoro sama do tego nie ejstes rpzekoana. ja jak bede miec swoje dzieci to wyprawie im "roczek" i "18"!a po drodze to niech sobie wyprawiaja urodziny dla swoich koleżanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Rodzina męża jest taka "biesiadna", każda okazja jest dobra by posiedzieć przy stole i pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na slasku obchodzi sie urodziny od zawsze, nie ma czegos takiego jak impreza imieninowa dziadkow mam tylko jednych i lubie ich towarzystwo, mlody na swoje urodziny zaprasza sobie 3 kumpli, siedza w pokoju, graja w gry, bawia sie na dworze Moja mama czasem zaprosi jedna ciotke i sobie baluja do pozna :D tyle ze u nas roznica jest jedna, nigdy nikt z nas nie liczyl na prezenty, a upiec ciacho czy zrobic cos na cieplo do zjedzenia to nie zaden problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
lady love to jak nie obchodzi sie u was imienin to zapraszasz dorosłych na swoje URODZINY. Ale na swoje a nie co roku na urodziny dziecka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego mowie, na urodziny dziecka, dziadkowie i koledzy wystarcza, ewentualnie sami koledzy bo to tez zalezy gdzie Ci dziadkowie mieszkaja, moi akurat mieszkali w tej samej dzielnicy co ja Bron Boze nie sprasza sie ludzi z calej Polski :D bez przesady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena ## ----to masz fajnych tesciów nie ma co, zwykle pasozyty, zeby sie najesc za darmo, napic za darmo, kupia pewnie jakąś gownianą zabawke za 4,5 a co z rodzinką sobie posiedzą to ich. a ty pozniej gotuj, sprzątaj... a w dupie bym to miala niech oni robią nastepne urodzinki to wtedy im sie oczy otworzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
łoj Boże! Chcą dziadkowie przyjść do wnuka w urodziny, to wypada ich ugościć i cieszyć się, że chcą. Siostra ma małe dziecko, a teściowie mu nawt życzeń na urodziny nie złożą. Różnie bywa. Ja też dbam by dziadkowie czy ciotki zawsze dostali życzenia, "laurkę" do dziecka czy jakiś drobiazg na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjmk,
Ja moim dzieciom robie urodziny CO ROK, bo co rok maja te cholerne urodziny! Czekaja 12 miesiecy z niecierpliwoscia. Z tym, ze akurat ja nie zapraszam calej rodziny, a napewno nie zawsze. No ale uwazam, ze pytanie po co co roku ur jest debilne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz akurat mieszkam gdzie mieszkam, nie mam tu swojej rodziny tylko rodzine mojego M i juz mnie zaczynaja irytowac z urodzinami i innymi pierdolami, co niedziele musimy do nich jezdzic na obiad, urodziny wyprawiaja na cala rodzine, tak jakby mnie to interesowalo :/ Swieta rowniez, 3 dni pod rzad z tymi samymi ludzmi.. a ja jestem przyzwyczajona do tego ze w Wigilie do stolu zasiada tylko melzenstwo i dzieci ( dzieci nie mam ) na drugi dzien jedzie sie do tesciow meczy mnie juz te jezdzenie po wszystkich, ale co mam zrobic.. z moim nie chce sie klocic, bo on tak wychowany boje sie co bedzie jak pojawi sie kiedys dziecko, chyba oszaleje jak beda mi sie wpraszac sorry ze zjezdzam z tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no spoko, ugościć, torcik kawka i do chaty, a nie wypytywanie sie miesiąc wczesniej co bedzie do jedzenia jaki tort itp. to jest juz chamówka, a moze laskawa mamusia tez by coś upiekła, zrobila saladke albo cos, a tak a propos to po co twojemu dziecku sokowirówka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie spytam z ceikawości
sexiflexi a włąsnie ze to nie jest wcale ok owszem dziecko ma co rok urodziny ale wcale nie trzeba co roku zapraszac rodziny na to WIELKIE wydarzenie:-( Dla mnie to jest strata czasu, wolalabym wtym czasie robic co innego i wydac te pieniadze na coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×