Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zaniedbałam córkę?

Polecane posty

Gość gość

Córka ma 2,5 miesiąca. Proszę nie krytykować, ale nie wiedziałam, że trzeba często dziecko układać na brzuszku. Kładłam ją, ale jedynie na mojej klatce piersiowej. Przestraszyłam się jak zobaczyłam na jednym z portali zdjęcia dzieci koleżanek, które już w tym wieku wysoko podnoszą klatkę piersiową a nawet obracają się z brzuszka na plecy... Od 3 dni kładę ją kilka razy dziennie, ale chyba nie bardzo jej się podoba:/ marudzi, krzyczy, płacze. Leżenie więc trwa kilka sekund. Jestem na siebie wściekła. Co mogę zrobić by córka polubiła leżenie na brzuszku? Czy po prostu trzeba przetrwać to marudzenie. Czy mocno ją zaniedbałam? Mam nadzieję, że w porę się obudziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się nie stało, po prostu od teraz ją układaj od czasu do czasu, bawcie się i ćwiczcie. Żadne to zaniedbanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nie przesadzaj teraz czasu nie nadrobisz, układaj ją z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj....wszystko nadrobisz,kladz na krotko,ale czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego się nie stało. Poza tym każde dziecko inaczej się rozwija. Spokojnie. Najlepiej kup matę i kładź Małą. Teraz jest duży wybór i za nie duże pieniądze. Są grające, z lusterkami itp. Spróbuj i nie martw się. Będzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie denerwuj się. Moja córeczka nienawidzila lezec na brzuszku np. na macie czy kocu. Lubiła u mnie na brzuchu i to z głową wyżej więc tak ją kladlam :) troszke później zaczeła podnosic glowę ale teraz ma prawie rok i chodzi przy meblach, raczkuje jak torpeda. Nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, no nie wierzę, że dwumiesięczne dziecko będzie się samoprzekręcało na brzuszek. Ja mojego bąbla układałam na brzuszku przynajmniej raz dziennie i pamietam, że jak miał dwa, trzy miesiące to baaardzo nie lubił leżenia na brzuszku. Też marudził i płakał. Dlatego układałm go na na swoim brzuchu albo nosiłam brzuszkiem na ramieniu - tak, żeby ćwiczył troszkę mieśnie. I teraz z leżeniem i przekręcaniem się na brzuszek nie ma problemu. A też panikowałam, bo przeczytałam ze jak skończy 4 miesiące to powinien tańczyć i śpiewać. Srutututu. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. I są to takie skoki z dnia na dzień. Nie co panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no wyluzuj :) Ja też synka nie kładłam na brzuchu bo nie lubił aż mi pediatra zwróciła na to uwage, że już mógłby podnosić lepiej głowę. I tak się nauczył chodzić w wieku 10 mcy. Kiedyś dzieciaki do 3mca zawijano i kładziono na plecach i tak cały dzień spędzały i zadziwiające wszystkie się uczyły ruszać i chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"hehe, no nie wierzę, że dwumiesięczne dziecko będzie się samoprzekręcało na brzuszek." No akurat to jest możliwe, mój miał 6 tyg jak się nauczył. Smoczek mu wypadał i próbował go złapać ustami. I w ten sposób się przekręcał na brzuch. Na plecy zaś nigdy nie nauczył przekręcać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kladlam bo szybciej sie mojej odbijalo, a problemu z trzymaniem glowki nie miala,teraz ma 5 mcy i dzwiga sie do raczkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny wyscig szczurow! No to co ze inne wymyslaja ze ponad 2 mczne dziecko sie Odwraca, Moj syn byl silny ale w tym wieku ruszal konczynami i glowka, obracal sie majac 4mce a wstawal majac 7,chodzil majac 10mcy i nie patrzylam kto co robi bo kazde dziecko ma swoje tepo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję, uspokoiłyście mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×