Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam pseudonimu

Czy wkurzałoby Was gdyby Wasza matka tak robiła?

Polecane posty

Gość nie mam pseudonimu

Mam 19 lat i jak muszę komuś odpisać na smsa przy matce to ona od razu się pyta kto to, skąd go znam itp. I nawet jak jej odpowiem to na drugi dzień znowu spyta o to samo, a na trzeci znowu. W sumie doszło do tego, że ukrywam się z pisaniem smsów. Teraz np. matka nocuje w pokoju obok mojego i boję się nawet klawisz w laptopie nacisnąć, bo rano będzie się dziwować, co ja tyle pisałam. Denerwowałoby Was to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak robię :) to znaczy nie pytam skąd syn zna tego czy owego ale jak pisze przy mnie to pytam - kto tam i jak tam jego sprawy - bo przeważnie co nieco wiem o koledze :) czemu robisz takie tajemnice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Bo nie lubię jak ktoś wtrąca się w moje sprawy. Nie lubię się z niczego zwierzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dość ze inwigilacja to jeszcze skleroza, bo po co 3 dni po kolei o to samo pyta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ktoś pyta po kilka razy z kim piszę czy rozmawiam przez telefon uważam za wtrącanie się i autorka ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Gdyby zapytała o to raz to jeszcze bym przecierpiała, ale codziennie to już przesada. Poza tym ja już tak mam, że nikomu nic nie mówię. Moja rodzina i moi znajomi nie wiedzą o 90% spraw, którymi się zajmuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Co "e tam" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzasz :) ale rozumiem ,ze mlodzi ludzie lubią podkreślać w ten sposób swoja dorosłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
W jaki sposób? Dorosłość tu nie ma nic do rzeczy, jak byłam młodsza to też mnie to denerwowało. Po prostu mam dosyć ciągłego kombinowania i ukrywania swoich spraw. Przed znajomymi też ukrywam swoje sprawy, z taką różnicą, że oni nie naciskają bym im o tym mówiła tylko twierdzą "jak nie chcesz to nie mów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to po cholerę kombinujesz i ukrywasz ?:) robisz coś moralnie nagannego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Robię różne rzeczy. Ale w zeszłym roku poznałam na forum dziewczynę z innego miasta i chciałam się z nią spotkać (jako koleżanka) i opowiedziałam o tym matce to się nie zgodziła. Ale ja i tak się spotkałam. Do tej pory się przyjaźnimy a matka o tym nie wie i pewnie nigdy jej nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ciebie tak naprawdę nie wkurza wypytywanie mamy ale fakt ,ze ukrywasz przed ni swoje poczynania . nie ukrywałabyś tych rzeczy toi kłamać byś nie musiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Ukrywam, bo wiem, że byłaby niezadowolona gdyby się dowiedziała o moich poczynaniach. Z tym, że jakby mnie ciągle nie wypytywała to łatwiej byłoby mi ukryć swoje sprawy. Zresztą, nawet w koszu mi grzebie, a potem komentuje co jadłam :c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz dwa wyjścia - albo przestać ukrywać i żyć z otwartą przyłbicą albo żyć jk do tej pory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Ale nie rozumiesz. Gdybym przestała wszystko ukrywać to i tak to by nic nie dało, bo matka by mi zabroniła robić te rzeczy, które jej się nie podobają. Groźbą, biciem, kłótnią, karami, wszystkim, ale wywalczyłaby swoje. Ona rządzi wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze jedna rada - jeśli chcesz żyć po swojemu i robić co zechcesz bez obawy ,że mamie isę nie spodoba - wyprowadź się od rodziców a będziesz mogła robić co zechcesz i z kim zechcesz bez konieczności tłumaczenia czy kłamstw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Wyprowadzam się i to już za niecałe 2 tygodnie. Tylko, że ja chciałabym zmienić moją matkę. Bo z tego co pytam kolegów czy koleżanki to żadne z nich nie ma tak wścibskiej matki jak moja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
A da się ją w ogóle zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam, tyle,że jestem 4 lata starsza od Ciebie ;D Zawsze mówie, że musiałam załatwić SWOJE sprawy.. jak dalej wypytuje to zazwyczaj mówie,że nic ważnego i szybko zmieniam temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się :) ale rozumiem , że jeśli coś sie stanie , popadniesz w kłopoty z powodu swoich ukrywanych spraw i będizesz potrzebował a pomocy to wtedy mama dowie się pierwsza ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
allium, nie dowie się pierwsza. Nie dowie się WCALE. Zresztą, nie raz już miałam kłopoty z różnych powodów, a i tak jej o tym nie mówiłam, chyba, że musiałam (bo np. ktoś inny i tak by jej powiedział).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dowie się ,dowie - bo to ona przecież ciebie utrzymuje , prawda :) jak popadniesz w prawdziwe kłopoty mamusia bedize jak znalazł i wtedy z ulga wszystko jej opowiesz . nie ty pierwsza , nie ostania :) takie jest życie po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Ale te moje sprawy, o których piszę nie mają nawet żadnego związku z pieniędzmi. Więc co miałaś na myśli pisząc "dowie się bo to ona przecież ciebie utrzymuje " ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz dopiero 19 lat - jakie ty możesz mieć poważne problemy ?:) jak w nie popadniesz zobaczysz ,ze prawie każdy z nich ma powiązanie z pieniędzmi :) a ty przecież nie zarabiasz - to do kogo pójdziesz po pomoc ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pseudonimu
Jeden z moich najpoważniejszych problemów nie ma żadnego związku z kasą ;) Swoją drogą, moja matka też nie pracuje. Więc jest ostatnią osobą, do której mogłabym się zwrócić o pomoc finansową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie jest poważny :) a mama może inie pracuje zawodowo ale jednak cię utrzymuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium jest p*****lniętą matką. Uważasz, że 19 latka nie może mieć poważnych problemów? 19 latka może być uzależniona od narkotyków, mieć nowotwór albo zostać zgwałcona, to jest k***a poważny problem stara szmato, współczuje twojemu synowi takiej głupiej matki, przyszłej synowej też. Wyciągasz argumenty typu "skoro matka cie utrzymuje, to może cie lat pasem po twarzy, a ty dziecko masz cicho siedzieć". Takich jak ty powinni zamykać w psychiatryku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×