Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Czy wasi mężowie też czasami rozwalają przedmioty w czasie kłótni?

Polecane posty

Gość gość

Bo mój tak się wkurzył, że rozwalił mi krzesło, talerz i szklankę. Czy wasi mężowie też tak czasami mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo nie mam męża furiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo my sie nie kłócimy 15 mies po slubie prawie 3 lata razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kobiety polskie to takie glupie naiwne c**y wystarczy im powiedziec doslownie cokolwiek no nie wiem juz jak mozna tak naiwny umysl miec chyba schowany w c***e 555 www.youtube.com/watch?v=EQJYNJEzX_Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego kazdy duren uwaza ze naiwnosc mozna wykorzystac BEZ KONSEKWENCJI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak psuje to co ma pod ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, czyli to normalne czasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj nic nie rozwala ake raz tak w ścianę walnął ze dziura w ścianie została. Na drugi dzien jechał na pogotowie. Efekt 3 połamane kostki w ręce. I dobrze tak gnojowi. Juz sie wiecej nie powtórzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Ja tak robiłam , ale chodzę do psychoterapeuty i już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak robilam ale tez juz biore leki i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz nie ale ja potrafię w złości rzucić talerzem o ścianę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani ja ani mąż. Musi coś go bardzo wkurzyć żeby czymś rzucił. Raz się zdarzyło, ze miał piłke w ręku i wiaderko połamał, ale my się raczej nie kłócimy tylko conajwyżej bardziej gorliwie rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes ofiarą przemocy domowej, w kazdym cywilizowanym kraju tak by cie zakwalifikowano, oczywiście u nas to norma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalka. Moj rzuca tym co ma pod ręką. Kiedyś dziecku auto popsuł i musiał odkupić. Szafke od kuchni tak mocno zamknął ze sie urwala. Ja oaza spokoju on furiat. Uzupełniamy się. Kazdy na swoj sposób to robi. Kupibi chociaż ci nowe kupi :-) pożytek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Am em isabell mai husband never rzuca. Miezzkac w usa i nic e ma takich swyczajow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nehormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No popsuje ale odkupi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Wariatki.tylko nie rozumiejom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ex tak robil! Zaczynal od rzeczy martwych! Rozwalal co mial pod reka stol, kopal sciany, walil w nie piesciami robiac w nich dziury, rzucal sztuccami talerzami. Po czym zaczal atakowac mnie i na tym sie skonczyl nasz zwiazek. Przez czuba mialam problemy ze soba zabil we mnie wszystko co bylo wartosciowe dopiero dluga terapia pozwolila mi stanac na nogi i jest tak jak kiedys. Uwazajcie na czubkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Mężowi nie ale mi sie raz zdarzyło deskę do krojenia rozwalić. Synek miał zły dzień i po prostu jeczal cały dzień a ma 5 lat wiec nie jest małym dzidziusiem, akurat kroilam warzywa na sałatkę, zsunelam je do miski a syn stał przy mnie i wył, aż mi w uszach dzwoniło i walnelam deska w blat a ta pękła na pol :D pożytek jednak był bo przestał wyć i poszedł sie bawić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pptem dziecko jebnie w ciebie talerzem :-D u nas normalne a wy dziwne jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie sytuacje nie zdarzają się u mnie często, raczej bardzo rzadko, gdy coś go naprwdę wkurzy. Nigdy nie podniósł na mnie ręki, nigdy mi nie zrobił krzywdy, a jesteśmy 15 lat po slubie i mamy dzieci, wcześniej znaliśmy się 5 lat nim pobraliśmy się, więc nie było zadnej wpadki itd. z kasą też normalnie stoimy. Ale jeżeli widzę, dwie odpowiedzi są na tak, drugie na nie, to oznacza, że każdemu coś takiego może się zdarzać, tylko lepiej aby dzieci tego nie widziały....też tak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np ba:) mój uwielbia trzaskać kubki i sztyle do mopa :) a potem zapierdziela do sklepu i kupuje nowe a potem jeszcze z**** za to że pieniądze w błoto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj rok temu nożem rzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×