Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ashtaroth

Depresja po operacji nosa Prosze o pomoc

Polecane posty

Gość Ashtaroth

Witam wszystkich.Chciałabym się podzielić tym,przez co przechodzę.Miałam asymetryczny nosek,(i przegrodę),do zdjęc zawsze musiałam sie ustawiac z półprofilu,aby lepiej wyglądac,zdjęcia z przodu nie wchodziły w gre,zle sie z tym czułam.Ogółnie uchodziłam zawsze za atrakcyjną kobietę,sama równiez podobałam sie sobie,uwazałam,ze nos pasuje do mnie,mojego charakteru,jedyne co mi przeszkadzało to asymetria (nos był skosny)ale wsz.inne-długosc.Ogólnie,inni nie zauwazali tego "problemu",ale mi przeszkadzał.Kształt nosa był ok.ale wciąż musiałam się "pilnowac" rozmawiajac z kims itp zeby przekrzywiac tak głowe aby wyglądac korzystnie,co było kłopotliwe,nie lubilam przypadkowych zdjec itp.pzt jak sie usmiechałam szeroko było bardziej widac krzywizne.Laryngolodzy,u kt.byłam zawsze mówili mi ,że po wyprostowaniu przegrody"kształt nosa nie zmieni sie".Ja ze o.k.trudno,ja tam kształtu nie chciałam zmieniac jesli juz to wyprostowac.Reasumując.Laryngolog z mojego miasta polecił mi innego,na Podkarpaciu,kt.mogłby mi zrobic operacje przegrody.I tu załuje,ze sie nie poznałam na nim.Jezdzilam prywatnie,ciezko bylo sie czegos dowiedziec od niego itp,taki mruk,ale marzenie o operacji przegrody i chec pozbycia sie katarów ciaglych i zmeczenia,oddychania ustami ,były silniejsze.Wyznaczyl mi termin za blisko rok,bylam na wizytach jeszcze kilka razy,tak naprawde nie wyjasnil mi jasno na czym operacja bedzie polegała.Raz rzucałł jakimis terminami med.z których nie zrozmiałam nic.Co do zlikwidowania krzywizny-pokazał mi cennik zrobienia operacji prywatnie-suma dla mnie nieosiagalna oczywiscie,wiec obrócilam to w zart i powiedzialam-zostanmy przy przegrodzie (na NFZ)I tak było mowione cały czas-Korekta przegrody,poniewaz jak pan dr mowil-NFZ nie obejmuje innych poprawek.O.k.pogodzilam sie z tym i cieszylam sie i tak.Nadszedł termin operacji.W trakcie wizyt uslyszalam tylko-"Co,prostujemy"? i "noo,zrobimy z korekta zewnetrzna".Mysle sobie -super,poszlam na sama przegrode a niejako w gratisie bede miala prosty nos!i to za darmo.Zaufałam lekarzowi.Nos miał byc prosty!Pomine tu caly przebieg operacji i zwiaz.z tym niedogodnosci,ten kto mial to wie.Trwala ok 3 godzin.Po zdjeciu gipsu zobaczylam obcą twarz.Podsumowujac-z nosa dosc duzego,(mam typ urody południowy,troszke "cygański")mam teraz mały,krótki,obniżony,zadarty kartofelek.Wyglądam jak jakaś azjatka.Nos nie pasuje zupełnie do mojej twarzy,wyrazistych rysów,dość szerokiej twarzy,szczeki,wysokiego czola.Mam poczucie jakbym wpadła na sciane i stracila pół twarzy.Próbowałam skorygowac to makijazem,fryzurą,znam sie na tym jednak nic nie pomaga.Jestem z zawodu plastykiem,dostrzegam kazda dysproporcje itp.Wstydze sie wyjsc na ulice,unikam znajomych.Od operacji minal miesiac,wyciety z zycia.Doktor na to,ze nie akceptuje swojego wygladu,spytal czy nie potrzebuje psychologa itp.Mowil,ze takie operacje wiaza sie z obciazeniem psychicznym itp.To dlaczego nie powiedzial mi tego przed operacja?Dlaczego nie uprzedzil mnie o tym co bede miec robione,z czym to sie wiaze itp?JAk wyglada zycie po i z czym sie to wiaze?Nie mialam pojecia,co mnie czeka!Poprostu doktor zrobił mi operacje wg własnego uznania,sam ustalil co jest nie tak i postanowil to "poprawic" bez żadnej konsultacji ze mną.Pomijajac zepsuty wyglad czuje sie fatalnie,oddycham ustami,jedna dziurka zatkana,siniaki dopiero teraz zeszly i to nie calkiem,cokolwiek zrobie musze sie polozyc bo nie mam siły,ciagle mam podwyzszona temp.Duzo by pisac..Nie wyobrazam sobie teraz jechac na studia czeka mnie dyplom,rozmowa z ludzmi itp itd..Najgorsza jest rekonwalescencja,musze cierpiec i czekac na wygojenie sie czegos takiego...Na operacje plastyczna mnie nie stac.Wiem,ze nos kształtuje sie nawet rok,jednak nawet jesli sie juz ostatecznie ukształtuje nie bedzie taki jak powinien.Jest za mały.Nie moge na siebie patrzec.Wciaz mam nadzieje,ze to jakiś koszmar z którego sie obudze,ciagle płacze.Obwiniam siebie,ze nie posluchałam intuicji.Nie mam juz sił.Co mam robić?Czy wogóle moge cos zrobic w takiej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co przechodzisz. Jestem 2 lata po niudanej operacji. I po 2 poprawkach ktore wcale nie naprawiły tak jakbym chciała. Gdyby była dostępna eutanazja odrazu po operacji bym sie jej poddała. Dwa lata męczarni nie wyobrażam sobie tak funkcjonować do końca zycia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ashtaroth przeczytałam Twoją historię ,doskonalę Cię rozumiem ,jestem pół roku po nieudanej korekcie nosa więc wiem co przeżywasz .Codziennie patrząc w lustro wyrzucam sobie co najlepszego zrobiłam,wstydzę się znajomych i ludzi którzy mnie nawet nie znają ,poszłam się oszpecić za wszystkie moje oszczędności na własne życzenie, i dodam ze cena była jak w większości klinikach ,czyli całkiem spora .Lekarz przyznaje się do popełnionego błędu i oferuje poprawkę ale czy ja mam siłę aby mu zaufać i przetrwać to samo jeszcze raz , bo skąd mam pewność ze bedzie lepiej lub nawet tak samo ... moze być o wiele gorzej , Chciała bym cofnąć czas i żyć z moim starym noskiem,nie być wyśmiewana za plecami ... dramat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashtaroth
Od Ashtaroth: Dziękuję,ze ktoś odpisał.Ja wciąż mam nadzieję,ze to wsz.mi się śniło i że obudze się jak ze złego snu.Codziennie płaczę.Tak bardzo chciałabym cofnąc czas i zawrócić z tego szpitala-na co miałam wtedy ochotę,jednak mówiłam sobie-"nie możesz uciekać,dlatego że się boisz".Czasem naprawdę warto posłuchać naszej intuicji. Mam lepsze i gorsze dni.Ale wszystko wraca z chwilą gdy widzę siebie w lustrze.To już nie jestem ja.Nie pogodzę się z tym.Nawet jeżeli nos sie zmieni i uformuje juz jak powinien,będzie wciąz zbyt mały i nie pasujący do mojej twarzy.Z jednej strony jest garbek z drugiej zadarty.. Wciąż odczuwam ból,mam podwyższ.temp.,śpię tylko na wznak,przez co boli mnie kręgosłup.Oczywiście bez środków nasennych i przeciwbólowych się nie obędzie.Zbliża się zima,co wiadomo jest jeszcze bardziej uciazliwe.Mam dosc.. Zamknęłam się w sobie,nie chce mi sie rozmawiac z ludzmi,uśmiechać,spuszczam głowę,czuje sie zle sama ze sobą,brzydka.Nie będe ukrywac,wygląd był dla mnie zawsze b.wazny.Jesli zle czuje sie z tego powodu,to ogolnie jest kiepsko. Najchetniej wyjechalabym na bezludna wyspe. Odbija sie to na bliskich. Do tego poczucie winy.Nienawidze siebie. Doktorek mówił,ze ewentualne poprawki-kwasem hialuronowym...narazie nie stac mnie na to,płacę za studia,na których nie wiem kiedy sie zjawie,bo jak mam rozmawiac z tymi ludzmi i byc na zajeciach kiedy wstydze sie wyjsc na ulice? Nie wygarnęłam jeszcze niestety lekarzowi wszystkiego co chciałam,bo nie było okazji.Strasznie irytujący człowiek,na wiele moich pytan reaguje głupim usmiechem,nie rozumie,ze zmienił całkiem moje zycie?On jakby nie widzi problemu i chyba uwaza,ze jest wsz,ok.Czy może poniesc jakies konsekwencje?? Próbuję jakoś siebie przekonywac,ze ludzie maja gorzej itp,ze nie jest tak zle,ze wiele osob tych ktorzy mnie czesto nie widuja wlasciwie nie zauwaza zmian ale to pomaga jedynie na chwile jest mi cholernie ciezko.Bo czuje,ze zycie przecieka mi przez palce a nie tak miało byc.. Przechodziłam juz w zyciu przez depresje,ale wygrzebałam sie w miare z róznych swoich kompleksów i dołów,zaczelam wychodzic na prosta,miałam pewne plany.Teraz wszystko wydaje mi sie niemożliwe........ Może ktoś z Was mógłby mi polecić jakiegos specjaliste w woj.małopolskim,podkarpackim?Chciałabym poznac obiektywną opinię innego lekarza.Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mozliwe ze mialas miec operowana tylko PRZEGRODE nosowa,a lekarz zrobil ci calkowita korekte nosa,jak przy operacji PLASTYCZNEJ nosa. Cos tu nie pasuje,w glowie sie cos takiego nie miesci.Co na to twoi rodzice,i bliscy znajomi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
ja tez jestem po op nosa nieudanej ,wyżej jako gośc napisałam juz cos od siebie . i tez własnie sie zastanawiam jak mogło mieć miejsce takie wydarzenie ze w ramach NFZ miałaś mieć przegrodę a dostałaś w pakiecie korektę plastyczną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dwa
Tu w ogóle mają miejsce jakieś nienormalne sytuacje rodem z horroru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
wybacz ale ci nie wierze.nie zgadzają sie tu fakty a ja akurat mialam prostowaną przegrode wiec znam temat od podszewki.przede wszystkim niemowliwe zeby lekarz zrobił ci korekte zewnętrzną za darmo.takie rzeczy kosztują min 3 tys a wlasciwie kosztowały w czasach kiedy ja robiłam (2008) a teraz to pewnie więcej.wiec niby lekarz miałby ot tak zrobic ci to gratis? a 2-niemozliwe zeby nagle nos stał się duzo krótszy.to jest bardzo powazna operacja,poza tym na czym innym polega prostowanie zewnętrzne a na czym innym skracanie nosa.to sa bardzo skomplikowane operacje i niemowzliwe zeby ot tak przypadkowo ci się duzo skrócił nos a niby miała byc prostowana przegroda.jedno nie łączy się z drugim. czytałam opinie dziewczyn ktore chciały bardzo skrócic nos-nie jest to takie latwe,w niektorych przypadkach niemozliwe. takze bajeczka wzorowa-gdybym nie miala w tym doswiadczenia pewnie bym uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie mas wpłukane minerały ze stresu i stąd ten podły nastrój :/ co do nosa to są implanty powiekszające nos i jak kiedyś uzbierasz i ciągle nos ci bedzie przeszkadzać to sobie powiększysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
niestety ten horror to moja codzienność i wielu osób które nie potrafią sobie poraszić z codziennością i pogodzić z tym co sie stało ,a najgorsze jest to ze nikt nas tam na siłe nie zaprowadził to była moja swiadoma decyzja do której nikt mnie nie zmuszał , a teraz muszę sie wstydzić siebie i swojej decyzji :( codziennie zanim otworze oczy po przebudzeniu czuje lęk ,niepokój i nie wiem dlaczego ,za kilka sekund otwieram oczy wraca swiadomość ,.....i juz wiem ,juz sobie przypominam o moim krzyżu który dzwigam od pół roku ,wstaje patrze w lustro i płaczę, bo widzę obcą osobę ,z wiekszym nochalem niz przed operacją ,dużymi zmęczonymi ,pełnymi bólu oczami i zapadniętymi policzkami od smutku i stresu który nie daje mi spokoju ,a byłam wesołą usmiechniętą ,miłą ,pomocną dziewczyna ,teraz nie potrafi byc miła usmiechnięta ani pomocna ranie siebie i moich bliskich ,czasami wpadam w histerię ,poi rodzice tez juz coraz mniej sie usmiechają ,nie mogą patrzeć na to co sie ze mną stało i dzieje nadal , byłam u psychologa który nie potrfi mi pomuc ,chyba bylam jego pierwszym takim przypadkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnia wiadomość to tak jak by moja historia. Psycholog nic ci nie pomoże , tylko i wyłącznie dobry chirurg plastyczny ktory Ci to poprawi jest w stanie wyciągnąć cię z tego koszmaru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
kama000 a co dokladnie się u ciebie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
moj nos stal sie szerszy o wiele niż przed operacją co strasznie brzydko szpeci moje ryzy wyglądam bardzo męsko ,dodatkowo kości sie tak poprzesuwały ze tworzy tak jakby litere s schodzi sobie takim slalomem , dodatkowo jeden profil różni sie od drugiego ,myslałam ze będzie obniżony bardziej niestety nadal jest wysoki jest gorszy niż przed operacją czbek został podniesiony i zamało zmniejszony przez co wydaje sie jeszcze wiekszy jest wyżej wiec sie bardziej eksponuje ..Przed operacją moze miała długi torszke garbaty nosek ale byl wąziutki moja tważ wyglądała kobieco delikatnie a teraz jak na siebie patrze nie pozostaje mi nic innego tylko płakać :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashtaroth
Do wifigdańsk: Widzisz,w szpitalu w kt.byłam były osoby kt.mając zdeformowany nos i skrzywioną przegrodę miały robioną całosc.Sama na wypisie miałam napisane"deformacja nosa".I wiadomym jest,ze lekarz może zrobić te dwa zabiegi za jednym zamachem,jednak w większości zalezy to od jego dobrej woli.(Lub czasem to kwestia "dogadania" sie na osobnosci). Ja mialam nos wlasciwie skośny-co w połaczeniu z krzywizna przegrody utrudniało mi oddychanie.Co moze byc wskazaniem do operacji na NFZ. Nie wymyślam niczego bo i po co. Poprostu zadecydował za mnie,wiedział,że mi ta asymetria przeszkadza,jednak niczego dokładnie mi nie wytłumaczył a ja laik,myslałam-nos jest krzywy więc będzie prosty. Jak to jest,ze nos jest krótki? Wlasciwie nie jest duzo krótszy,jak ogladam zdjecia z przed operacji,ale to wrazenie poteguje fakt,ze był czubek korygowany po podniesieniu skóry,"od srodka" przez co jest efekt kartofelka.Pzt.grzbiet jest sporo obniżony,spiłowany malenki garbek(ktorego ja prawie nie dostrzegałam),wiec nos jakby bardziej "wcisnął" sie w twarz. Przez zaokrąglony czubek dziurki wydają sie mniejsze,jakby innego kształtu,profile sie róznia,dodatkowo teraz jakas krzywizna wystapila,garb..pewnie to sie jeszcze zmieni,nie wiem Reasumując,masz racje nie mialam skracanego nosa,resekcji skrzydelek,mam jedynie blizne na słupku,co nie zmienia faktu,ze wyglada na mniejszy.Lekarz powiedzial,ze to sie czesto wiaze z tego typu operacja. Nie wiem,czym to jeszcze jest spowodowane-usunieciem czesci chrzastki? On niczego mi nie wyjasnia tylko owija w bawelne typu "ze tak sie robi jezeli jest koniecznosc" i ze u mnie tak bylo. Tyle z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
Ashtaroth jesli chodzi o twój czubek który wygląda jak "kartofelek "to on sie zapewne zmieni bedzie smuklejszy , ja jestem pół roku po op całkowita korekta kostno chrzęstna i rano jak wstaje cały nos mam tak spuchnięty ze nie moge go zmarszczyć a dzisiaj to już w ogóle chyba wina pogody :( myśle ze masz ładny nosek ,tylko musisz sie do niego przyzwyczaić ,ja dostałam wiekszy nos niż miałam wyglądam jak facet grubiańsko tragicznie ,ostatnio kolega który mnie dawno nie widzial a jest bardzoooo bezpośredni ,powiedział ze nie wie co mi sie stalo ale zmieniłam sie na gorsze ... myslalam ze wybuchne płaczem zanim zdąże sie odwrócić ,łzy same napłyneły do oczu ,po takich chwilach niechce sie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko dziwne to co się wydarzyło i że laryngolog nie powiedział na konsultacji że tak to będzie wyglądać, to nie chirurg plastyczny tylko laryngolog. Pewnie jak zwykle nie dowiemy się pewnie nazwiska ani szczegółów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashtaroth
Tak,jakby myślał,że dla mnie to oczywiste.Nie zgodziłabym się na pełną korekte. "Pewnie jak zwykle nie dowiemy się pewnie nazwiska ani szczegółów" -tzn? Pytaj.Moge podac ci szczegóły na priv. Nie operuję tu narazie nazwiskami,sama tez nie chciałabym aby ktos podawał moje "że laryngolog nie powiedział na konsultacji że tak to będzie wyglądać, to nie chirurg plastyczny tylko laryngolog." czy to oznacza wg ciebie,ze nie powinien rozmawiac z pacjentem?? Że jest jakims wszechmocnym bogiem?Wiedząc,co mnie czeka mogłabym się przynajmniej jakos na to przygotowac,zasięgnąc opinii,poszukac informacji na ten temat,przemyslec..szkoda gadać Kamaooo -po pół roku nadal masz taki czubek? kurcze,to mnie pocieszyłas;) Ale wysmuklił sie tak wogole porównując z poczatkowym okresem po operacji?Ja mam nos z jednej strony garbaty"góry i doliny" a z drugiej skocznię.Zmienia sie,fakt ale i tak zawsze będzie niepasujący..Nie przyzwyczaję sie nigdy. Czytając to,przez co przechodzisz,doskonale Cię rozumiem.Próbuję funkcjonowac normalnie,po czym przychodzi załamanie i cholerna samotnosc mimo obecności męza,bliskich.To tak jakby ktoś nagle odebrał nam kawałek tożsamości.Dla ludzi postronnych to o czym tu piszemy może wydawac się śmieszne,banalne i ja to rozumiem.Ale musieliby byc w naszej skórze i wogóle.Najgorsze,ze nie ma odwrotu, i nic juz nie będzie takie samo.Nie chce się usmiechać.Mogę napisac Ci-nie przejmuj się komentarzami innych tylko pewnie sama zareagowałabym podobnie.Ale musisz byc silna. Brałaś pod uwagę operację poprawkową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashtaroth
I z innej beczki- do tej pory w miejscach,gdzie miałam przylepione plastry opatrunkowe mam krostki,zaskórniki,które nie znikają mimo wielu zabiegów,specyfików..(szyja pod linia szczeki,policzki) miał tak ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
kama000 a kiedy mialas operację? bo nie doczytałam. a teraz jetsem za zmeczona aby tego szukac. napisze ci tak-jesli koniecznie chcesz isc się jeszcze ciać -to zazadaj korekty,ktot\ra powinna ci przysługiwac za darmo. ja jak mialam tą przegrode robioną to facet powiedział mi ze w ciagu roku moge zażądac jakby reklamacji ( o ile mozna to tak nazwac). a robilam tez prywatnie i placiłam jka na tamte czasy kupę kasy.no ale nie trzeba było nic reklamowac bo facet zrobił mi pieknie wrecz podrecznikowo. w sumie moge smiało go polecić i ufam mu w 100%. a moze poczekaj-słyszałam ze w ciagu 5 lat nos i tak powraca do dawnego kształtu. moja znajoma robila sobie kiedys (zlikwidowała garba) no i była tez bardzo niezadowolona z wyniku ale nos przez lata "powrócił' sam.no wkońu natura jest silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
Ashtaroth kochana ja się zastanawiam jak mogłas lekceważąco podejsc do takiego poważnego przedsiewzięcia.ja przed moja operacja tak się naczytałam i wywiedziałąm,ze prawie byłam mądra jak lekarz i prawie sama mogłam takie operacje robić. a ty gdy lekarz spytał nagle tuz przed operajca no to co prostujemy? tak nieodpowiedzialnie się zgodziłas-nie przemyslalas tego,nie wziełas wszystkivh za i przeciw,wogole się nie zastanawiałas tylko zgodziłas. mozliwe ze lekarz robi wszystko w pakiecie tylko tak dziwnie to opisałas-ale ok. ja mialam robioną przegrode wewnętrzną i nie zgodzilam się na prostowanie zewnętrzne(plastykę nosa) choc wiedzialam ze kształt nosa się nie zmieni.i faktycznie nadal mma trochę skosny-jak ty,tyle ze jkaby mniej., ale o wiele lepiej jest wewnątrz-róznica kolosalna!!! mma prosciutką przegrode i czuję to! wczesniej mialam wrecz zagrożenie zycia-laryngolog powiedziął mi wprost ze moge się udusić przez sen i nawet nie poczuję,poprosu juz się nie obudze.to mnie zszokowało ale tez wlasnie zmowtywowało do dzialania-do natychmiastowej operacji,ktora wciaż odkładałam. wieczny obrzek sluzówki,wieczny katar,wieczne przeziebienia kończące się co półrocznym zapaleniem oskrzeli i przyjmowanie sterydów ratujących życie.teraz jest rewelacja-nie do opisania-poprostu cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
wifigdansk : tak jak wyżej naisałam pan dr przyznaje sie do błędu i proponuję kolejną operacje poprawkową ,tylko pytanie czy ja dam rade psychicznie , bajka jesli sie uda i bedzie super,to tylko sie wtedy cieszyć ,a jak sie nie uda to co ? sznurek i sie powiesić ? :( no i własnie zaufać lekarzowi który raz nie stanął juz na wysokości zadania ? iść po raz kolejny pod nóż czy żyć z takim nosem ? bo nie stać mnie na kolejne 10 tyś u innego lekarza .\ Ashtaroth: Jesli chodzi o opuchliznę to moja droga ona bedzie prez rok czasu ci towarzyszyć , ja do 4 miesięcy miałam opuchnięty nos non stop był mega mega duży ,po 4 zaczął pod wieczór robić sie taki troche mniejszy ,a w tym momęcie po pół roku spuchnięty jest rano po nocy i jak sie przemęcze zabardzo ,co do 2 różych profili to też tak miałam i niestety tak mi zostało kość jest tak przesunięta ze z jednej strony z pół profilu widać garb a z 2 jest prosty ,ty jestes dopiero miesiąc po wiec wszystko sie moze zmienić ja miesiąc po operacji wyglądałam jak monstrum okropnie .... a co do pryszczy no normalne ze pod opatrunkiem skóra nie oddycha ,co gorsze jak masz tłustą lub mieszaną cere wtedy tym bardziej tworzą sie wyproski pod opatrnkiem radze za jakiś czas wybrać sie do dobrej kosmetyczki na czyszczenie buźki oczywiscie z ominięciem noska ,i bez wcześniejszego rozpulchniania wapozonem ,bo zapewne pan dr Cię poinformował ze do roku czasu misisz unikać saun .używaj toników różnych specyfików antybakteryjnych i dermatolog koniecznie jesli zaniedbasz teraz skure to sobie nie poradzisz niestety nos bedzie blokował przed wszelakimi zabiegami kosmetyczniymi na nosku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
kama000 wiesz co ja bym zaufala.jesli zdarza ci się taka "okazja" niby sie nalezy ale oni potrafią tak zmanipulowac ze się nigdy nie przyznadzą do błedu wiec jesli ci ten sam od siebie proponuje to moze mu zaufaj. zreszta jak ci podpowiada serce i intuicja. ja mialam do wyboru 2ch,najpierw byłam na konsultacji u starszego i juz bylam na niego zdecydowana ale stało sie cos dziwnego-juz nie pamietam,on cos mowil ze idzie na urlop,ktos do niego zadzwonił,on się zdenerwował,juz niepamietam dokladnioe ale chodzi o to ze mnei to przestraszyło...poszłam do drugiego (mlodszego) i trochę się wahałam,pomyslaalm,ze ten starszy pewnie ma wiecej doswiadczenia...ale przekonał mnie charakter tego mlodszego-zdecydowany silny ":samiec alfa" ;) no i trafilam w dziesiątkę!facet-rewelacja.neiwiem-moge ci polecic ale on jest w Gdansku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
jakby co-ide spac odpisze jutro-dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ashtaroth
wifigdansk-wiem,ze to było nieodpowiedzialne z mojej strony,jedynie na temat operacji przegrody miałam informacje.I to jeszcze bardziej mnie dobija bo obwiniam siebie,ale czasu nie cofnę...Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego obwiniacie siebie, idziemy do fachowca i oczekujemy rzetelnych informacji. Nie po wszystkim, ale chcemy wiedzieć prawdę przed zabiegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
Ashtaroth nie ma co sie obwiniac , tak jak powyższy gość napisał ,poszłysmy do fachowca do kogos kto sie na tym zna ,i oczekiwalysmy efektu w miom przypadku zabuliłam mnóstwo kasy i jakos bym to tłumaczyla gdyby nos byl ladny ale moje wyobrażenie bylo inne co do efektu koncowego ale u mnie ewidentnie został popełniony błąd lekarski , tylko radzi sie łatwo sama sie obwiniam i szkoda mi jest Ciebie i siebie i nie życzę najgorszemu wrogowi takiej męczarni ,są dni norrmalnie gdzie chodze poprostu smutna a sa dni takie jak dzisiaj gdzie tylko chce mi sie ryczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
kama000 widzisz ja tez mam nieraz takie sny ze widze kogos kogo nie znam a potem go spotykam-dziwne ale wierze w to.a potem cos tam się sprawdza-sen ten sam scenariusz. a mzoe my to bezwiednie tworzymy.niewazne. jesli masz opory co do poprawki to pociesz się ze nos wkoncu wraca do swojej postaci-trwa to owszem troszkę "" no moze i pare lat ale zawsze to jakies pocieszenie,nei ma sytuacji bezndziejnych,choc czasem wydaje namsię ze sa-poprostu my mmay inne spojrzenie na cos bo kierujemys ie strachem wiec warto z kims porozmawiac,kto ma siweższe spojrzenie.nawet z kimś obcym na kafe. Ashtaroth nie obwiniaj siebie bo to wkoncu my oddajemy nasze zycie i nasze ciało w ręce lekarzy czyli kogos z zasady godnego zaufania.tyle ze teraz takie czasy ze nikomu nie mozna ufac a lekarze zarowno jak ksieża i policjanci to tez ludzie.a myslisz o poproawce?moze dałoby rade u innego lekarza oczywiscie w ramach reklamacji czyli bezpłatnie. kama000 a jelsi juz napewno wiesz ze nie zaufałabys po raz drugi temu lekarzowi i nie cchesz isc na poprawikę to moze warto by powalczyc o odszkodowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama000
wifigdansk wybacz ale nie zgodze sie z tym co piszesz ,jakim cudem wróci nos który miałam przed operacją miałam połamane kosci część spiłowane a to co zostało pozrastało sie na amen wiec jak niby wróci do poprzedniej postaci ... pewnie chcesz dobrze i pocieszasz ale nie w ten sposób troche juz czytałam na ten temat wiec nos nie odrośnie poza tym moja droga logika .. nie ma takich cudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
kama000 oczywisxcie ze pocieszam ale nie klamie. moze nie wroci tak jak było ale bedzie bardziej naturalny ale to trwa nawet do 5 lat. moja kolezanka tak miala i byla bardzo niezadowolona z wyniku operacji a potem jje nos wrocil a tez miala pilowane. sorki-obraz mi skacze i robie byki., a odszkodowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×