Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wynagrodzenie miesięczne 2300 netto to dużo czy mało na singielke?

Polecane posty

Gość gość

Wg Was mozna spokojnie za taka kwote wyzyc jesli sie jest samemu? Oplaty, samochód itd. Wg Was to malo czy duzo? Woj. dolnoslaskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, sadze ze to zalezy od tego w jaki sposob je wydasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym aby moja zona zarabiała chociaż 1500zł netto wtedy nie musiałbym jej dawać kasy ale 2300zł jak na singielke która ma zamiar wyjść za mąż to dużo a jak masz żyć sama to mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uwazasz ze malo jak sie zyje samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misienskaa
Dużo, większość kobiet zarabia kolo 1300 a jak jest pracowita to pwenie juz dlugo singielka nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciuchlandowej szmaciarze, fance biedronki powinno starczyć :) ja wczoraj kupilam torbe marc jacobs za 3,200.00 :) a ty możesz pomarzyć dziadówko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo żyjąc samem nie stać by cię było na wynajęcie/ kupienie kawalerki, opłacenie samochodu i kupienie jedzenia za 2300zł nie mówiąc już o jakichś większych wydatkach. To trochę taka wegetacja. Co innego jak facet zarabia co najmniej drugie tyle wtedy koszta dzielicie na dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy co masz i jak zyjesz ile masz oplat itd jesli wynajmujesz to za ile i co czy nedzny pokoik czy cale mieszkanie i jaki metraz czy masz swoje czy masz kredyty - generalnie ile masz oplat stalych (rachunki, media, paliwo do auta, jedzienie, chemia, ) to po odjeciu tej sumy ile zostaje ci na czysto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam 3 800 brutto, jestem sama i dla mnie to mało zwłaszcza ja na stolice i moje doświadczenie, tu wszystko jest drogie usługi, media, nie mówiąc już o żarciu, a jeszcze opłaty i rata kredytu za mieszkanie wiec wegetuje, gdybym życie dzieliła z facetem było by mi lżej finansowo i nerwowo, ciągle tylko się dołuje i stresuje czy mi starczy do wypłaty, ciągłe oszczędzanie, nie chodze po galeriach bo przykro że na nic mnie nie stać, jak musze pożyczać to też to jest przykre i upokarzające :( samochodu nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciuchy kupuje tylko w ciucholanadach :( poza tym to też zależy w jakim jesteś wieku jakie masz doświadczenie zawodowe, bo jak mieszkasz z rodzicami jeszcze to ujdzie ale co potem? z taką pensją ewentualnie możesz wynająć pokój za 500- 600 zł ale to dalej wegetecja bo czasem trzeba isc do dentysty, kupić ciuchy, wyjżś ze znajomymi, pojechać na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnam zrobic remont w mieszkaniu ze zmianą instalacji elektrycznej ale nie ma na to kasy tym bardziej i tylko modle się by nic sie nie zepsuło :( moje koleżanki z pracy mające męzów rzadko kiedy mają takie problemy chodzą wystrojone bo mogą sobie na to pozwolić i tylko siedzą w necie i planują kolejne zakupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynika z tego, że ludzie mający 1200-2000 są na poziomie życia niższym niż wegetacja :D Całe szczęście owoce, warzywa i jajka mają od zaprzyjaźnionych rolników (to na kafeterii modne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mało, jeżeli miałbyś wynająć kawalerkę i posiadać samochód. Jeżeli wynajmujesz pokój, nie masz auta - to spoko zarobek, można nawet odłożyć na wakacje czy coś innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy zebym sie z tobą ozenił:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam dokladnie tak samo 2300 na reke i dla mnie to malo. Mieszkam w Wawie i wynajmuje pokoj bo nawet na kwawalerke mnie niestac niestety... za pokoj 400 za oplaty (woda, prad, gaz, czynsz, internet, tv) ok 200zl rachunek za telefon 70 zl bilet miesieczny 100 zl wiec juz jest 770zl plus jedzenie, chemia, kosmetyki to jakies z 800 zl bo wszystko drogie i zostaje 730 zl ... co to jest ?? a gdzie kino, jakas knajpa, impreza,jakies urodziny, czy podroz w odwiedziny do rodzicow? czy np kupic kurtke czy buty na zime porzadne???? no za co a jak sie rozchoruje to leki- juz leze a z czego odlozyc?? wegetacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 13:22 mało jesli ktoś ma samochód, wynajmuje mieszkanie lub opłaca ratę kredytu, w dodatku facetowi mniej potrzeba niz kobiecie odpadają fajne ciuchy, fryzjer, kosmetyki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe szczęście życiową wegetację urozmaica pisanie na forum, gdyby nie to to wegetacja byłaby bardziej wegetacyjna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wlasnie zapomniałam dodać że często choruje i średnio na leki wydaje ok. 300 zł miesięcznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję założyć wątek o wegetacji, gdzie będziemy się skarżyć na co nas nie stać, przy czym oszczędzanie będzie na 1 miejscu. Potem porządne kurtki. Bo w nieporządnej wstyd chodzić, a szczególnie więcej niż jeden sezon w tej samej kurtce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy jakie masz zobowiązania finansowe: kredyty, rachunki itp. wydaje mi się, że to odpowiednia kwota na start. ja na początku (jako samodzielna osoba) zarabiałam 1800 zł netto, więc kwota 500 zł wyższa jest jak najbardziej okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dodatku kobiety muszą na siebie wiecej wydawać by jako tako wyglądać w pracy, często pracują na stanowiskach związanych z obsługa klienta wiec nie moga chodzić obdarte a takie stanowiska momo że często mają podkreślać prestiż firmy są mało płatne i wtedy trzeba niezle się nagłowić by wyglądać za liche pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gociu 13'31 to ja pisalam o kurtce i butach i jakbys umial/umiala analizowac tekst to te rzeczy wymienillam jako jedne z ostanich a napierw rachunki i stale zobowiazania. Co w tym dziewnego ze chce miec dobra porzadna odziez na zime?? mozesz sie ze mna nie zgadzac ale mnie nie wysmiewaj- moje zycie to dla mnie wegetacja bo nic nie moge zaplanowac niestety, rzadko kiedy uda sie choc ta 100 odlozyc zazwyczaj modle sie zeby nic nie wypadlo zeby starczylo do wyplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyśmiewam się, po prostu podłapałam wypowiedź o tym że skoro twoje życie jest wegetacją to czym jest jeżeli ktoś zarabia dużo mniej? To już totalna ujma dla ludzi o mniejszych zarobkach. Ale jak ktoś tu pisał, to zależy też od wieku/stażu zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ostatnio musiałam kupić sobie nowe okulary po pracy bo stare mi się zepsuły a bez okularów nie mogłabym pracować wydałam na nie 460 zł za życie zostało mi 300 zł na jakieś 3 tygodnie, zakład pracy zwrócił ale po 2 miesiącach to coprzeżyłam przez te 3 tygodnie dziadowania to moje a i tak musiałam pożyczać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zarabiam właśnie 1500 i co? no wegetacja! nie śmiejcie się już z tej wegetacji tak, no bo po prostu to jest TRAGICZNE a nie ŚMIESZNE, żyć się odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty od 1500 a kto ci dokłada rodzice z którymi mieszkasz czy parner/partnerka? masz kredyty? dzieci na utrzymaniu? gdzie mieszkasz a raczej kto ci sponsoruje spanie i jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zarabiam 900 fu tow w Anglii i co? Pokój, bilet do Pradze, jedzenie i chemia i tyle, nie zostaje juz prawie nic na resztę. Zero wyjść, wakacji, przyjazdów do Polski, fryzjera NIC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy ja gdziekolwiek kogokolwiek obrazilam? wysmialam? nie! wiec prosze mi nie dopisywac tez. Ja osobiscie nie znam zadnego singla ktorym sam sie utrzymuje za takie pieniadze. mam jedna kolezanke ktora zarabia 1400 ale ma meza ktory zarabia lepiej (nie wiem dokladnie ile ) wiec to jest roznica. bo za 1400 samemu oplacic mieszkanie, rachunki, jedzenie to dla mnie nierealne- ale to jest moje zdanie i nikogo tym nie obrazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngybiv
Jak nie umiesz przeżyć 3 tygodni za trzysta złotych to nie umiesz gospodarować kasą. Nie przeczę, że nie jest to dziadowanie, ale jednorazowo da się przeżyć bez pożyczania, tylko trzeba myśleć i nie mieć jakiejś pseudo dumy, że masz poziom życia i nie będzie jadła kanapek z serem z biedronki. Moim zdaniem jest to mniejszym dyshonorem niż pożyczać od ludzi kasę na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×