Dlaczego mam pecha do ludzi?

Przyjaznie sie z moja przyjaciolka juz 15 lat, znamy sie od dziecinstwa i zawsze chodzilysmy do tej samej szkoly i klasy. W przedszkolu poznalysysmy wiele osob, ktore znamy do dzis. Jedna "uprzykrzala" nam zycie o wiele wczesniej, ale tak na dobra mete w 1 klasie podstawowki. I to trwalo latami, ale bylysmy zbyt mlode, zeby moglo nam to jakkolwiek mocno przeszkadzac. W kazdym razie obgadywala mnie, gdy byla z moja przyjaciolka, pozniej ja gdy byla ze mna. Kilka miesiecy temu przepisala sie do naszej szkoly i klasy i znow jej falszywosc wyszla na jaw. 2 lata temu zaprzyjaznilysmy sie z inna dziewczyna, z ktora rok pozniej zerwalysmy wszelkie kontakty, bo sie okazalo ze juz wczesniej falszywie sie zachowywala wobec mnie i mojej przyjaciolki. Teraz wydarzyla sie niemila sytuacja w klasie i nie zadajemy sie z dziewczynami, z ktorymi mialysmy dobre kontakty. I znow sie okazalo, ze i one sa falszywe. Poza tymi akcjami bylo ich zupelnie wiecej.. i to nie jest tak, ze my jestesmy jakies odizolowane od spoleczenstwa czy cos, bo mamy znajomych, ale jak juz sie trafi taka "blizsza znajomosc" lub znajomosc na dluzszy czas, to sie okazuje ze ktos jest totalnym idiota lub jest falszywy. I z wieloma ludzmi przez to nie mamy juz kontaktu. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, czy ten pech bedzie za mna szedl az do smierci?:( mam dosyc tych wszystkich sytuacji, kazdy troszczy sie tylko o wlasny tylek i gdyby tylko mogl zabilby innych z tej nienawisci ktora ma w sobie....czy wszyscy ludzie to tacy idioci..?

dlaczego idioci? masz na imie Ida? :D

ja ci powiem ze tez mam pecha do ludzi.. nie wszyscy to idioci, czasem mozna trafic na kogoś w porządku.. ale to jednak mniejszosc. wiekszosc jest zwyczajnie zainteresowana tylko swoim nosem, swoimi sprawami i tym zeby im bylo dobrze, zeby ich zdanie i opinie byly na wierzchu i zeby czuli sie lepiej niz inni .. cudzym kosztem nierzadko. no ale cóż.. jestesmy tylko ludzmi, mamy swoje slabosci, nie kazdy ma tyle empatii i kultury osobistej i zwyklego ludzkiego przyjaznego nastawienia do innych wiec jest jak jest. ale pociesze cie ze nie wszyscy ludzie tacy są.. trzeba trafic na taka osobę.. po prostu. ale zanim takie osoby poznasz musisz uzbroic sie w grubą skórę zeby nie przezywac za bardzo tego wszystkiego bo sie wykonczyc mozna, musisz miec jak najwiecej roznych znajomych , nie zamykac sie w gronie kilku osob.. bo inaczej jak sie na jednej zawiedziesz to latwo zostac wtedy zupelnie samemu. gdy sie ma wiecej znajomych to przez tych znajomych poznaje sie kolejnych i latwiej jakos takich roznych ludzi poznac a nie ciagle jeden typ .. np samych wrednych.. nie latwe to ale to chyba dobre wyjscie..

taki głupi wiek, a w dzisiejszych czasach pewnie jeszcze trudniejszy (jak to brzmi ;)), ale do szkoły chodziłam prawie 10 lat temu). Potem się z tego wyrasta, lepiej dobiera się znajomych, a wśród tych znajomych których masz też się obgadujecie, ale to już tak nie wkurza i tak nas nie zawodzi, bo uświadamiasz sobie że masz to po prostu w tyłku :).

mam na imie Źuta

Na pewno znajda sie jacys ludzie, ktorzy sa godni zaufania i przede wszystkim normalni, ale inni ludzie maja pelno przyjaciol, nawet ci falszywi. Ja nie wiem, czy to jakies grupki chodzacych idealow obgadujacych i krytykujacych innych sie tworza? A idioci, bo zachowuja sie gorzej niz dzieci, zwracaja uwage tylko na wyglad i pieniadze, a kiedy nie chcesz z kims poszerzac znajomosci, w sensie zwiazek, to nawet durnego czesc nie powie i bedzie udawal ze nie widzi. :)))

Gdzie wróg jeden tam przyjaciół wielu... Ale przyjaciel póty trwa, póki wróg go nie pogłaszcze.