dlaczego jestem starą panna? :(

mam 21 lat i do tej pory nie znalazłam męża, jestem załamana. Wśród znajomych jestem dość popularna, chodzę na imprezy, nie unikam spotkań towarzyskich, chętnie poznaje nowe osoby, ale niestety ostatnio jest ich coraz mniej, jakby tego było mało nie ma wśród nich nikogo, kto chciałby zostać moim mężem. Jakieś rady? Gdzie można spotkać swoją drugą połówkę? Pomóżcie, bo usycham

weź sie powieś 21 lat nie masz męża już powinnaś mieć :) jak do 22 lat nie znajdziesz to zostaniesz całe życie sama a najlepiej już zacznij myśleć o klasztorze sióstr niepokalanek :)

Jestes z dobrego domu?

No, takiego z fortepianę

pewnie za mlodu sie puszczlas i teraz nikt cie nie chce za zone.

21 lat - stara panna?! Ja mam 25. Chyba będę musiał iść do geriatry.

No chodzi mi o to czy sa hektary albo budynki? :) A grac umie?

SzP ide z Toba

Imprezowiczka to nie jest materiał na żonę.

Cieszy mnie to panno na wygnaniu. Laska u boku się przyda do portretu "SzP u geriatry".

Nie uschniesz, bądź cierpliwa, masz jeszcze czas, głupio wyjść za mąż i z byle kim to nie sztuka, lepiej być starą panną do śmierci :*

z banitom? o nie! :)

Jak ja bylam w Twoim wieku (brrr, jak to brzmi), mysl o malzenstwie przyprawiala mnie o stany lękowe. Coz, nadal tak jest;-)

Dlaczego nie? Udzielę azylu banitce i mi zrobi multi-kulti.

wam naprawdę odbija z tymi ślubami ja p*****le dzieciak jesteś ,tak wyjdz za mąż już teraz zrób sobie bliźniaki i siedz w pieluchach ja p*****le

dlaczego jestem starą panna? x a dlaczego nie? :D nie widzę w tym problemu.

Dziewczyno kto Ci wpoił taki system wartości. Pewnie po prostu doskwiera Ci samotność... Jesteś jeszcze bardzo młoda masz kupę czasu na znalezienie sobie super faceta. Zainwestuj w siebie i przestań użalać się nad sobą. Połowa albo i więcej związków zawieranych przez Twoich rówieśników zapewne się rozpadnie. On ją zdradzi, znudzi się nie będzie mu się podobać po ciąży, staną się dla siebie obcy, zamieszkają już tak na serio razem i nie wytrzymają ze sobą. Ciesz się młodością i wolnością, jeszcze zdążysz nacieszyć się swoją własną rodziną. Pozdrawiam

21 to ciało dorosłe ale umysł jeszcze nastolatka. Nie czas na podejmowanie takich decyzji jak małżeństwo.

Ja już miałam 3 letnie dziecko w tym wieku, boże jak czytam to myślę ile jeszcze przed tobą. Ale wszystko jest jednak dzięki miłości. Żyj rób swoje i kiedyś spotkasz tego jedynego, jesteś bardzo młoda.

Daj ogloszenie na kafe, ze robisz casting na meza. Chetnych nie zabraknie.

W życiu też trzeba mieć odrobinę szczęścia .