Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego faceci tak krzywdzą swoje dzieci po rozwodach, nie płacą alimentow, nie

Polecane posty

Gość gość

nie odwiedzają ich regularnie.Jak mozna okradac swoje dzieci... Zachowanie godne POTWORA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam inną teorię. Eks to psychol- on i jego rodzina twierdzą, że jest przewspaniałym ojcem....Wlasnie sąd nałożyl na niego karę grzywny po raz drugi za nieodwiedzanie dzieci. W sądzie tlumaczy się ze my utrudniamy albo ze bidula taki zapracowany ze nie ma czasu do dzieci przez kwartal zadzwonic a przyjechac przez ponad pol roku. Wszystko mozna udowodnic wiec i mozna bilingi pokazac gdzie połączen jego do nas zy dzieci nie ma, są swiadkowie ze go nie bylo w wyznaczone weekendy itd. Impertynent na kazda rozprawę przyjezdza i kasa i czas się znajdzie- a przyjezdza tylko po to zeby niby pokazac ze mu zalezy. Sam sobie ciągle przeczymale tak maja psychiczni. Od prawie roku nie zaplacil nawet grosza na dzieci. Jest mi b ciezko, on nie czuje sie zupelnie zobowiązany do dolozenia dzieciom do jedzenia,lekarstw,ksiazek,wakacji i 10000 pozostalych potrzeb. Czuję się jak w matni,bo jesem bezsilna-zatrudnil sie na 1/8 etatu i smieje mi sie w twarz. Wszyscy w jego rodzinie popierają go w tej przestępczej dzialalnosci twierdząc jednoczesnie ze kochaja bardzo dzieci ,a nie odwiedzaja ich po pol roku po to zeby po pol roku sie pokazac,wyprac mozg i porzucic znow. Wiem, ze we mnie to bije ze kogos takiego niegdys wybralam...Nie umiem sobie tego wybaczyc i pewnie nie wybaczę nigdy. Mimo, ze moglabym byc szczesliwa wobec tych okolicznosci to szczescie jest coraz trudniejsze. Szkoda mi najbardziej dzieci. On tak postępuje bo jest tak wychowany- egoista, patologiczny klamca, oczywiscie cala jego rodzina to zagorzlai katolicy. Siostra na nk ma zakladke zeby klikac w pajacyka bo dzieci na swiecie co jesc nie mają, a tymczasem dzieci jej brata borykają sie byc moze z takim samym problemem a ona ma to w dupie. Czy to nie jest szczyt cynizmu? tak tragiczne ze az zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam oczywiście nic do katolików , ale mój syn przechodzi to samo co twoje dzieci. Tatus i jego rodzina to zagorzali katolicy co niedziela do kościoła, ale o własnym dziecku nie pamięta , nawet pewnie nie wie do której klasy chodzi jego syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście podłe, wredne, pazerne i głupie dopy - i dlatego wasze dzieci cierpią. I tak będzie do czwartego pokolenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nawet pewnie nie wie do której klasy chodzi jego syn. " A skąd on wie że to jego syn? Bo mu wlazłaś do łóżka i dalaś pociupciać? A bo to jemu jednemu dałaś pociupciać? Zapłodnił cie przez przypadek, a ten "syn" to tylko wypadek. Sie bedzie wczuwał w "syna" jakiejś dajki. I jeszcze czegoś chcesz wymagać od jego rodziny? Ciesz sie że ci kudłów ze łba nie powyrywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zapłodnił cie przez przypadek" - przez przypadek jej wsadził? "A skąd on wie że to jego syn?" - jak ma wątpliwości to niech zrobi testy DNA."Sie bedzie wczuwał w "syna" jakiejś dajki" - jeżeli ona jest dajką to on jest pospolity ruuuchaczem który bzyka każdą która się nawinie. A skoro tak robi to niech liczy się z konsekwencją wpadki. Wkurza mnie gdy faceci robią z siebie ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też to wkurza. Ale "partnerzy" tych "pań"powyżej nie pozwalają aby zrobić z nich ofiary (losu). Kochał sie z kobietą, okazało sie że wyr/uc.hał szmate i baila!!! Coś tu nie zrozumiałe jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziecko ma ponosić karę że tatuś idiota przeleciał szmatę? Dzieciak nie wybiera rodziców - na świat się nie pchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój eks taki sam, z tą jedynie różnicą, że rodzina nie jest katolicka, a on sam do kościoła tylko jak trzeba x i jak tam sobie gołąbeczki gr*****ie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za głupia cenzura, wygwiazdkowała to co robią gołębie... gru gru gru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet, który uprawia seks powinien liczyć się z konsekwencjami - kobieta może zajść w ciążę. Dziecko będzie jego i powinien zadbać o nie - w tym wypadku po rozwodzie płacąc alimenty. Taki idiota co myśli, że porucha jakąś nawet dopodajkę, a potem wielki szok i nieprzyznawanie się do dziecka, to powinien wgl nie myśleć o seksie. SORRY seks ma nie tylko funkcję dawania przyjemności, trzeba się z tym liczyć, a że faceci mają fiu bździu w głowie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Chetnie poslucham drugiej strony medalu. Co panowie- ojcowie i byli mezowie maja do powiedzenia w tym temacie. Pewnie sie nie dowiem. caramelka91 A w druga strone twoja teoria nie dziala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka Franka, oczywiście, że teoria Caramelki nie działa w drugą stronę :) Przecież to facet ma PŁACIĆ, nie kobieta :) Ona może iść do łóżka z byle kim i zaciążyć, bo przecież potem MUSI alimenty dostać na dziecko, więc co za problem? To, że środków antykoncepcyjnych dla kobiet jest kilka, a dla faceta tylko jeden (prezerwatywa) i to w dodatku bardzo zawodny, bo szpileczka czyni cud niepokalanego poczęcia ;), to jakoś do niektórych pań nie przemawia. A niestety, ilu jest ojców, którzy wypinają się na swoje potomstwo, tyle matek, które używają dzieci żeby dopierdolić ich ojcom. Wyprowadzi się taka bladź z dzieckiem kilkaset kilometrów od ojca (bo jej wolno), a potem mordę drze, że ojciec nie odwiedza dziecka codziennie. Oj baby durne, durne. A dzieci cierpią. Zdecydujcie się kobiety - albo Wasz brzuch i Wasza sprawa, więc Wasza odpowiedzialność, albo zrzucacie odpowiedzialność na faceta, który Was zapłodnił, ale oddajecie mu dziecko. Sądzę, że co najmniej 50% ojców byłoby szczęśliwych. A Wy miałybyście nędzne (jak twierdzicie) alimenty do zapłacenia i święty spokój. Ciekawe dlaczego tak nie robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co maja zrobic te które po latach zostały porzucone ? Po 15 latach, 20? Dzieci sa jeszcze dziećmi , matka juz nie najmłodsza a tatuś sie wypiął? Bo dopadł go kryzys wieku średniego i znalazł młodsza dupę ? Chętnie poczytam "rad"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta jest DOROSLA osoba. I jako osoba DOROSLA powinna potrafic o siebie zadbac, miec prace, miejsce do zycia. Jak baba cale zycie wisi na mezu to jej problem potem. I nikt mi nie wmowi ze nie mogla inaczej. Jak dzieci sa male to jeszcze rozumiem, ale to max 3 lata, a potem jak chodza do przedszkola, do szkoly to dlaczego mamusia nie ruszy d**y, nie pojdzie do pracy, nie skonczy kursow, studiow, tylko uwiesi sie mezowskich spodni, a potem placz, bo maz w d**e kopnal. A kopnal, bo ilez mozna byc obarczonym taka odpowiedzialnoscia?! Nigdy w zyciu nie pozwolilabym sobie na brak samodzielnosci. Bo w roznie bywa. Dobrze dzialajaca firma moze splajtowac w kilka tygodni, maz moze stracic prace, miec wypadek, zostac kaleka, umrzec, odejsc do innej. Ale to trzeba mozgu uzywac, a nie d**y. Mam troje dzieci, sama jestem w stanie sie utrzymac. Byl czas kiedy sama utrzymywalam 7 osob - nasza rodzine i rodzicow, ktorzy mieli dolek finansowy. I powiem Wam, kobiety, ze nie doceniacie mezczyzn, ktorzy utrzymuja rodziny. Nie zdajecie sobie sprawy w jakim stresie zyja. Chodzilam do pracy z 38 stopniowa goraczka, ledwo zywa, bo kazdy dzien zwolnienia to strata pieniedzy. Zero wolnego, zero urlopu, bo ciagle mysli mialam, ze na rachunki nie starczy i co bedzie, kiedy mnie sie cos stanie. Kupilam duze ubezpieczenie, ale musialam jeszcze wiecej pracowac zeby zarobic na placenie skladek. Zamkniete kolo :( Maz wtedy w domu z 3 dzieci byl, najmlodsze pol roku. Ja wracalam i chcialam miec tylko swiety spokoj, cos do jedzenia i lozko do spania. A tu jeszcze on chcial zebym sie dziecmi zajela choc troche, bo praktycznie mnie nie widywaly i za mna tesknily. Ja za nimi tez, ale nie mialam sily juz na nic. Trwalo to 1,5 roku i powiem Wam, ze to nie jest zycie! Wiec zanim zaczniecie na kolejnym facecie psy wieszac, ze w domu nic nie robi, ze taki, siaki, owaki, zastanowcie sie, czy chcialybyscie sie zamienic. Teraz oboje pracujemy, wspolnie zajmujemy sie dziecmi. Jak ktores odejdzie albo cos mu sie stanie, to drugie sobie poradzi. A zauwazylam, ze kobiety jak zlapia faceta, zaciaza, to im sie wydaje, ze sa swiete krowy i facet powinien kolo nich jak piesek skakac. A potem wielkie zdziwienie, jak facet odchodzi, bo przeciez jak to, ja, MATKE zostawic?! Ruszcie mozgami baby, nie tylko nogami na boki, bedzie Wam lepiej i latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whitechocolatesorbet
Dobrze powiedziane! Niestety mnostwo kobiet zeruje na swoich facetach a potem sa wielce zdziwione, ze oni maja tego dosyc! Ex mojego faceta powtarzala, ze kobiety takie jak ona nie musza pracowac i siedziala w domu przed komputerem calymi dniami a on zapieprzal na nia i na dziecko. Nawet nie chcialo jej sie zrobic obiadu dla niego po pracy, bo nie miala czasu. A dZieciaka wkladala do kojca albo puszczala mu bajki, zeby jej nie zawracal glowy. Rezultat jest taki, ze dziecko ma problemy z mowieniem a w pieluchy robilo do 3,5 roku zycia :/ Moj facet jak sie poznalismy nie mogl sie nadziwic, ze pracuje, mam ambicje itp... A przeciez to zupelnie normalne! Odszedl od niej spakowany w jedna torbe, zostawil jej wszystko ale niech sie tym wszystkim wypcha. Oboje pracujemy i stac nas na wakacje 2 razy w roku i nie narzekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle "mądrości"powyżej pochodzą od bezdzietnych, młodych, kompletnie rodzicielsko niedoświadczonych wszystkowiedzących dzieci, które dopiero co dostały dowód osobisty do ręki dorośniecie, doświadczycie - przestaniecie z marszu osądzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet jak sie poznalismy nie mogl sie nadziwic, ze pracuje, mam ambicje itp... A przeciez to zupelnie normalne! Odszedl od niej spakowany w jedna torbe, zostawil jej wszystko ale niech sie tym wszystkim wypcha. Oboje pracujemy i stac nas na wakacje 2 razy w roku i nie narzekamy. xxx ha ha ha ha ha ha! czyli dałaś się omotać alimenciarzowi, któremu teraz będziesz dokładać się do rachunków, kupować żarcie i opierać tyłek - a on będzie cię chwalił za "ambicję" a kasę swojemu dzieciakowi wynosił - dałaś się wpuścić w malinki, żałosna "ambitna" biedna dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak zwykle "mądrości"powyżej pochodzą od bezdzietnych, młodych, kompletnie rodzicielsko niedoświadczonych wszystkowiedzących dzieci, które dopiero co dostały dowód osobisty do ręki xxx aha, zwlaszcza wypowiedz matki trojki dziec***asuje do tego opisu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój były mąż też nie płaci, ale dostaję z funduszu. On natomiast po wcześniejszej ugodzie co do podziału opieki nad dziećmi przy sprawie rozwodowej, założył mi teraz sprawę aby mi dzieci odebrać i zasadzic alimenty ode mnie. Wszystko to się zaczęło zaraz po tym jak sie powtórnie ożenił z rozwodka i zamieszkał z nią i jej trojgiem dzieci. on dobrowolnie nie zapłacił ani złotówki twierdząc że ni będzie na mnie płacił. ha ha ha To jest niepojete jak można tak myśleć. alimenty sa na dzieci i ich otrzymanie podstawowej potrzeby i to tylko część, co wy chrzanicie tu o przebijaniu szpilkami prezerwatyw? czy myślicie że kobieta chce zajść w ciążę przebyć mdłości przytyc męczyć się przy porodzie w bólach, potem nie spać nosić, karmić, biegać za maluchem, uspokajać, karcić, słuchać ciągle mamo mamo mamoooo kakao mamo pić mamo siku, mamo kupę, jeść, ja chce kota ja, chce psa, kup mi lalkę, kup mi samochodzika, tracąc przy tym życie towarzyskie, zmniejszając szansę na milosc......... itd....... a wszystko to czyli pół życia dla tych marnych pary groszy????? HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Strasznie mi Cie zal :( Biedna jestes okropnie... Moze lepiej dla Twoich dzieci jesli je oddasz ojcu albo do RZ? Bo jak widac dla Ciebie sa tylko problemem. Nie jestem zlosliwa i nie oceniam Cie. Masz prawo tak czuc i myslec. Strasznie jestes rozgoryczona. Ale dzieci sie na swiat nie pchaly. Wiec moze oddaj je komus dla kogo beda szczesciem i spelnieniem marzen? Moje dziecko tym wlasnie dla mnie jest - najwiekszym szczesciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whitechocilatesorbet
Do goscia 11:25 To, ze moj facet ma dziecko i placi na nie alimenty to jego sprawa. Ja nie dokladam ani grosza z wlasnych pieniedzy, nie mam zamiaru utrzymywac obcego dziecka. Dogadali sie na pewna kwote i moj narzeczony placil tyle ile chciala (dodam, ze bylo to naprawde sporo) a tamtej jeszcze bylo malo i podala go do sadu o alimenty, bo chciala mu zrobic na zlosc. Jakiez bylo zdziwienie kiedy sad zasadzil ponad 3 razy mniejsza kwote niz dostawala do tej pory! Chciwosc nie poplaca...pamietajcie A kobietom ktore chcialy dziecka i podjely ta decyzje swiadomie a potem oczekuja, zeby caly swiat om wspolczul, bo one takie biedne i musza sie nim zajmowac wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mój były mąż też nie płaci, ale dostaję z funduszu. xxxxx szczesciara :O ja mam 4 i nie mam co liczyc na fundusz :O mojemu się jak zwykle upiecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xenomorph
To może przy okazji kobiety odpowiedzą na pytanie dlaczego tak krzywdzą swoje dzieci po rozwodach? Potrzebują tylko alimentów, których zawsze jest za mało. Po rozwodzie uważają, że dzieci są własnością matki. Uniemożliwiają kontakt ojca z dziećmi. Tak samo zabraniają kontaktu dzieciom z babcią, dziadkiem od strony ojca. Skąd się takie p***y biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Whitechocilatesorbet dziś Do goscia 11:25 To, ze moj facet ma dziecko i placi na nie alimenty to jego sprawa. Ja nie dokladam ani grosza z wlasnych pieniedzy, nie mam zamiaru utrzymywac obcego dziecka. xxx tak sobie tłumacz, bo w sumie jakie masz inne wyjście ale prawda jest taka, że to co on wysyła do tamtego domu zubaża wasz wspólny dom i ty musisz pokryć tę różnicę od razu widać, że nie masz jeszcze pojęcia o prowadzeniu domu - pomieszkaj z nim dłużej to się przekonasz a najbardziej odczujesz to, kiedy będziesz miała swoje dziecko - każdy wydany grosz na tamto dziecko będziesz odbierała jak okradanie swojego - a na razie oszukuj się gadkami o "ambicji"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Whitechocilatesorbet dziś Do goscia 11:25 To, ze moj facet ma dziecko i placi na nie alimenty to jego sprawa. Ja nie dokladam ani grosza z wlasnych pieniedzy, nie mam zamiaru utrzymywac obcego dziecka. xxx tak sobie tłumacz, bo w sumie jakie masz inne wyjście ale prawda jest taka, że to co on wysyła do tamtego domu zubaża wasz wspólny dom i ty musisz pokryć tę różnicę od razu widać, że nie masz jeszcze pojęcia o prowadzeniu domu - pomieszkaj z nim dłużej to się przekonasz a najbardziej odczujesz to, kiedy będziesz miała swoje dziecko - każdy wydany grosz na tamto dziecko będziesz odbierała jak okradanie swojego - a na razie oszukuj się gadkami o "ambicji" xxxxxxxxxxx Jako druga żona z przykrością potwierdzam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whitechocolatesorbet
Co ty sie mnie tak uczepilas? Mieszkam z moim narzeczonym 3 lata, wiec cos wiem na temat planowania domowego budzetu. Wydatki dzielimy na pol i ani mi sie sni dokladac komus do czegos... Oczywiscie, ze mi sie nie usmiecha, ze moj facet musi placic alimenty jesli do tego pijesz...ale to jest cena za zwiazanie sie z dzieciatym facetem i kazda kobieta w zwiazku z takim osobnikiem musi sie z tym liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co? narzeczony nie zamierza się żenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×