dlaczego z własnego lenistwa śpicie z dziećmi razem

czy to nie jest chore? Zamiast dzieci od noworodka uczyć, że mają własne łóżko, w którym się wygodnie śpi to pchacie je na siłe do swojego łóżka przygniatacie piersią i oczekujecie, że dziecko będzie spało w gorącu i ciasnocie :o już o waszych biednych chłopach nie wspominając. Dla nie to jakieś zaburzenie , potem dziecko nadmiernie uczepione maminej spódnicy jest

biedne chłopy hahaha oj biedne zapomniałam, że muszę myśleć najpierw o chłopie, potem o dziecku, potem o teściowej, mamie, sąsiadce, księdzu proboszczu, pani z warzywniaka...... a na 178 miejscu dopiero o sobie.

Bo to naturalna sprawa. Pokaż mi które zwierzę odpycha swoje nowo narodzone dziecko od siebie i każe mu spać kilka metrów dalej.

Karp?

Zwierzę, które opiekuje się swoim potomstwem a nie że składa jaja i do widzenia.

Zimny chów jest wbrew naturze. Badania dowodzą, ze u dzieci tak wychowywanych zachodzą fizyczne zmiany w mózgu, które maja swoje konsekwencje w życiu dorosłym.

Nie nazwalabym tego lenistwem,noworodek domaga się piersi i bliskości mamy na okraglo wiec tzw uczenie go spania w lozeczku nawet nie ma sensu a mama ktora jest zmęczona yymi pierwszymi tygodniami opieki tez niejednokrotnie przysypia jak maluch wisi na cycku.Dopiero dziecko 3 miesieczne jest sens odkładać przyzwyczajac do wlasnego lozka lub ns poczatku chociaż gondoli wózka. Z twojej wypowiedzi mozna wywnioskowac ze raczej dzieci nie masz.Wiadomo ze taki 5 latek spiacy z mama to paranoja.Ale to roznica.Poczytaj o pierwszych tygodniach noworodka i zrozumiesz jego potrzeby i zachowania. Musztrowanie go nie ma sensu ani celu.Starsze dziecko owszem.Ehh....

Matka cię nie kochała? Współczuję. Polecam psychologa.

Karpia to autorka walnęła i ma mózg jak karp :D

Też nigdy nie zrozumiem tych mamuś co uczą dziecko spac ze sobą . Znam wiele przypadków gdzie widać jaki to błąd!! Najstarszy przypadek ma 16 lat . Babeczka ma syna i córkę . Syn 16 córa 12 . jak byli mali oboje spali z mamusią a jak dzieci już duze byly to mama spala z dziewczynką tata z synusiem. I tak było jeszcze 3 msc temu .Starszy pojechał na kolonie i po 1 dniu jechali po niego bo on bez taty nie zaśnie . Te dzieci są skrzywdzone na cale życie zero samodzielności

pogadamy jak Autorka będzie miała swoje dziecko i kolejną noc z rzędu nie będzie spała bo trzeba karmić, przewijać, cudować itp. zobaczymy czy wtedy nie będzie prościej wziąć dziecko do łóżka i dać mu cyca i samej też odpocząć lub pospać chwilę podczas karmienia. łatwo to jest tylko gadać. a jak już się kolejny miesiąc nie przesypia nocy to już się śpiewa inaczej.....

oczywiście, jeżeli ktoś pisze że dzieci wcale tych waszych "ciepłych ciał" nie potrzebują w nocy to na pewno nie ma dzieci, nie zna się :D a tym 16-latkiem to prawdziwy hardkor ale to samo czeka te mamuśki przewrażliwione

9.13 błagam cię, to że jeden na milion takich przypadków się trafi, bo rodzice nieudolni to nie znaczy, że zawsze tak jest ja spałam z dzieckiem do póki karmiłam czyli do 8 miesiąca, a potem po kąpieli co wieczór kładłam go do łóżeczka, przesypiał całe noce więc nie było problemu poza tym za dnia spał zawsze w łóżeczku więc był do niego przyzwyczajony. Nie wiem skad ty takich cudaków bierzesz hahaha :P

Nikogo nie powinno interesować cudze łóżko, obojętnie czy ma w nim męża, kochanka, czy własne dziecko.

tak, oczywiście, że wszystkie dzieci, które spały z rodzicami w łóżku jako niemowlaki potem śpią z nimi do 20-tki. a poza tym to cóż cię to tak autorko boli. Taka jesteś zatroskana o cały świat. No wielkie brawa ci się należą.

Znajomi uprawaja seks na lozku malzenskim, a obok spi ich syn. Nie widza problemu. Otwarcie o tym mowia. Powod: nie chce im sie scielic lozka dla dziecka. Maly skonczyl 3,5 roku.

Kolejny przypadek , koleżanka ma synka 4 letniego i córkę 5 msc ! Mały nauczył sie spać z mamą bo przecież od kąd pamięta z nią spał .Nawet jak już miał ponad rok mama sama go sobie do łozka przynosiła bo jej mąż na nocki często chodził . Teraz jest problem bo ten starszy nie chce aby mala też spala z nimi uważa że on był tam pierwszy i siostra ma spać u siebie .Ale to nic , moja szwagierka jeszcze lepiej bo jak dziecko bylo malusie to spalo w łózeczku a teraz mała ma 17 msc i od kilku msc spi z nimi .

Śpię z moim 9 miesięcznym dzieckiem, bo raz, że jest to wygodne, dwa, że bardzo lubię spać przy dziecku, nie będę ukrywać. Już niedługo tak nie będzie więc cieszę się z tego co jest póki co. Nie przejmuję się tym, co mówią inni.

Chociaz z drgiej strony jak parze to nie przeszkadza (a jak facetowi wadzi i sie odewac nie umie to trąba nad trąbami) to jaki jest cel mowienia o tym. Moze spanie z dzieckiem jest mile dla rodzicow?

Moim zdaniem to upierdliwe. Przychodzanp goscie i nie mozna z nimi posiedziec tylko trzeba isc usypiac dzieciaka bo nauczony ze mamusia przy nim. Ja bylam.uczona ze mama pomaga w myciu i szlam spac do swojego pokoju. Nie mam dzieci ale mam nadzieje ze tak to bedzie u mnie wygladac. Ze bede odkladac dziecko do jego lozka do jego pokoju.

Mam troje dzieci, każde do 3 mc zycia bylo na piersi i spalo ze mna w łóżku. Po tym czasie uczyłam zasypiac w łóżeczku. Nie było jakiegoś wielkiego problemu. Mąż w tym czasie spal w pokoju obok. Jesteśmy razem 15 lat, nie zniszczylo to naszego małżeństwa i naszych relacji.

gosciu co mnie obchodzą twoje przypadki, że u znajomych czterolatek śpi z dzieckiem? moja spała ze mną do 6 miesięcy, od tamtej pory minęło 5 lat i od 5 lat śpi sama, a w ogóle co cię obchodzi jak kto śpi?

z rodzicami miało być :P

"Znajomi bla bla bla" "kolejny przypadek ble ble ble" no i co? Ja nie mam nic wspólnego z twoimi znajomymi, ich problem jak nie umieją sobie poradzić zresztą mnie tym nie krzywdzą. Weź te swoje "przypadki" co one kogo obchodzą? co ty chcesz komu udowodnić? Co facet zabrał ci dzieciaka i odszedł bo byłaś zimną suką i teraz sama jesteś i całkiem puste wyro masz? hahahahaha :P :P

To że teraz kumpela sobie nie radzi bo starszy jej łozka nie opusci a mlode chce mieć przy sobie!! Leniwe babska trzymają swoje dzieci przy sobie i rosną cielęta które krok w krok za mamą ,a mamusie placzą że nie mogą nic zrobić bo mlode nie chce z nikim zostac tylko z mamą!! Ogólnie w życiu dziecka powinien tez być ojciec a wy co ? tatusia na kanape bo mamusia musi dac cycusia! Są przecież teraz takie sposoby na to żeby dziecko było blisko ale nie na łóżku rodziców.Rozumiem zabrać dziecko do siebie na łóżko na chwilę albo nawet jak zaśnie miedzy rodzicami ,polożyć u siebie nie wiązać ze sobą !! Ale jak to mówią jak sobie poscielisz tak sie wyśpisz !!Wasza sprawa co wy robicie , ja wiem ile osob jest na siebie zlych o ten bląd

ale co cię to obchodzi? co cię tak w tym boli? kumpeli sprawa, że sobie nie radzi.

Nasza córka śpi z nami w łóżku i jeszcze pewnie troche to potrwa, ale ja się tym nie przejmuje. Do 18 stki na pewno spac z nami nie bedzie. W łóżeczku spać nie chciała, od razu się wybudzała przez co w ogóle nie spałam i nie miałam siły się nią zajmować. Spanie z dzieckiem w jednym łóżku jest naturalne i na pewno nie szkodzi dziecku w rozwoju a jedynie pomaga, bo dziecko czuje cały czas bliskość rodziców i czuje sie bezpiecznie.

cołko prowda żebys wiedziała postawiłam sprawę jasno bo już dość miałam gnieżdżenia się z dzieckiem i mężem w łóżku. Mówie albo śpisz ze mną albo z dzieciakiem. człowiek wstaje niewyspany przytulić się do męża nie mogę co to ma być ! zrobiłam awanturę i od tygodnia już siedzi z dzieckiem u swojej mamy, a ja przynajmniej się moge wyspać jak czlowiek

Zglos moze ,ze molestuje dziecko,jak cie to tak boli :-o ,pojebuska!

Zgadzam się z autorką dla mnie to jakieś zaburzenie psychiczne.