Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takaaaaaaa taaaaaaaaaam

czy wasze dzieci jedza slodycze?

Polecane posty

Gość takaaaaaaa taaaaaaaaaam

czy jedza...czy tez maja zakaz?a moze wcinaja je tylko w sobote?... i jezeli dzieciak jest szczuply,nie ma problemu z waga...zjada owoce,warzywa...to Waszym zdaniem moze jesc slodycze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starszy je, nomalnie bez zakazow. nie je duzo, np 3 zelki do przedszkola, albo 2 biszkopty, ale jak chce wiecej to dostaje. warunek jest jeden - pelen zjedzony posilek (oczywiscie dostosowany wielkoscia do jego mozliwosci, nakladam tyle ile wiem ze moze zjesc). bez obiadu, czy sniadania slodyczy nie dostanie. mlodszy tez dostaje, 1 czy 2 biszkopty, albo chrupki kukurydziane, czy herbatniki. bez przesady, nie w duzych ilosciach ale dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezbyt przepadają i to nie wyszło ode mnie tylko ich orgaznim jakos w minimalnych ilosciach najwidoczniej potrzebuje cukru. Zazwyczaj gdy sa pozadomem to odmawiają czegoś slodkiego, ewentualnie jedno ciatako i to wszystko ale rzadko.W domu slodkiego sie szczególnie nie domagają.Często bywa u nas jakis łakoc z racji ze moze jakis niezapowiedziany gosc wpaść a mimo tego dzieciaki do szafki ze slodkosciami malo kiedy zagladają, choć ograniczenia od nas nie mają. Gdy są upaly to ewentualnie loda zjedzą ale to na ochłode niz dla smaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja je. Nie ma zakazu jako tako, ale też nie opycha się codziennie. Ma ochotę to coś jej kupie, mam pomysł na deser z czekoladą czy czymś to jej robię, my jemy i chce kawałek to dostanie... często jednak jest też tak, że przez długi czas nie je wcale bo jakoś tak wyszło i nie ubolewa nad tym, nie rzuca się na słodycze. Wie, że jakby zjadła całą tabliczkę czekolady to bolałby ją brzuch więc sama stopuje się po kostce czy dwóch, je tak dla smaka czasem. My lubimy słodycze to nie zabronię dziecku ich lubić, ale umiaru od małego uczyłam I też warunkiem u nas jest jedzenie pierw czegoś wartościowego, sama to wie i jak ktoś jej proponuje słodycze przed obiadem to położy bo wie, że pierw musi zjeść to co trzeba i nie ma płaczu z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu nie bronie, jesli zjadl pelen posilek to jak ma ochote to moze zjesc cos slodkiego. Tylko ze on potrafi i caly tydzien sie nie upomniec, a jak juz wezmie ciastko to zje gora dwa i sam wiecej nie chce, czekolady tez zje kawalek i juz nie chce. W przedszkolu codziennie po poludniu dostaja jakas przekaske ( ciastko, precel, krakersy) i chyba najczesciej zjada. Nie bronie swojemu bo wiem ze i tak duzo nie zje. Ale jakbym miala dziecko ktore caly czas upominaloby sie o slodycze to musialabym przybrac inna taktyke. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój nie przepada. Czasami zje kawałek domowego ciasta, ale do biszkoptów czy herbatników go nie ciągnie. Za to dosłownie się trzęsie jak widzi ogórki kwaszone, pomidory lub ukochane melony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia też je, najbardziej lubi gorzką czekoladę ale tak jak wyżej napisane musi zjeść wcześniej śniadanie lub obiad. Najgorzej jak teściowa przyjdzie nas odwiedzić to zawsze coś przynosi dla niej, jeszcze nigdy nie przyszła bez słodkości a jak zwracamy jej z mężem uwagę to oburzona bo przecież Lilianka tak chudziutka to jej nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedza jedza i to nie tylko
te zdrowe czyli gorzką czekolade, chipsy owocowe i warzywne, batoniki mussli, jogurt z miodem i zmiksowanymi owocami, domowe ciasteczka, migdały, suszone owoce i takie tam, ale jedzą też te kupne jak mleczna nadziewana czekolada, lizaki rutimalki, jogurty owocowe i desery typu monte, paula. Czasem w przedskzolu na deser są danio, dostają też nieraz w przedszkolu cukierki czekoladowe i zwykle lizaki. Ale to bardzo sporadycznie. Pozwalam im też na zelki nim2 i to chyba wszystkie slodycze jakie jedzą. Praktycznie każdego dnia coś jedzą na slodko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
syn ma 20 m-cy. Nigdy nie dostawał słodyczy, biszkoptów, słodkich kaszek, przekąsek itp. Jak już zaczął w miarę 'normalnie' jeść to od czasu do czasu zjada słodycze. My mu nie dajemy a sam też się nie domaga. Słodycze je głównie jak idziemy wspólnie do cukierni, są goście albo u dziadków. Staram się, że jeśli już coś je słodkiego to żeby było to choć trochę wartościowe (zazwyczaj pieczone ciasta, gorzka czekolada itp.) Podusumowując: je słodycze, ale jeśli jest ku temu okazja a nie na zasadzie, że idziemy do sklepu i kupuje mu lizaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedza jedza
no bo ma 20 miesięcy. Jka bedzie mial 5 lat i pani w przedskzolu da wszystkim dzieciom cukierka albo lizaka to też będzie chciał. Ja też mam malucha co ma 20 miesięcy i też slodyczy nie je w takich ilosciach bo się nie domaga, a nie domaga się bo jest jeszcze mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi są uzależnieni :o Jak lekarka ich nastraszyła,że jeden od cukru musi nosić okulary, drugą od cukry pięta boli to na wizycie u specjalisty nie omieszkali zapytać czy naprawdę to wszystko przez nadmiar słodyczy i dumni wyszli jak specjaliści zaprzeczyli ;P Nie kupowałam słodyczy przez 2 tygodnie, to nie nadążałam z kupnem cukru, wyżarli mi wielki słoik miodu i 5 dżemów :o Nawet chleb z cukrem zaczęli jeść, chociaż nawet nie wiem skąd ten pomysł wzięli, bo ja w życiu chleba z cukrem nie jadłam i nikomu nie robiłam :o Z tym,że moje dzieci są bardzo szczupłe i pochłaniają takie ilość podstawowych posiłków,że nawet blacha ciasta przed obiadem ich nie powstrzyma ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
moja ma 2 lata i czekolady jeszcze nie jadła .Z słodyczy to biszkopty , domowe ciasto z owocami lub jogurt owocowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje je raz dziennie coś słodkiego w formie podwieczorka. Czasami jest to czekolada/baton ale również są zdrowsze łakocie jak naleśnik z dżemem czy suszone owoce,kasza manna z musem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę wtrącić słówko - nieźle masz:D moja starsza też uzależniona(8 lat),zje wszystko co słodkie,ile by nie było na stole ciastek czy słodyczy,nic nie mogę trzymać na wierzchu bo w ciągu godziny nie ma, w szafkach też długo nie poleży.Zachowuje się jakby nigdy nie jadła słodyczy,gdzieś z nią idę to samo,je ile wlezie.Zraz piekę babkę bo wolę sama coś upichcić niż karmić sklepowymi słodyczami.Próbuję nad tym zapanować,może się obudzi jak już się w spodnie nie dopnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widze .........
Moja siostra ma synka skończył 18 miesięcy i moja siostra nie ma ograniczeń daje mu 4-5 wafelków familijnych , poł paczki herbatników szkolnych w miedzy czasie zdazy zjesc jeszcze z mała miseczka prazynek i na nic moje gadania do siostry zeby mu tyle nie dawała bo to jest sama chemia , siostra nawet nie próbuje tego ograniczyć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha lubi szanuje
ja się przekonałam do słodyczy ekologicznych powiem wam. na przykład Holle ma teraz takie ciastka, niby one sa dla małych dzieci, zeby sie ciumkać nauczyły, ale moja starsza córka tez sie nimi zajada. sa bez cukru i barwnikow a mimo to smakuja moim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossross
Od razu powiem że nie czytałam żadnych postów powyżej, ale mam konkretną przestrogę. Słodycze a słodycze to róznica. Jedzenie masowo produkowanych słodyczy niestety powoduje katastrofalne skutki u dzieci, tj rozwój grzyba candida albians. Potem zapadają na choroby górnych dróg oddechowych, przewodu pokarmowego i ogólnie rośnie nam mały chorowitek, któremu nieustannie coś dolega i wiecznie dostaje antybiotyki. Usunięcie tego grzyba jak już się zadomowi jest prawie niemożliwe, a nawet jak się uda, to juz całe życie trzeba się pilnować bo grzybnia pozostaje uśpiona i jeden batonik za dużo powoduje ponowny rozrost. STOP badziewnym słodyczom. Dawać dzieciom suszone owoce, orzechy, piec samemu ciastka z miodem. Można gorzką twardą czekoladę która trzaska przy dzieleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77_01
grossros ma rację. naturalne przeciery owocowe, słodzenie miodem, ewenyualnie jakies ciastka ekologiczne bezcukrowe (holle?), orzechy i owoce suszone. dziecko bez zadnych zaparc, bez nadwagi, bez prochnicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam, że dzieci powinny jeść słodycze w rozsądnych ilościach, lepiej mniej niż wcale. A czy próbowałyście zamiast słodyczy dać dziecku mleczną kanapkę Monte Snack? Jest wspaniałą przekąską dla dziecka jak również pełnowartościową. Śmiało może zastąpić słodycze, a zarazem jest pożywna. W porównaniu np. z pączkiem ? który jest tłusty, ciężki, słodki i bardzo kaloryczny, a mleczna kanapka to puszysty czekoladowy biszkopt z mlecznym musem. Mój syn po prostu je uwielbia i na pewno wybrałby ją zamiast pączka. Spróbujcie, a same się przekonacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka345
Tak. Jedzą. Jestem zdania,że nie powinno się wszystkiego zabraniać. Oczywiście,że warto jest promować jedynie zdrowe jedzenie ale raz na jakiś czas trzeba dziecku dać jaką nagrodę. Moje maluchy uwielbiają ptasie mleczko. W ostatnim czasie Wedel wypuścił na rynek bardzo fajną edycje nowego ptasiego mleczka dla dzieci .Widzieliście? Niebieskie opakowanie z krówką. W jednym opakowaniu jest kilka mniejszych opakowań ptasiego mleczka tak więć nie trzeba dziecku dać całego opakowania ale po prostu kilka kostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to szczęście, że mój maluch nie przepada za słodyczami, dlatego jeśli się już mu coś zachce, to zazwyczaj dostaje, bo jest bardzo od święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WieraPop
ja przyzwyczajalam dzieci do naturalnych slodyczy i teraz chetniej siegaja po owoce, niz czekoladki. poza tym niektore produkty, np musy owocowe moga byc tak samo atrakcyjne, jak chipsy, np Holle maja takie polaczenia owocow, ze sama wcinam chetnie ! ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ! SROLE kvrvva twoja spammmerska MAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa do gory
ale Holle ma tez batony takie z musli, bardzo fajne i zaspokajaja apetyt dziecka na słodycze (co jest najwazniejsze wedlug mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie powinno sie uczyc dzieci jedzenia slodyczy. Nie chodzi tylko na ewentualna nadwage, bo cukier szkodzi doslownie na wszystko. Zdecydowanie lepsze i zdrowsze sa takie przekaski http://www.tobio.pl/category/przekaski-bio-do-szkoly plus swieze owoce i warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GerdaKaja
Dla dzieci ja też polecam przekąski od Holle. bezcukrowe i ekologiczne, słodzone ekstraktem z owoców, naprawdę bezkonkurencyjne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.05.28 W https://www.cosslodkiego.com.pl/ sa przesmaczne slodycze. Polecam Wam, warto kupic, swietne slodycze bardzo dobre. Tez polecam zagraniczne slodycze! Fantastyczne rzeczy tam znajdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×