Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościowkanieztejziemi

Dlugie starania trace juz nadzieje

Polecane posty

Gość gościowkanieztejziemi

Witam Nie mam z kim o tym pogadać, a bardzo potrzebuję się wyżalić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się o dziecko od 3 lat.... Mam za sobą dwa poronienia. W pierwszą ciążę zaszłam po 7 miesiącach starań, w drugą za pierwszym razem. Teraz minął już ponad rok i nici ;( Mam koleżanki, które kiedy ja zaczynałam starania nawet nie myślały o ciąży, a teraz one są już w ciąży/ są mamami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowkanieztejziemi
To wyżej to byłam ja. Nie mam siły o tym z nikim rozmawiać, bo co mam powiedzieć? Ewidentnie coś jest nie tak... Przez to często czuję się taka bezwartościowa, rodzeństwo moje, mojego męża, mają już dzieci, i na każdym spotkaniu rodzinnym mam wrażenie, że każdy patrzy na mnie z politowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas nad tym pracuję, robię badania, wydaję kupe kasy, zmienilam lekarza. I nic... właśnie mam kolejny okres :( Nie wiem dlaczego od ponad roku znowu się nie udaje. I jestem z tym sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno pytanie.dlaczego ZA WSZELKA CENE chcecie miec dziecko?czy opcja ZYCIE BEZ DZIECKA nie wchodzi w rachube?czy waszym nadrzednym celem i zyciowym powolaniem jest wydanie dziecka na swiat?a co na to mezowie?lubicie seks w ogole,czy to juz tylko w celu prokreacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowkanieztejziemi
szczerze? seks od tych niepowodzeń przestał mi sprawiać przyjemność. czy muszę? pewnie nie, bo wiem, że nie zrobiłabym wszystkiego - np in vitro nie wchodzi w grę. Jednak gdy lekarze "zwodzą" uda się bo jest ok...to człowiek się nakręca. Wydane na świat dziecka nie jest moim nadrzędnym celem, jednak istnieje w mojej hierarchii wartości- najpierw był ślub, później praca, kupno mieszkania, a teraz... przyszedł czas na dziecko :) Mąż również bardzo pragnie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli in vitro odpada, to nie rozumiem co ty chcesz robic. IVF jest jedna z ostatnich opcji na dziecko gdy wszystko inne zawodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość linka
Chętnie się do Ciebie przyłącze, mimo że staramy się krócej, bo rok...ale i tak się martwie. Lekarze mówią że jesteśmy zdrowi, badania w normie, więc nie mam o co chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seb4568
Nie wiem czy jesteś wierząca ale spróbuj mszy z modlitwami o uzdrowienie. Dwa razy w miesiącu takie msze prowadzi o. Daniel w Czestochowie i pod Częstochową. Mszy można posłuchać także przez internet na stronie mimj pl Ludzie podczas tych mszy naprawdę są uzdrawiani z wielu chorób i wiele par dzięki temu poczęło dziecko a wcześniej nie mogło. Za sprawą właśnie tych mszy. Nie trzeba być tam osobiście żeby być uzdrowionym, wystarczy słuchać mszy przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elua
Witajcie! Ja też się staram o dziecko, co prawda dopiero od 5 m-cy ale mam problemy zdrowotne, mianowicie wodniaka jajowodu, torbiele i prawdopodobnie niepękające pęcherzyki i czekam na operację... tak bardzo się boję, że nigdy nie będę mamą! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
linka spróbujcie celować w owulację, nam to pomogło. Możesz ją sobie wyznaczać testami lh albo mikroskopem owulacyjnym np Afrodytą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowkanieztejziemi
Ja co do staran o dziecko mam po tych trzech latach bardzo mieszane uczucia, czasem juz mam dosyc i nienawidze tego ze siedzi we mnie takie pragnienie. Czasem mysle ze skoro czlowiek nie moze czegos miec to lepiej aby odpuscil niz zameczal sie w koło. tłumacze to sobie kazdego dnia a pozniej i tak z okresem przychodzi rozczarowanie. jestem strasznie zmeczona, brakuje mi zycia w "normalnosci" bez pędu za posiadaniem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość linka
A gdzie można kupić tą Afrodytę? Pytałam w 3 aptekach ale nie mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciowkanieztejziemi..a twój facet sie badał? Ją staram sie ponad rok i mój mąż sie badał...okazało sie że trochę u niego leniwie więc jest teraz na ziolowych wspomagaczach...może to pomoże.. zaznacze że to ma być druga dzidzia..pierwsza ma 7lat.. więc jak widać też u nas dało sie..lecz.drugie już niekoniecznie łatwo.. głową do góry. Dacie radę. Tylko niech ci sie małżonek przebada..albo od razy podsun mu salfazin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×