Denerwują mnie wulgarne kobiety matki

Jak w temacie, nie rozumiem, jak można jako kobieta i matka być wulgarną, przeklinać, używać wulgaryzmów? I nie mówię tu o jakiejś patologii spod budki z piwem ale zwykłych, pracujących często w dobrych firmach matkach. Jaki przykład dają one dzieciom? Dla mnie przeklinająca kobieta to niedopuszczalne!

0/10 zero polotu

mnie natomiast denerwują krowy, które o wszystko się czepiają i wszystko im przeszkadza- jak one daja przykład dzieciom? no jaki dajesz przykład autorko?

no jak widać, mówisz o sobie

A ja się zgadzam z autorką, zgroza jak kobiety dzisiaj przeklinają, przy dzieciach, przy innych ludziach. Szanujcie się trochę bo takie słownictwo jest dobre dla panny spod latarni a nie dla żony i matki.

a dlaczego nikt nie wspomina o ojcach? ojcowie to moga przeklinac przy dzieciach? :D :D

Mnie rowniez takie kobiety strasznie draznia,wedlug mnie ktos kto przeklina nie ma uszanowania dla samego siebie.U mezczyzn przeklinanie tez mnie razi,ale nie tak bardzo jak u kobiet.

dlaczego u kobiet cię razi, a u mężczyzn nie???

Ostatnio idzie taka para, po 20 kilka lat. On trzyma dzieciaka za reke i do zony tdkstem: nie w******j mnie. To popularny tekst na polskich ulicach. Faceci sie nie szczypia i wala go w autobusach, sklepach itp. Jakbym ja uslyszala cos takiego to znajac siebie podejrzewam ze chyba bym goscia skopala (moze i z marnym skutkiem tez dla siebie) i byloby po znajomosci. Nieszanowanie sie to pozwalac by tak do nas mowiono.

Slysze to wszedzie nagminnie. Wstyd baby wstyd...

Moja trzydziestoletnia bratowa klnie jak szewc i to przy swoich kilkuletnich dzieciach. Teraz już wiem dokładnie, co znaczy powiedzenie "że aż uszy więdną" jak się słyszy coś takiego, bo mi naprawdę uszy więdną, jak ją słyszę. Może nie zwróciłabym na to szczególnej bardzo uwagi, ale moja koleżanka słyszała wysławianie się mojej bratowej, a mi się głupio zrobiło i wstyd za bratową.

polskie matki to sa na ogol skrzeczace c**y neinawidzace ludzi bo nie wiedza nawet kim chca byc 333 www.youtube.com/watch?v=aNC-LLh2dn4

Hm ja mam zasadę,że przy dziecku nie przeklinam.I sądzę,że jak mi się wyrwie jakieś przekleństwo gdy jestem sama i mnie coś zezłości to nie jest to koniec świata ani powód do podniecania się tym na forum.Nie podoba mi się jak rodzice przeklinają przy dzieciach,ale wchodzenia z butami w czyjeś życie też nie pochwalam.

Ale Kasia66, wlasnie twoje podejscie jest wlasciwe i rozsadne, tu na forum pietnujemy przeklinanie bez ograniczen, przy dzieciach, bez zwracania uwagi na skutki takiego zachowania.

gość wczoraj dlaczego u kobiet cię razi, a u mężczyzn nie??? Nie wiem dlaczego,tak poprostu mam u faceta przeklniecie jakos przelkne, ale jak slysze "lacine" z ust kobiety to odrazu sie oddalam i staram sie nie miec takich wsrod swoich znajomych.O przeklinaniu w obecnosci dzieci w ogole sie nie wypowiadam,bo to totalne dno jak dla mnie, poprostu bez komentarza.

Też dużo takich słyszałam ...najgorsze było jak jechałam autobusem i kobieta do dziecka w wózku krzyknęła "zamknij tego ryja w końcu" , dodam,że kobieta wyglądała na zadbaną i nie była pijana. Przeraziło mnie to miałam coś powiedzieć,ale bałam się,że na mnie naskoczy, na szczęscie jakiś starszy pan jej zwrócił uwagę i mam nadzieje,ze choć trochę głupio jej się zrobiło.

nie razi to ja akurat wiem. Bo mężczyzna może. Może powiedzieć k********, może wupić piwo, może mu się zdarzyć numerek z inną, może leżeć do góry brzuchem i kubka po kawie po sobie nie sprząrnąć. On może. Bo jest mężczyzną. A mężczyzna to istota bez rozumu, której wszystko się wybacza, bo zaszczyca swoją kobietę byciem z nia i utrzymywaniem. Typowe myslenie zależnych kurek domowych. Jemu wybaczają, jego rozumieją, bo muszą. Jak nie będą to czym pupę podetrą? Ręką? Przecież one "kobiety- pasozyty" nie mogą pracować. Im nie wolno nic prócz sprząania i gotowania, a swoim chlebodawcom wybaczą wszystko. Mężczyźnie wolno wiele, bo przynosi pieniądze. Gdyby to one zarabiały to mężczyzna nie móglby nawet pierdnąć. No, ale one nie pracują i na każdą kromkę chleba muszą zapracować wybaczaniem i byciem idealną panią domu. Żałosne, ale jak prawdziwe w wielu domach:O

Ja znam jedna ktora uwaza ze sie powinno przy dzieciach przeklinac, bo sie ucza jak maja nie mowic :D

gość wczoraj ;))))

Mnie irytują wszyscy, którzy są wulgarni przy inni ludziach. Bez różnicowania na płeć czy wiek. Ja bywam wulgarna tylko w łóżku.

Olaboga Ty jestes taka ciapka, ze by Ci takie slowa przez gardlo nie przeszly, nadeta snobko wielce przekulturalna.

To już lepiej jak ktoś jest nadętą cipką niż klącą babą bez kultury. Swoją drogą mam wrażenie, że na tym portalu ciągle się czepiacie tzw niebieskich, bo są wulgarne, kłamią, biją dzieci lub pozwalają sobie wejść na głowę. A teraz się nawet okazuje, że jak ktoś jest miły to też jest beznadziejny. Masakra. Mój staż tutaj to 3 tygodnie i chyba mam już dość.

porovo 0/10 ale dyskusja 8/10 i rośnie.

Ohoho. Widzę, że nie tylko ja mam dość świętoszkowatej olabogi!!!! Giń poczwaro.

TaWredna przeklina przy swoich dzieciach do tego stopnia,ze jej niespełna dwuletnia córka w miejscu publicznym rzuca k/u/r/wa/m/i :O

Ja kiedyś strasznie przeklinałam. Gdy zaszłam to postanowiłam się tego oduczyć, tak jak i palenia papierosów. Fajki rzuciłam natychmiast, z wulgaryzmami jest trudniej. Córka ma prawie 3 lata a mnie ciągle zdarza się kląć jak szewc. Walczę z tym.

a ja powiem szczerze, ze nie ufam ludziom, ktorzy nie przeklinaja ;) i nie mowie tu o co drugim slowie, ale ogolnie, miedzy slowami czasem trzeba rzucic miesem, jakas soczysta k***a przynajmniej, dziwni sa dla mnie natomiast ludzie, ktorzy nie przeklinaja NIGDY! toz to przeciez wypranie z emocji :D

Nie wolno brzydko mówić.