Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porzucona26

Czy walka o odzyskanie byłego faceta to poniżanie się??

Polecane posty

Gość porzucona26

Czy walka o odzyskanie byłego faceta to poniżanie się?? bo kocham go i nie umiem sobie poradzić ze go nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to oznaka braku honoru i bardzo niskiego poczucia wlasnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona26
to mam cierpieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona26
żyje normalnie ale 24 ha na dobę myślę o nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce mojego życia
Ktoś kto pisze, że to poniżanie się nie rozumie co to chyba znaczy kochać tą drugą osobę. Powiem Ci że ja (tak rozumiejąc sprawę) też się w takim razie poniżam, ale co mam innego zrobić - polecam ten wątek - przeczytaj to może będziesz miała punkt odniesienia. Miłość czy uczucie to serce, a serce nie idzie w parze z rozumem i nigdy nie bedzie szło. Pytanie tylko które sam sobie nie potrafię zadać czy serce czy rozum, oczywiście coś w środku podpowiada bez zawahania serce - tylko co można więcej... Przeczytaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3862093

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co ciągle o nim myślisz? Nie masz innych tematów do myślenia? Uzależniona jesteś od niego, czy lubisz się umartwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa typowa kobieta
ktora mysli ze jest ksiezniczka, ona palcem nie kiwnie, nie otworzy nigdy zmruzonych oczu by czasami nie zobaczyla czegos wiecej niz koniec wlasnego nosa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość after 8
walka o milosc jest ponizaniem sie i 'zachowywaniem jak sciera' ??? :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nie wiem, jak można sobie wyobrażać, że da się "walczyć" o kogokolwiek czy uczucia zdobywa się walką? ruszcie szare komórki, jeśli je macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość after 8
jezeli alternatywa jest - a z twoich postow tak wlasnie wynika- olanie wszystkiego tylko dlatego, ze to nie facet skacze na rzesach by ratowac zwiazek to nie masz pojecia o milosci, o zwiazku i udzialu DWOCH osob w nim nie tylko jednej :O tak rusz troche komorkami o ile jakies masz, zwiazek to praca dwojki osob nie tylko jednej a tej drugiej czasami trzeba przyponiec ze jest o co walczyc -potem juz- razem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnieć tej drugiej osobie? a co, facet zapomniał, że kocha? no prosze Cię... co innego jest walczyć o związek, jeśli są uczucia, co innego walczyć o uczucie walczyć o zwiuązek można, jesli ktoś lubi walczyć z wiatrakami, walczyć o uczucia to już zupełnia utopia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa gadasz jak potluczona
jak ci kiedys twoja banka prysnie to zostaniesz sama jak palec albo zweryfikujesz swoje zdanie co do walki - jak zwal tak zwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona26
zaznaczam że on mówił że mnie kocha .......... poza tym ... czy walka o własne szczęście to brak honoru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat zostałam sama, ale nie jak palec, bo w końcu ma sie jakiś przyjaciól i rodzinę i jakoś nie umarłam od tej samotności ale fakt, słabe jednostki ciągle potrzebują wsparcia, bo same "nie umieją sobie poradzić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto kogo porzucił
Bo to chyba ważne. Jak on Ciebie, to NIE KOCHA i nie walcz. Bo jak ktoś raz porzucił, to zrobi to ponownie. A Ciebie potraktuje jak kucharkę, sprzątaczkę i dupę do łóżka. Do czasu, aż znajdzie lepszą od Ciebie. w kuchni, w łóżku, wszystko jedno. Jak Ty jego, to moze jeszcze jakiś sentyment czuje i jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zgadzam się z Ewą. Można walczyć o związek, jeśli DWOJE ludzi tego chce. Ale o uczucie?? Nie można nikogo zmusić do miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zależy.... bo np jak sie rozstaliscie dawno temu a Ty nadal nie możesz sie bez niego obejść to sytuacja jest trudna, bo jeśli nie wróciliście do siebie nie wiem przez 2 lata to juz nie wrócicie i dalsze zabieganie jest poniżaniem samej siebie, ale jeśli jesteście świeżo po rozstaniu to jestem to w stanie zrozumieć ze starasz sie o to zeby wasz związek znów zaistniał. Co do tej pierwszej sytuacji to powiem tak, dziewczyna z którą moj M kiedyś był do tej pory mimo ze on teraz juz sie z niej zbija prosto w twarz pisze mu smsy, i jak on by pstryknał palcami to ona by wróciła, i on i jego koledzy ktorzy ja znali po prostu maja nieziemski temat do żartów. Do tej pory potrafi puszczać sygnały, pisać smsy w środku nocy do niego - ale niestety jak oddzwaniamy wściekli za pobudke to nie ma odwagi odebrać telefonu. No i jak dla mnie takie zachowanie to porażka totalna. ( mineły juz ponad 4 ry lata! ) Ale rozumiem zaraz po rozstaniu proponowanie spotkań, powoli obudowywanie relacji oczywiście jeśli to nie jest bieganie z wywieszonym jęzorem za tą drugą osobą, mimo ze ona nie ma na to najmniejszej chęci. a i było kiedyś coś takiego - jeśli kogoś naprawde kochasz pozwól mu odejść. trzeba uszanować to czego pragnie druga strona. podsumowująć to czy walka o byłego faceta jest poniżaniem sie zalezy od tego w jaki sposób jest prowadzona. oraz od tego czy np druga strona nie ułożyła sobie już życia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"on mówił, że mnie kocha" a ja powiem, że jestem chińską księżniczką no i co, myślisz, że jestem księżniczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa ma racje.
Skamlesz jak pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona26
nie zamierzam latać za tym facetem ... nie zamierzam mu pisać sms-ow jak bardzo go kocham chce to zrobić pomalutku jeśli facet porzuca to kobieta nie powinna walczyć a jeśli kobieta porzuca to facet może walczyć ... dziwne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona26
od rozstania jeszcze nic nie zrobiłam wiec mnie nie oceniajcie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce mojego życia
Porzucona 26 - przepraszam, ale jak słucham takich osób które Ci radzą coś czego One nie czują - to co mogą wiedzieć co Ty czujesz. Należy robić to co Ci serce podpowiada (oczywiście bez rzeczy nienormalnych - to to nie). Ale nie należy wporwadzać też w sobie na siłę swoją dumę - nigdy nie wiadomo co jeszcze w życiu będzie. Tak jak pisałem w mojej wypowiedzi - polecam Ci móją wątek (zamiściłem link). Powiedz co tym sądzisz - też trochę ma to wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona26
nasze rozstanie było na zasadzie zimnej wojny ... napisałam jednego esa nie odpisał .... zaprzesatalam pisać zadzwoniłam ... nie odebrał .... zaprzestałam dzwonić w po rozstaniu jesteśmy miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie walka o milosc to wspolne starania o to zeby bylo dobrze (gdy np dzieje sie zle itp) a nie pisanie i dzwonienie do faceta. nie chce to nie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest ponizanie sie
ktokolwiek, cokolwiek by nie powiedzial... Wiem co znaczy kochac. Mimo to uwazam, ze jest to ponizanie sie, bo nikogo do milosci zmusic nie mozna. A w zyciu liczy sie jeszcze honor i godnosc. Bo jak tego nie bedzie to by czlowiek byl tylko ludzkim robakiem zebrzacym o uczucie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość REZEPICHA
Nie odbiera, nie dzwoni. Pewnie komórka wpadła mu do oceanu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxv
"tak, to oznaka braku honoru i bardzo niskiego poczucia wlasnej wartości" ale rozumiem, ze dla faceta, to powinnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×