Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda135789965

Czy zmienić pracę?

Polecane posty

Gość jagoda135789965

Witam Od trzech lat pracuję w firmie gdzie jestem specjalistą ds sprzedaży. Jest to praca biurowa polegająca na realizacji zamówień,przyjęciu faktur zakupu towaru,współpraca z przedstawicielami handlowymi. Zawsze bylam wzorowym pracownikiem docenianym przez współpracowników oraz zarząd, jednak odkąd moj mąż pracuje w mojej firmie-5 miesięcy i dowiedzieli sie ze kupilismy mieszkanie co wiązało sie z wzięciem kredytu zaczęło sie prawdziwe piekło. Od tej pory szefowie śledzą kazdy mój krok,gdy popełnienie drobna pomylke od razu na forum smieja sie ze mnie i upokarzaja mnie,zasypuja mnie dodatkowymi zadaniami z ktorymi nie mam szans sie wyrobic w ciagu dnia...potem zarzucaja mi brak wydajnosci i oczekuja ze bede pracować po godzinach chociaz inni tego nie robią. Za nadgodziny w mojej firmie nie ma zapłaty. Niedawno bylam na pierwszym w mojej pracy l4 przez 4 dni ponieważ mialam grypę i nie mogłam ustac na nogach. Po powrocie zostalam wezwana na dywanik na ktorym uslyszalam wiele gorzkich slow m.in. ze jestem nierobem,nigdy nie znajde sobie pracy bo nic nie potrafię i dano mi do zrozumienia ze jestem złodziejem...na dodatek przy kolejnym l4 pozegnam sie z praca. Nie mam również możliwości wzięcia urlopu,nawet jednego dnia bo rzekomo nie ma mnie kto zastopic przy absurdzie ze w pracy nic nie robię. Przez to wszystko bardzo podupadlam na zdrowiu: bole glowy oraz miesni twarzy,klopoty z zasypianiem, rozdraznienie na przemian ze smutkiem, czesto płaczę. Zaczęłam miec napady leku i ostre bole w klatce piersiowej.. w pracy szefostwo często podnosi na nas glos najczęściej z powodu rzeczy ktore mozna naprawic w ciagu 5 min. I ktore nie maja wplywu na funkcjonowanie firmy. Wczoraj otrzymalam oferte pracy,finansowo troszke gorsza ale praca na pewno spokojniejsza z możliwością dogadania sie w kwestiach np. urlopu czy wyboru nadgodzin a także możliwością awansu ktorej w obecnej pracy nie mam. Boje się jednak ze zwolnia mojego męża zwlaszcza ze praca zaczęłabym od wtorku i musiałabym sie zwolnić za porozumieniem stron. Biorąc jednak pod uwagę slowa moich przełożonych uważam ze powinni sie cieszyć z odejścia osoby ktora w ich oczach jest zlodziejem i nierobem. Prosze poradźcie cos...dla mnie sytuacja jest beznadziejna,cokolwiek nie zrobię bedzie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jaką masz umowę z teraźniejszym zakładem pracy. Myślę że powinnaś skontaktować się z adwokatem i pozwać zakład pracy o szykanowanie, mobbinf i oraz szkody zdrowotne i moralne. Musisz mieć jasne dowody. Wiem że To może Ci się nie podobać lub Cię przerosnąć ale...dlaczego miałoby im TO pójść płazem? Nuż widelec, może niektórzy pracownicy też są szykanowani a Ty o tym nie wiesz? W międzyczasie, jeżeli druga praca równa się ze spokojem emocjonalnym, to wybrałabym tę nową ale nie popuściłabym tym z pierwszej pracy. P.S. NIGDY! Ale to PRZENIGDY!!!! Nie dziel się z pracownikami swoimi prywatnymi sprawami. N-I-G-D-Y!!!!!!!!!! Zeby nie wiem jacy przyjacielscy i mili w stosunku do Ciebie się wydawali. P.S. Za nadgodziny firma musi zapłacić. Ty się dobrze zapoznaj z kodeksem pracy. Jak nie rozumiesz, to zapytaj adwokata. To kosztuje. Wiadomo, ale lepiej jest "stracić" kilka stówek za prawdziwą informację niż tyrać za nic. P.S. Przynależysz do związków? Opłacasz je? Czy nawet nie wiesz co opłacasz i komu? Jeśli nie wiesz, to się dowiedz na co potrącają Twoje podatki. Nie obraź się ale ja bym sobie w kaszę nie dała dmuchać. Też miałam problem z pracodawcą bo c****j myślał że dam się wykiwać. A C****j! Miał niiespodziankę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze zmien pace a jak na ciebie się wydzierają to ich nagraj i jak pojdziesz znowu na rozmowe to także ich nagraj, to może się przydac w trudnych momentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×