Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asqss

Depresja ???

Polecane posty

Cześć Wam , Piszę do Was ponieważ nie wiem co się ze mną dzieje , nie poznaje siebie w ogóle , zaczełam się zastanawiać czy nie dopadła mnie depresja , może Wy pomożecie a bynajmniej podzielicie się swoimi uwagami. Otóż straciłam sens życia , mam 25 lat Zaczeło się walić od kilku miesięcy ... mam pracę - która nie jest zła , mam narzeczonego - który mnie kocha nad życie , - można powiedzieć że wszystko jest ok , ale... mam też rodziców - którzy mają problemy finansowe! I wydaje mi się że tu się zaczeło , Pracuję w tej samej branży co rodzice aczkolwiek osobno , Odkąd zaczełam prace zaczełam im pomagać - finansowo oraz dobrą radą , załatwiłam to co chcieli.. Wziełam kredyt - który sama muszę teraz spłacać , ale to wciąż mało , ciagle są jakieś prośby ,ciągle jest jakiś nowy problem, ciągle jest pożyczanie kasy - bezzwrotnie! Nie obwiniam ich za to , sa kochani , czasem w życiu po prostu nie wychodzi! Nie są typem leniwców czy liczenia tylko na innych, strasznie to przeżywam że aż tak im nie wyszło a oni by chcieli dla wszystkich jak najlepiej , dlatego robię co tylko mogę , chociaż przerasta mnie już to wszystko. Żyję ich życiem , nie potrafię już się skupić na własnych problemach , na własnej pracy, na własnym życiu ... Zaczeło mi się nie układać w pracy byłam faworytką - teraz jestem na szarym końcu! Zaczełam popadać w długi , braknie mi pieniędzy , żyje od miesiąca do miesiąca , a na dodatek jak przestało mi zależeć na wszystkim to również i na moim narzeczonym - który mi pomaga i jestem mu bardzo wdzięczna - i to mnie najbardziej boli , zastanawiam się czy to przez problemy i moją niechęć do wszystkiego czy może po prostu już się wypaliło… może potrzebuje czasu , odpocząć , zrobić tylko i wyłącznie coś dla siebie. Chociaż próby , rozmowy już były i wszystko wraca… Nie wiem skąd to się wzięło wcześniej byłam osobą tryskająca życiem , z poczuciem humoru , nie było rzeczy niemożliwych! A teraz .... jestem załamana! Nic mi się nie układa ..Na nic nie mam chęci na nic! Przychodzę do domu i mogę patrzeć w sufit i nic nie robić! Jest już mi obojętne wszystko , idąc do sklepu nie wiem co mam kupić , nie wiem na co mam ochotę , słuchając muzyki nie wiem czego chce słuchać , Próbowałam już nie raz się nastawić pozytywnie , ale to tylko chwilowo bo za każdym razem wraca to … Czekam z niecierpliwością na urlop – tłumaczę sobie że to może wyczerpanie , wypalenie zawodowe , ale też obawiam się że to może być właśnie depresja bo przecież normalny człowiek nie płacze od tak sobie i nie jest ciągle smutny czy rozżalony. Nie wiem jak nabrać sił i chęci totalna ściana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossross
Nie, to nie jest depresja. Po pierwsze wyjedź i telefon komórkowy zostaw w domu. Masz być sama dla siebie lub tylko z narzeczonym, który także telefon zostawi lub chociaż wyłączy na czas urlopu. Po prostu odpocznij. Problem leży głębiej, ale najpierw wyjedź i bądź bez kontaktu z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×